Przepływomierz wraca jak bumerangPrzepływomierz temat jak bumerang |
08.10.2006. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Sesja była przedostatnim roboczym spotkaniem gostyńskich rajców. Być może z sentymentu do długich obrad, przebieg spotkania rozłożono w bardzo długim czasie, jak to w mijającej kadencji często bywało. Tym razem, powodem do sporu pomiędzy radnymi a burmistrzem stała się uchwała dotycząca wieloletniego planu rozwoju modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjncych. Zdaniem prezesa MZWiK, chodziło w niej o zatwierdzenie kilku zmian w planie, dotyczacych wykonania określonych zadań w sieciach wodociągowych i kanalizacyjnych. Podstawowym celem było jednak, jak twierdzi prezes Mariusz Adamski przyjecie planu, który stanowi podstawę do ustalenia taryf za wodę i scieki w przyszłym roku. Radni byli jednak innego zdania. Tym bardziej, ze większość z nich podczas sesji dowiedziała sie, że od stycznia są prowadzone rozmowy z gminą Piaski w sprawie przejęcia sieci wodociągowej przez gminę Gostyń, bez zakładania przepływomierza. Co było jednoznaczne z niewykonaniem uchwały przyjetej w w ubiegłym roku. Według mnie chciano obejść radę i niewykonać uchwały rady z 2005 roku, zobowiązującą do założenia przepływomierza pomiędzy gminą Piaski a Gostyniem.- mówi Zdzisław Kamiński. Podjęcie zaproponowanej uchwały dawało taką możliwość. Zmieniono tylko postać poprzedniej uchwały i zmieniano kilka punktów, które były wykazane, a kwestię przepływomierza nie ujęto. Sprawę jest istotna bo nie wiemy ile tak naprawdę płynie ścieków z sąsiedniej gminy. Rada chce wiedzieć jaki jest stan faktyczny. Zdaniem radnego Kamińskiego jak i kilku innych radnych. Przyjecie uchwały miałoby takze wpływ na wysokość taryf za wodę i ścieki. Prowadzone są rozmowy z gmina Piaski w celu osiągniecia jak najkorzystniejszego rozwiązania- przyznał Adamski. Te rozmowy nie miały żadnego wpływu na ten plan, który radni mieli dzisiaj uchwalić- dodaje. A co z uchwałą z 2005 rok? Wcale nie oznacza, ze nie zostanie wykonana. Prowadzimy rozmowy z gminą Piaski, która chce przekazać sprawy zwiazane z gospodarką wodno-ściekową naszej spółce. Wydaje się to racjonalnym rozwiazaniem. Jeżeli wykonamy tą uchwałę przyjętą w ubiegłym roku, w takiej formie jak została przyjęta, możemy się narazić na niepotrzebne wydatki. ponieważ koszt samego przepływomierza to kwota rzedu 100 tysiecy złotych. W moim mniemaniu jest to całkowicie nieracjonalne. Z wykonaniem uchwały należy się wstrzymać na jeszcze kilka miesiecy. - twierdzi prezes Adamski. Byłoby to rozwiazanie, gdybyśmy wiedzieli ile tak naprawdę jest ścieków, czy nam się to opłaca, czy nie, czy ta kanlizacja z Piasków do Gostynia jest szczelna. Z chwilą ich przejecia musimy ją uszczelnić, a wtedy mieszkańcy Gostynia będą musieli zapłacić za naprawy. A to jest obowiazek gminy Piaski - dodaje Kamiński. Według arguementacji radnych, sprawa przepływomierza mogłaby by być zatwierdzona przez burmistrza w czasie wymiany rady starej na nową. Większością głosów odrzucono uchwałę. Odrzucenie tej uchwały wynikło z jej niezrozumienia przez wiele osób. Mówiono o czymś, co na dzień dzisiejszy jest dalszą perspektywą. Nie ma możliwosci aby przyjąć coś, bez wiedzy radnych. To jest prawnie niemożliwe- twierdzi Jerzy Woźniakowski, burmistrz Gostynia. Temat rozliczeń wodno-ściekowych między gminą Piaski a Gostyniem zjamowała się już nie tylko ta rada. Z pewnością dyskutować będą o tym także nowi radni, po wyborach. (abj/tekst i foto)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama