Zamykam szafę, mówcie co tam chcecie

Dwadzieścia lat mieszkam w Lesznie i różne już Sylwestry na Rynku widziałem. Były takie, na których dostałbym po ryju. Były też takie, że piękne dziewczęta rzucały mi się na szyję i całowały rzęsiście, a ja w panice rozglądałem się, czy nie patrzy na to jakiś znajomy, albo co gorsza znajoma, która potem życzliwie żonie doniesie. Były takie, że nic z nich nie pamiętam. Wiem natomiast, jakich nie było nigdy – trzeźwych i cichych. A taki właśnie ma być najbliższy Sylwester na Rynku...

Kiedy przeczytałem o tym, że w czwartek obowiązywać ma całkowity zakaz wnoszenia na Rynek fajerwerków i alkoholu, to początkowo odetchnąłem z ulgą. Rzeczywiście, z wszystkich imprez plenerowych na centralnym placu naszego pięknego miasta ta noworoczna jest najgorsza. Człowiek czuł się prawie jak na ulicach Stalingradu albo Bejrutu, czekając kiedy coś go trafi: butelka albo raca. Adrenaliny miałem na rok z góry.

Teraz jednak ma być inaczej. Bez alkoholu i fajerwerków. Zakaz wnoszenia, używania i zażywania. Strasznie jestem ciekaw, jak to wyjdzie. Bo z wszelkiego rodzaju zakazami największy problem jest taki, żeby ich przestrzegać. Więc policjantom oraz strażnikom miejskim życzę miłego wieczoru. Zresztą może jak zawsze kraczę i wcale nie będzie tak źle. Przecież naród leszczyński Pana Prezydenta szanuje i jego zakazów oraz nakazów przestrzega.

Właśnie. Byłbym zapomniał, a miałem o czymś ważnym napisać. Bo jak Sylwester i Nowy Rok, to koniecznie postanowienia jakieś trzeba zrobić. Ludzie, czego ja już nie postanawiałem. Że schudnę, że palić przestanę, że będę się więcej ruszał, że słodyczy mniej będę żarł, że się języka jakiegoś nauczę. Woli i chęci starczało zwykle na 10 minut...

W tym roku żarty się skończyły - będę miał 46 lat i to oznacza, że zdecydowanie już w życiu mam „z górki”. Więc postanowienie całkowicie na poważnie musi być. Niniejszym oświadczam, że rezygnuję z Facebooka. Nie, nie z używania, ale z ograniczenia możliwości komentowania moich felietonów tylko do użytkowników mających twarz, imię i nazwisko.
Wywalczyłem sobie to rozwiązanie w pocie czoła, godząc się na przeniesienie felietonów do sieci po zamknięciu gazety „Dodatek”. Powód był prosty: mam wybujałe ego i ciężko znoszę krytykę. Jak już ktoś chce pisać „Adamek jesteś głupi”, to niech pisze, ale niech go widzę.
Jednak zauważyłem, że to broń obosieczna. Są oczywiście tacy, którzy pod własnym nazwiskiem powątpiewają w stan mojego umysłu, jednak większość pisze „super tekst”, „zgadzam się”, „genialne”. A ja pogrążam się w odmętach samouwielbienia, wierząc że robię coś mądrego, ważnego a kto wie - może i niezwykle potrzebnego.
No i jestem niczym prezes Ochódzki z „Misia” Barei. Pamiętacie szafę, do której mogli składać swoje szczere opinie członkowie klubu Tęcza? Zasadniczo Facebook sprawia, że słyszę gromkie „łubu-dubu, niech żyje nam”. A kiedy ktoś stwierdzi, że niekoniecznie, to już go nie lubię - no i wiem, kogo nie lubię. A w normalnych „elkowych” komentarzach już niekoniecznie - bo anonimowe.

Nie tylko ja mam ten problem. Czasem dostajemy urzędowe pisma, w których policja, prokuratura czy sąd domaga się ujawnienia, kto ten czy ów komentarz na portalu napisał, a my bronimy tożsamości naszych Czytelników jak niepodległości. Najczęściej robią to na wniosek różnych wielkich tego świata, którzy poczuli się dotknięci faktem, że nie wszyscy ich doceniają i popierają. Nazywają to hejtowaniem. Albo mową nienawiści.
Są na to przepisy karne, więc sądy, prokuratorzy i policjanci mają pełne ręce roboty. Tylko że jest jeden problem: nikt nie ustalił, czym dokładnie owo hejtowanie jest. Pół biedy, kiedy ktoś pisze, że Iks jest złodziejem, bandytą czy psuje panny po wioskach - wtedy wiadomo że nieprawda i oszczerstwo, się ściga, się skazuje, się płaci albo idzie siedzieć.

