Matematyka i Logika, przechadzają się po parku... Matematyka i Logika, przechadzają się po parku... |
Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać. - Zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce.... - To logiczne chce nas zgwałcić. - O Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co robimy? - Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku. - O Boże, o Boże, to nic nie dało. - Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył. - Dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1" i 44" - Jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema. Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o druga, która wraca kilka minut później. - Siostro Logiko... Opowiadaj, opowiadaj... - Logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie. - Tak, tak wiem, a potem... (trochę wkurzona) - Zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on. - Tak, tak, a potem?... - Zgodnie z logiką, dogonił mnie. - I co zrobiłaś? - Jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry! - A on? - Zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie! - I co się stało? - Logiczne, że siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami!
| Dyżurny reporter: 667 70 70 60 |