Proces o śmierć w tartaku

Przed sądem w Kościanie ruszył proces dotyczący wypadku śmiertelnego w kościańskim tartaku. Podczas cięcia drewna zginął 37-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego. O niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP oraz nieumyślne spowodowanie śmierci oskarżono właściciela zakładu.

Do wypadku doszło w styczniu ubiegłego roku. Przy pile tarczowej pracowało dwóch mężczyzn. Podczas cięcia deski na wymiar naddatek materiału dostał się pomiędzy piłę a kaptur ochronny i odbił w stronę pracownika podającego materiał. 37-latek zmarł.
Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła brak właściwego zabezpieczenia maszyny oraz brak przeszkolenia pracownika.

Początkowo właściciel zakładu wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze, bez przeprowadzenia rozprawy i ustalił z prokuratorem karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata oraz karę grzywny. Wkrótce jednak zmienił zdanie, gdyż - jak przyznał - rodzina zmarłego pracownika domagała się od niego zbyt dużego odszkodowania. Na rozprawie w maju 2013 roku oskarżony stwierdził, że nie przyznaje się, odmówił składania wyjaśnień i poprosił o przeprowadzenia postępowania dowodowego.

Na piątkowej rozprawie zeznawali: brat ofiary, dwaj pracownicy oraz inspektor pracy. Pracownicy tartaku twierdzili, że każdy przechodził szkolenie teoretyczne i praktyczne. Mówili też o pracy zmarłego kolegi (kawalera). Obaj twierdzili, że nie był to sumienny pracownik, miał ciężki charakter i często pracował po swojemu, na własną rękę regulując ustawienia maszyny. Obaj świadkowie zeznali też, że pokrzywdzony często skarżył się na bóle stawów i mięśni, zwłaszcza bioder, z tego też powodu brał silne leki przeciwbólowe. Miało to być wynikiem wypadku samochodowego, w którym brał udział także jego ojciec. 37-latek miał z tego tytułu otrzymywać rentę. Brat, który mieszkał z ofiarą, nie potwierdził takiego zdarzenia, jednak w kieszeni zmarłego znaleziono receptę na lek przeciwbólowy, wystawioną na inne nazwisko.
Na wniosek obrońcy oskarżonego sąd wystąpi do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, aby ustalić, czy zmarły pracownik faktycznie korzystał wcześniej ze świadczeń ZUS i z jakiego tytułu. Zdaniem obrońcy może to mieć ważne znaczenie dla sprawy.
Kolejną rozprawę wyznaczono na koniec czerwca.

Komentarze (15)

1. Dodane przez SOLIDARNOŚC, w dniu - 22-03-2014 17:17 W OBECNEJ DEMOKRATYCZNEJ POLSCE SĄDY MOGĄ Z PRZESTĘPCY ZROBIĆ OFIARĘ A Z OFIARY PRZESTĘPCE . TERAZ FIRMA JEST WAŻNIEJSZA ANIŻELI PRACOBIORCA . POLACY ZA PARĘ GROSZY BĘDĄ ZABIJAĆ , KRAŚĆ I KŁAMAĆ . PRZYKŁAD TYCH PRACOWNIKÓW JEST WYRAŹNY .PRACOWNIK NIBY PSYCHOL , ŻLE PRACOWAŁ ALE I TAK BYŁ ZATRUDNIANY , Z JAKICH POWODÓW DZIWNE BO NIE WIEM .PIP SWOJE A BIZNESMEN TWIERDZI ŻE NIE CZUJE SIĘ WINNY . TAKI Z NIEGO CHRZEŚCIJAŃSKI PATRIOTA . ŻĄDZA PIENIĄDZ OŚLEPIŁA GO .

2. Dodane przez do pierwszego, w dniu - 22-03-2014 18:48 A WIERSZEM NIE DAŁO RADY??? WKLEPAŁ CO WIEDZIAŁ.......PRZED MSZĄ PEWNIE ZDĄŻYŁ....CHRZEŚCIJANIN

3. Dodane przez ???, w dniu - 22-03-2014 20:30 Jak czytam takie rzeczy to mnie wkurza bo zawsze w podobnych przypadkach wychodzi na to, że poszkodowany pracownik to już za nic nie odpowiada, nawet za swoje bezpieczeństwo ?!  Najlepiej zczołgać pracodawcę, że niby "brak właściwego nadzoru" albo szkolenia, a to można każdemu zarzucić !   Czy pracodawca musi być zawsze kozłem ofiarnym ?!

4. Dodane przez ADRIAN, w dniu - 23-03-2014 10:43 KIEDYŚ ZATRUDNIŁEM U STOLARZA POD KOŚCIAŃSKIM FIRMIE,ŻADNYCH SZKOLEŃ W ZAKRESIE BHP NIE PRZECHODZIŁEM ,MÓJ BYŁY PRACODAWCA,OSZCZĘDZAŁ NA WSZYSTKIM JAK SIĘ DAŁO NAWET NA KONSERWACJI I NAPRAWACH MASZYN, ZAWSZE TYLKO MÓWIŁ JECHAĆ I JECHAĆ,NIE NARZEKAĆ...................................A CI DWAJ PRACOWNICY NIESTETY BĘDĄ BRONIĆ PRACODAWCE BO U NIEGO PRACUJĄ,I KAŻDY Z NAS POSZEDŁ ZA PRACODAWCĄ CZY JEST WINNY CZY NIE.

