Rynek czyli życie

Rynek bezpieczny i przyjazny ludziom, a jednocześnie pełen ciekawych wydarzeń. Przez cały rok. To chyba marzenie prezydenta każdego ambitnego miasta...

To również moje marzenie. Pomyślałem sobie o nim na marginesie niedawnej dyskusji z mieszkańcami w ratuszu. Podczas posiedzenia samorządowej Komisji Praworządności i Bezpieczeństwa Publicznego rozmawialiśmy o hałasie, chamskich zachowaniach niektórych ludzi, o tym jak pogodzić spokój mieszkańców z funkcjonowaniem ogródków wiedeńskich przy pubach i kawiarniach.

Wiem, że to bardzo trudny temat. I taka sama była dyskusja. Miejscami bardzo gorąca, pełna emocji. Jak sądzę, nic w tym dziwnego, przecież Rynek to serce Leszna, najważniejszy spośród miejskich placów. Powinien być oczkiem w głowie każdego mieszkańca, który kocha nasze miasto.

Nie ma cienia przesady, że wszyscy jesteśmy za Rynek odpowiedzialni. Policjant i właściciel pubu z ogródkiem, prezydent miasta i mieszkaniec od pokoleń zajmujący mieszkanie w rynkowej kamienicy, strażnik miejski i pracownik banku czy sklepu z odzieżą, dziennikarz i miejski radny. Odpowiedzialni za to, by rynek był piękny, czysty, bezpieczny, przyjazny. By właśnie tutaj pojawiało się najwięcej gości odwiedzających Leszno. By na Rynku znaleźli atrakcyjne miejsca, posłuchali dobrej muzyki, obejrzeli ciekawą wystawę.

Ci, którzy mieszkają na Rynku w pewien sposób mogą czuć się „lepsi”. Ze swoich okien czy balkonu mogą patrzeć na ratusz, to wielki przywilej. Nie ma w Lesznie bardziej prestiżowego miejsca.
Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że bywają chwile, gdy mieszkanie na Rynku jest uciążliwe, niełatwe. Z powodu miejskiego gwaru, zbyt głośnej muzyki, czasem awantur wymagających policyjnej interwencji. Nie da się jednak tworzyć serca miasta, które pozbawione byłoby życia. Martwego, cichego, ustronnego.

Powiedzmy to otwarcie: na Rynku - tym leszczyńskim i każdym innym w mieście otwartym, ambitnym, kulturotwórczym - życie musi kwitnąć! Ze wszystkimi tego konsekwencjami…

Na koniec dobra wiadomość. Rynek w Lesznie będzie tylko piękniejszy. Dwie leszczyńskie panie architekt złożyły najlepszą ofertę na projekt rewitalizacji Rynku i elewacji ratusza. Wraz z nimi ostro bierzemy się do pracy. Serce miasta, to najważniejsze miejsce dla każdego leszczyniaka, ma szansę bić jeszcze sprawniej i żywiej. Ale pamiętajmy, za jego dobre, długie życie wszyscy jesteśmy odpowiedzialni.


Łukasz Borowiak jest prezydentem miasta Leszna

Napisz komentarz zasady

Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.