Butelka, która działa na wyobraźnię

Jego wyjątkowy smak podbijał Europę, a nawet świat, ale dziś nieliczni mogą powiedzieć, że spróbowali Iwana - likier żołądkowy, który w ubiegłym wieku rozsławiał kościańską fabrykę napojów alkoholowych. Do dziś zachowała się jedna mała buteleczka Iwana, która króluje na wystawie w Muzeum Regionalnym w Kościanie.

Na wystawie obejrzeć można inne alkohole, oryginalne butelki, zdjęcia, a także rękopis z recepturą na wino. Eksponaty pochodzą m.in. od rodziny Wawrzyńca Czajki - właściciela kościańskiej fabryki, a także od Stefana Żurkiewicza, którego ojciec pracował u Czajki, a później prowadził sklep pod jego szyldem. - Ojciec był wysiedlony, więc wpadł na taki pomysł, by w swoim ogrodzie rodzinnym zakopać alkohole pochodzące z fabryki Czajki. Wiem, że były tam trzy potężne skrzynie. I to przeleżało

pod ziemią jeszcze kilkadziesiąt lat po wojnie. Dopiero kiedy ojciec powiedział mi, że coś takiego jest, postanowiliśmy to odszukać. Odnaleźliśmy te winiaki, koniaki itp. Zachowały się w większości nieuszkodzone. Mają pierwszorzędny smak - podkreśla Stefan Żurkiewicz i dodaje, że otwierane są na szczególne okazje.
Miniatura Iwana wystawiona w Muzeum pochodzi z 1929 roku. Czajka promował wówczas swoje produkty na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu, którą według źródeł obejrzało około 100 tysięcy odwiedzających. Ojciec Stefana Żurkiewicza był na tej wystawie i stamtąd pochodzi mała buteleczka specyfiku. - Ja nie próbowałem Iwana, ale z tego co się orientuję, to będzie to taki likier żołądkowy gorzki - mówi Stefan Żurkiewicz, właściciel ostatniego egzemplarza - Jakkolwiek widać, że już odparowuje i myślę, że w najbliższym czasie będzie musiał być otwarty.

Ostatnia butelka Iwana pochodzi z 1929 roku (Fot. M. Kaczmarska-Banaszak)

Dobre, szlachetne alkohole pije się, czując słodycz, smak, natomiast samego alkoholu się nie wyczuwa, on później daje o sobie znać.
Wielu z gości wystawy przyznawało, że nie odmówiłoby próby ziołowego likieru. Zwiedzający wyrażali podziw dla właściciela, który przez tyle lat opierał się pokusie i nie otwarł buteleczki.

Głównym tematem wystawy jest kościańska Fabryka Likierów i Wódek, ale sama postać Wawrzyńca Czajki jest równie ciekawa, ponieważ przypomina trochę historię "od pucybuta do milionera". Jako sześcioletni chłopiec pasał gęsi, później krowy. Skończył jedynie czteroletnią szkołę w Kobylnikach. Umiał jednak korzystać z dobrej opinii uczciwego człowieka, dzięki czemu pozyskiwał kredyty na swoją działalność. W 1920 roku odkupił od Józefa Russaka fabrykę alkoholi. Wawrzyniec Czajka angażował się w działalność społeczną, w międzywojennym Kościanie powołał do życia tzw. "tanią kuchnię". Kto chce poznać więcej szczegółów z życia fabryki i jej właściciela może zwiedzić wystawę do 15 maja 2013 w siedzibie Muzeum Regionalnego w Kościanie.
(mon)

Komentarze (8)

1. Dodane przez edek, w dniu - 04-04-2013 08:37 Czyli teraz pora na wystawę o innych upadłych w Koscianie zakładach. Tym się Kościan może już tylko szczycic. Starymi butelkami z zakładu którego już nie ma.

2. Dodane przez jary, w dniu - 04-04-2013 09:34 niedługo na wystawie obejrzymy ostatnie sztuki cygar z Kościańskiej Wytwórni Wyrobów Tytoniowych :Rekordy, El Aliento i in.Może zobaczymy także Prymkę (tytoń do żucia) czy tabakę do zażywania. To także historia ludzi (ok.750) którzy w wyniku prywatyzacji utracili pracę!

3. Dodane przez max kolanko, w dniu - 04-04-2013 11:02 A na następnej wystawie zostaną zaprezentowane ostatnie zachowane buraki z kampanii ze zburzonnej cukrowni. Plus wysłodki, traktor z naczepą, który to woził oraz szklana bańka z zapachem jaki unosił się wówczas nad Kościanem. Suuper pomysł na te wystawy. Kościan może już żyć tylko wspomnieniami. Bo tutaj już nic nie ma.

4. Dodane przez Marudy, w dniu - 04-04-2013 12:07 Kościaniacy, jacy jesteście marudni...  Wciąż źle, wciąż niedobrze.  Taka wspaniała wystawa. Lepiej odklejcie się od komputerów, załóżcie ciepłe czapki i przespacerujcie się do muzeum. Naprawdę polecam. Dla zdrowia - także psychicznego.

5. Dodane przez Staszek, w dniu - 04-04-2013 13:41 Jazeli to jest prawdziwy likier IWAN F-my W. Czajka, to jest to unikat na ogromną skalę. Tego nikt już dzisiaj nie produkuje bo niezna receprury tego wyrobu

6. Dodane przez karlos, w dniu - 04-04-2013 19:13 a ja mam koncentrat tego alkoholu i czasami sobie walne kielicha na zdrowie, ma to swoj urok.

7. Dodane przez baikerr, w dniu - 04-04-2013 19:46 do kiedy jest ta wystawa

8. Dodane przez degustator, w dniu - 07-04-2013 12:12 Ludzie ta flacha to majątek. Nawet takiej we Francji i w USA nie mają. Za tę flaszeczkę można cały Kościan wykupić i odbudować.

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.