Tłumy na motopikniku

Kościański motopiknik przerósł oczekiwania organizatorów - prawie pół tysiąca motocykli, tłumy oglądających, pokazy samochodowe i motocyklowe. Fani motoryzacji mieli na co popatrzeć, nie zabrakło nowych pojazdów, ale też starych, wyremontowanych "weteranów".

To już trzecia edycja imprezy, która odbywa się na placu przy kościańskiej pływalni. Organizatorem motopikniku jest Urząd Miasta, ale w tym roku do organizacji przedsięwzięcia zaproszono Kościańską Grupę Motocyklową "Stop Śmierci". - Podczas Dni Kościana nasz pokaz motocykli przyciągnął na rynek mnóstwo mieszkańców. Burmistrz był bardzo zadowolony i stąd propozycja, abyśmy współorganizowali motopiknik - mówi Janusz Sikora, prezydent grupy - Próbowaliśmy liczyć motocykle, które tu przyjechały, ale kolega doliczył do czterystu i później się pogubił. Do Kościana przyjechali motocykliści z Leszna, Poznania, Piasków, Bukówca, Wschowy, Rawicza, Głogowa i wielu innych miejscowości.
Maciej Kasprzak, zastępca burmistrza Kościana przekonuje, że udało się zachować luźny klimat imprezy: - Zależało nam na tym, aby z jednej strony była ona połączeniem pasji motocyklowych, a z drugiej różnorodnych pasji do motoryzacji. W zeszłym roku mieliśmy więcej samochodów zabytkowych, w tym roku jest to bardziej motocyklowa impreza.

Sławomir i Tomasz Wiśniewscy z Leszna przywieźli m.in. jedyną w swoim rodzaju trajkę z ciekawymi wykończeniami, którą mogą podróżować trzy osoby, sanitarkę Lublin, Dniepr oraz siedem innych motocykli. Motocykle to dla nich sposób na spędzanie wolnego czasu. - To jest sposób na zachowanie od zapomnienia tej techniki, tej starej motoryzacji, której praktycznie już prawie że nie ma. Każdy, kto próbuje z lamusa wyciągnąć czy Komara, rower, czy cokolwiek starego, zachować od zapomnienia, żeby nasze dzieci czy wnuki miały okazję to zobaczyć na żywo, to super, tylko przyklasnąć takim ludziom - mówi Sławomir Wiśniewski. Części do starych pojazdów można wyszukać w internecie, ale nie tylko. - Te rzeczy można współcześnie dorobić. Są zakłady usługowe wyposażone w komputerowo ustawiane obrabiarki i wystarczy odpowiedni rysunek, program. Technologia jest tak daleko zaawansowana, w porównaniu z tą starą, że części współcześnie dorabiane są nawet lepsze od tych, które kiedyś masowo były produkowane przez rozklekotane obrabiarki - zaznacza Wiśniewski.

W specjalnie wydzielonym miejscu podziwiać można było motocykle wyprodukowane przed 1970 rokiem. Z ponad dwudziestu "weteranów" publiczność wybrała motocykl IFA BK 350 z 1956 roku, należący do Witolda Szulca.
W programie były także akrobacje na quadach, popisy stuntu czy jazda na trolejach w poślizgu kontrolowanym. O swoich osiągnięciach opowiadali też mistrz Polski w jeździe na quadach - Robert Nabrdalik oraz Szymon Kaczmarek, kościański motocyklista, startujący w mistrzostwach Europy.
(mon)

Komentarze (10)

1. Dodane przez xxx, w dniu - 26-08-2013 15:10 byłem i widziałem jeden wielki bałagan

2. Dodane przez diesell, w dniu - 26-08-2013 16:49 żeby nie wiśnie to chyba nie było by co oglądać

3. Dodane przez End of summer, w dniu - 26-08-2013 17:42 zapraszam 7 września do Rawicza na zlot  https://www.facebook.com/events/576243469079471/

4. Dodane przez mmm, w dniu - 26-08-2013 18:51 makabra

5. Dodane przez strazak, w dniu - 26-08-2013 20:41 dobrze piszesz Diesell :P

6. Dodane przez Piotr, w dniu - 26-08-2013 21:24 Było megafajnie! Serdeczne podziękowania dla organizatorów

7. Dodane przez emc, w dniu - 27-08-2013 09:41 ahh to kościańskie towarzystwo wzajemnej adoracji motocyklowej

8. Dodane przez SEKMA Maciej Frąckowiak, w dniu - 27-08-2013 13:02 Kilka klatek z kościańskiego Motopikniku. www.sekma.pl

9. Dodane przez dad, w dniu - 28-08-2013 01:56 Szczerze mówiąc na tym motopikniku bawilo się więcej osób niż na dniach kościana może to przez lokalizacje. Gdy nie było jeszcze orlików to na basenie dni kościana były jednymi z najpiękniejszych jakie przeżyłem. Karuzele i wogóle. Zabawa do 2 w nocy wszyscy się bawili mlodzi starzy dla każdego coś było. A to co jest organizowane w tej chwili to nawet nie 1/16 tego co bylo kiedyś kto widział by na dniach miasta liczącego ok 24,5tyś mieszkanców była tylko jedna butka gastronomiczna?? Większośc ludzi gromadziła się przy żabce by kupić alkohol. Zdaję się, żę na deptaku przesiadywalo więcej ludzi niż na samym rynku.   Prpopnowalbym następne dni kościana zorganizować w całosci w koku duża scena + na boisku zzs1 jaki.ś lunapark. Większość młodzieży w 2005 roku tylko po to szła na te dni.

10. Dodane przez xxx, w dniu - 31-08-2013 18:37 Czy można prosić o namiary do właściciela trajki 3'osobowej?

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.