Gorzej, kiedy ktoś stwierdza, że ów Iks to marny polityk, a jego pomysły są do niczego. Boli? Iksa boli bez wątpienia, ale czy to hejt? Naród już tak ma, że nie wszystko się podoba. Podobno w demokracji ma takie prawo. To się nazywa „wolność słowa”. Podobno w USA nie ma czegoś takiego jak „mowa nienawiści” i każdy może pisać i mówić nawet najgłupsze rzeczy - gwarantuje mu to Pierwsza Poprawka do Konstytucji. U nich to świętość. A u nas krytykowani chcieliby IP “ustalać”… Spróbuj, koteczku, napisać co myślisz - tylko ci się wydaje, że się nie dowiemy, kim jesteś. A co, jeśli jesteś podwładnym, nawet bardzo szeregowym urzędnikiem, nauczycielem? Ot, takim Jarząbkiem na skromnej pensji? Możesz śpiewać do szafy albo siedzieć cicho. Bo jak nie...

Oczywiście w idealnym świecie wolność wiąże się odpowiedzialnością, krytyka powinna być konstruktywna i z otwartą przyłbicą, zaś krytykowany nie ma żalu. W świecie realnym jest szafa Ochódzkiego, gdzie można się poskarżyć co najwyżej na to, że się prezes dla dobra klubu przemęcza, a jeszcze inni wbijają mu szpilki (to nie ludzie, to wilki). Dziś szafa wyposażona jest jeszcze w przycisk „Lubię to”.

Ktoś powie - niech krytykują, ale nie anonimowo. Owszem, ale głosują też anonimowo, prawda? Przynajmniej na razie. Więc w sumie chyba mogą anonimowo oceniać. Zwłaszcza, że po upływie kadencji, mogą znów anonimowo posłać do diabła. No i będzie duży szok, bo przecież mieliśmy milion lajków i szafę pełną „łubu-dubu”.

Przyznaję, że sprawa jest dyskusyjna - zwłaszcza kiedy chodzi o mnie. Nikt mnie w żadnych wyborach nie wybrał, nikt mnie odwołać nie może - co najwyżej szef wręczy mi wypowiedzenie. I to nie komentarze go do tego przekonają. Więc jestem tu nieco poza konkurencją. Ale postanowienie to postanowienie. Niech będzie, że się solidaryzuję z tymi wszystkim wielkimi, ważnymi, wybranymi i namaszczonymi poddawanymi nieustającej krytyce w sieci. Dostaje się wam, niechże i mnie się dostanie. Może będzie wam łatwiej, kiedy potrzymam was za ręce.

Komentarze (26)

1. Dodane przez modry, w dniu - 30-12-2015 11:07 Panie Jarku,czuje ,ze pani prof.Pawlowicz wysle pana na przeszkolenie do ojca dyrektora w Toruniu,chociaz jej pelnej listy opracowanej dzisiejszej nocy nie widzialem.Bede sie jednakze modlil o jej psychiczne zdrowko aby nie robila z siebie idiotki.Pan moze zrobic to samo.Moze pomoze.

2. Dodane przez sowa, w dniu - 30-12-2015 11:17 No to hejtujemy.Z koncem roku spadek formy .Pierwszy raz znudziłam się czytając.Na pocieszenie dodam że Sylwester na Rynku będzie pewnie jeszcze słabszy.

3. Dodane przez B., w dniu - 30-12-2015 11:20 W tym braku komentarzy czasem mniej chodzi o krytykę Pana osoby, a o pewnego rodzaju obawę przed wyrażeniem własnego zdania - człek się 10 razy zastanowi zanim napisze, że szpilę pod pięknym kątem Panu X czy Y Pan wbił, bo jest taki siaki i owaki A teraz jeszcze zacznie się wysyłanie na obozy do Ojca Dyrektora (pewnie na redaktorach się nie skończy ), a ja strasznie pompek nie lubię robić (a z plecakiem to już w ogóle)

4. Dodane przez Dobromir, w dniu - 30-12-2015 11:33 No to zaczynamy co za grafomański tekst, brak wyjustowania, akapitów, odniesienia do przebrzmiałych klasyków - Panie Jarku stać pana na więcej i więcej - ale poza tym wszystkiego dobrego na 2016 rok jeszcze lepszych tekstów, felietonów , audycji itp.

