1. krzyhoo Dodane przez 'Gość', w dniu - 27-11-2006 17:28 stado słoni ominęło moje uszy. dzięki temu delektowałem się cudownie zagraną, subtelną i niepokojąco wrażliwą muzyką graną przez czwórkę zdolnych ludzi. wraz ze mną w tej uczcie uczestniczyło jeszcze kilkanaście osób. cała reszta leszczyńskich "melomanów", których wspomniane stado nie ominęło, koczowało już pod Trapezem czekając na niedzielne "igrzyska". to smutne, bardzo smutne ... Oby jak najwięcej takich wydarzeń w Kawiarni w Ratuszu :-) |