5. Dodane przez adam, w dniu - 23-03-2014 11:24 zawsze najlepiej zwalić na pracodawcę. I jeszcze odszkodowanie, za co i na co?

6. Dodane przez SOLIDARNOŚC, w dniu - 23-03-2014 18:54 PRACODAWCA ZATRUDNIA I JEGO OBOWIĄZKIEM JEST PRZESTRZEGAĆ WSZELKICH PRZEPISÓW A TAKŻE WYMAGAĆ OD PRACOWNIKÓW PRZESTRZEGANIA PRZEPISÓW W INTERESIE WŁASNYM I INNYCH . W TEN SPOSÓB BĘDZIEMY PRACOWAĆ LEPIEJ I WIĘCEJ , I DOŻYJEMY DO EMERYTURY NA KTÓRĄ ZAPRACOWALIŚMY . JEŻELI NIE PRZESTRZEGAMY REGUŁ GRY WYNIKI SĄ TAKIE JAKIE SĄ , WYSTARCZY POPATRZEĆ NA ŚMIERĆ NA DRODZE . NIEKTÓRZY MAJĄ POGARDĘ DLA ŻYCIA INNYCH LUDZI I ZWIERZĄT , PRZEKŁADAJĄC NA WŁASNE KORZYŚCI FINANSOWE . TAKICH LUDZI POWINNO SIĘ ODIZOLOWAĆ OD RESZTY SPOŁECZEŃSTWA AŻEBY NIE SZKODZILI IM W DALSZYM ŻYCIU W INTERESIE WŁASNYM I INNYCH . ALE KORUPCJA I POGARDA DLA INNYCH WYGRYWA WE WSZYSTKICH SFERACH ŻYCIA . NIE MAM ZWYCZAJU WYŚMIEWAĆ SIĘ Z INNYCH KOMENTARZY .

7. Dodane przez ZZZZ, w dniu - 23-03-2014 21:23 POPIERAM KOM-[1].[4].[6]. A DO PANA Z KOM-[3]i[5] PRACODAWCO, MAM NADZIEJE ŻE KARA PANU NIE OMINIE.

8. Dodane przez .,ll, w dniu - 24-03-2014 09:44 Pracodawcy nic nie zrobia dostanie rok wiezienia odwola sie od wyroku dostanie jedynie kare w zawieszeniu. sad swierdzi ze nie dzialal celowo nie byl nigdy karany a pozbawienie wolnosci przyczyni sie do pogorszenia sytuacji innych osob jedynie co moze dostac to kare pieniezna i wyplacenie oszkodowania rodzinie

9. Dodane przez jjj, w dniu - 24-03-2014 10:26 Pracownicy dostali swoje "w rękę" i teraz trzymać będą stronę pracodawcy aby nie pozbyć się pracy.

10. Dodane przez czytelnik, w dniu - 24-03-2014 15:04 pracuje w lesznie w eurocomforcie i jest podobnie ,kierownik przynosi tylko do podpisania szkolenie .a inna strona kto nie podpisze to sa problemy

11. Dodane przez sowa, w dniu - 24-03-2014 15:29 czy pracownicy,którzy zeznawali miją sumienie to co zeznali to kłamstwo,ale czego się nie robi dla kasy,takie czasy a pić się chce.Są ludzie dla których nie ma żadnych narm przyzwoitości i godności,a papuga   to dla kasy z igły zrobi widły.sprawiedliwość w naszej   temidzie jest taka jak w rosii za putina    pozdrawiam

12. Dodane przez iii, w dniu - 25-03-2014 15:11 Polska... czarna i obłudna rzeczywistość!

13. Dodane przez BHP-owiec, w dniu - 26-03-2014 21:09 Przestrzegać przepisów BHP musi i Pracodawca i Pracownik a że pracownik swoje a przepisy swoje to są tego efekty. Prawodawca mając kilkadziesiąt osób pod sobą nie będzie trzymał każdego za rączkę jak dziecka i sprawdzał za każdym razem gdy przyjdzie do pracy czy pracownik pracuje zgodnie z przepisami BHP. Ludzie trochę realizmu. Poza tym nie było Was na miejscu więc darujcie sobie komentarze w stylu "PRACODAWCO, MAM NADZIEJE ŻE KARA PANU NIE OMINIE"

14. Dodane przez Norbert, w dniu - 02-04-2014 21:44 najlepiej winę zrzucić na zmarłego w końcu i tak się nie obroni

15. Dodane przez drt, w dniu - 05-04-2014 21:00 Oj ludzie ,ludzie i po co te nerwy ? W czym one pomogą ? Odpowiedzcie lepiej sobie sami na pytanie czy gdyby pracownik wiedział że tak się stanie czy nie zrobił by wszystkiego żeby żyć ? A gdyby pracodawca wiedział że tak się stanie nie zrobił by wszystkiego żeby do tego nie doszło ?Winne są obydwie strony choć piszę to z wielkim bólem wasze kłótnie S...... życia nie wrócą a pracodawca dostał największą karę jaka można w życiu dostać przynajmniej mnie się tak wydaje :świadomość że przyczynił się do śmierci człowieka :a co do kolegów zeznających pod przysięgą w sądzie to panowie zastanówcie się czy warto opowiadać bzdury ? Czy zeznając macie czyste sumienie bo na pogrzebie nie było widać że Go nie lubiliście a wręcz przeciwnie .

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.