5. Dodane przez Bolek, w dniu - 30-12-2015 12:24 Tym razem niestety słabe jak Kolejarz Rawicz ale spoko, ogólnie ok

6. Dodane przez Urszula Chudak, w dniu - 30-12-2015 13:04 Wreszcie nie będę musiała swoich felietonowych uwag, kierować drogą sms-ową na pańską komórkę. W każdym z nich, zawsze znalazłam coś, nad czym szczerze się uśmiałam. W dzisiejszym to o rzęsistym, dziewczęcym całowaniu.  Raz również byłam na leszczyńskim rynku w sylwestrową noc. Również czułam się jak na froncie. W powietrzu fruwały butelki po "Igristoje", a jakby tego było mało, jakiś młodzieniec podpalił się. Dopiero z mężem poczuliśmy się bezpieczni we własnym samochodzie na pl. Metziga. Ubawiliśmy się... jak nigdy.    Ps.

7. Dodane przez Stanislaw Wierzchowiecki, w dniu - 30-12-2015 13:24 Pana felietony komentowalem pod swoim nazwiskiem...I co mi zrobisz?!

8. Dodane przez nowy, w dniu - 30-12-2015 13:25 ciekawe czy pan prezyden sklep z alkocholem na rynku nie zapomniał zamknoc.IRONIA

9. Dodane przez modry, w dniu - 30-12-2015 14:08 Do 8.Jezeli zamknie to z ALKOHOLEM ale napewno nie z alkocholem.

10. Dodane przez antyfanka Adamka, w dniu - 30-12-2015 14:10 Tekstu nie czytałam - już przestałam czytać Pana teksty, choć może ponownie zacznę - jednak gratuluję odwagi - tak trzymać - teraz z otwartą przyłbicą ;-) ewentualne komentarze umieszczę. Życzę Dobrego Nowego Roku.     Proszę jeszcze namówić pana prezydenta na odwagę przy Jego blogu o kwiatkach i motylkach.

11. Dodane przez Olo Pason, w dniu - 30-12-2015 14:23 Zawsze jest jakieś wyjście awaryjne. Trzeba "fejsa" zamknąć tak, żeby w razie można było zmienić zdanie (np po 10 min Tak jak mój zacny ojciec, który postanowił któregoś roku odstawić alkohol bo argumentował: "synu ja już swoją wódkę w życiu wypiłem" No i trzyma się tego i to jak... popija nie swoją

12. Dodane przez Key, w dniu - 30-12-2015 14:36 Panie Jarku-lubię pana felietony-mam jednak pewne "ale".Ostatnio stwierdził Pan,że w Le4sznie nie ma Leszczyniaków-wszyscy to nabytki.Przypomnę,że od pokoleń moja rodzina jest "leszczyńską" i nadal czujemy się Leszczyniakami z krwi i kości.To tyle-mimo wszystko wszystkim "innym" życzę dużo zdrowia i optymizmu w nadchodzącym Nowym Roku-te życzenia kieruję przede wszystkim do Pana-Panie Jarku.Wszystkiego-dobrego!!!!????

13. Dodane przez xyz, w dniu - 30-12-2015 14:42 Pan to zawsze pisze dla najmądrzejszego czytelnika, szanuje Pan czytelnika. Nie chcę żeby było, że podmaślam, dlatego piszę pod rezerwowym nickiem, a nie pod inicjałami. Tak trzymać Panie Jarosławie, jest Pan wielki. Pozdrawiam.

14. Dodane przez antyfanka Adamka, w dniu - 30-12-2015 14:53 Szanowny Panie/Pani modry, kom.9 - proszę o ortograficzną tolerancję wśród internautów - to nie Narodowe Dyktando - każdy pisze, jak potrafi, lub chce.

15. Dodane przez Sputnick, w dniu - 30-12-2015 15:26 Czyli cały arsenał fajerwerków zostanie odpalony na końcach ulic Słowiańskiej, Kościelnej, Leszczyńskiech, Wróblewskiego, Brackiej, Wolności, Narutowicza i Łaziebnej - oczywiście końcach od strony rynku. A co do zamykania sklepu z alkoholem na rynku to ne ema takiej potrzeby, przecież zakaz dotyczy wnoszenia alkoholu na rynek, a nie wynoszenia go z rynku - sprzedawany alkohol na rynku został tam wniesiony już wcześniej.

16. Dodane przez modry, w dniu - 30-12-2015 18:20 Do 14.Z szacunkiem dla Pani ale bardzo raza mnie bledy ortograficzne.

17. Dodane przez Edyta, w dniu - 30-12-2015 19:15 A mi się wydaje że jest tu ukryta aluzja do prezydenta borowiakia i jego walka z hejtami.

18. Dodane przez do 27 Cito! KOD w Lesznie, w dniu - 30-12-2015 20:35 Z mojej szafy wyciągam historie z red.Jarkiem Adamkiem: pierwszy raz spotkalem sie z redaktorem na spotkaniu z Andrzejem Gwiazdą w klubie przy Aptekarskiej.Chyba byl to debiut w "Elce",Red.adameka ogladalem w akcji na Sesjach rady 2009-2011,gdy poprzez radnego PO gen.T.Pawlaczyka i radnego SLD plk.R.Hayna moim kosztem rozpocząl sie w Lesznie KOD,gdy Pawlaczyk zlamal podstawowe zasady demokrcji jak na Sesji WRN w Bydgoszczy w 1981r mjr ZOMO Bednarek tłukac Jasia Rulewskiego,ktory teraz tez popiera KOD d.KOR Michnika,Zapraszalem red.Adamka na rozprawy w Sadzie w Lesznie,gdzie sędziowie Wydzialu Karnego z przewodniczacym na czele zaczeli stosowac tryb psychuszki sowieckiej za rzekomy zabor Gazety Polskiej-codziennej z artykulem "Minister Kapacz kłamała w sprawie katastrofy smoleńskiej" Jeszcz jest kilka ciekawych szaf w Lesznie..

19. Dodane przez do 18 - do 27 Cito! KOD w Lesznie, w dniu - 30-12-2015 21:30 PROPONUJE SIE NAUCZYC INTERPUNKCJI ALBO ZACZEKAĆ Z % DO SYLWESTRA BO TO BEŁKOT...

20. Dodane przez do 18, w dniu - 30-12-2015 21:41 Chyba wzorcem dla SSR w Lesznie jest prezes TK prof.A.Rzeplinski ,człowiek bez honoru o percepcji prezydenta B.Komorowskiego...

21. Dodane przez Ja, w dniu - 30-12-2015 23:21 wszystko ok, ale to imię ............ JAROSŁAW-ładne, bardzo. Do siego roku

22. Dodane przez do 19, w dniu - 30-12-2015 23:22 sie,Sie,Sie czyli procent

23. Dodane przez mefistofeles, w dniu - 31-12-2015 08:44 BO alkohol jest dla ludzi a nie dla OSŁÓW.

24. Dodane przez sowa, w dniu - 31-12-2015 10:42 Ale hejt.W tej szafie był schowany trup. .Postanowienia noworoczne mają to do siebie że najczęściej juz 2 stycznia nikt o nich nie pamięta.DO SIEGO ROKU

25. Dodane przez do 18, w dniu - 31-12-2015 14:42 ciekawe są szafy z hakami plk.R.Hayna i gen.T.Pawlaczyka...

26. Dodane przez Satyra prawdę mówi, w dniu - 06-01-2016 12:41 Czym się różni krytyka od krytykanctwa,   Tym czym się rożni filozofia od filozofowania. Bo filozofia to nauka, a filozofowanie to głupota.   Krytyka jest zawsze zdrowa i tak Jak Pan pisze na krytykę nie ma się co obrażać. Ale tą prostą zasadę rozumieją ludzie, którzy maja odrobinę krytycznego podejścia do swojej osoby. Zawsze czytam Pana felietony, chociaż nie zarejestrowałem się na innych społecznościowych portalach , ponieważ uważam, że są one kopalnią wiedzy o człowieku i mogą (ale nie muszą) być wykorzystywane przez rożnych i do rożnych celów.Dlatego ich nie komentuję.   Dziś mam okazję, więc to czynię Generalnie się z nimi zgadzam i uważam je za wartościowe. Denerwują mnie natomiast zamieszczane niekiedy złośliwe ( a być może, że ja tylko to tak odbieram) zdanie na temat Pana Żony, Jest Pan bardzo uszczypliwy. Jest to Człowiek - Kobieta bardzo inteligentna, wyrozumiała, spokojna i jako pedagog opiekuńcza.  Więc skąd u Pana takie skojarzenia.   A Pana felietony czytają też i Jej wychowankowie. Niech Pan to przemyśli. Autorytet nauczyciela - dobrego nauczyciela- Pan może nie niszczy, ale lekko ośmiesza.   To, że jacyś tam zakompleksieni politycy chcą na siłę uzyskać informacje o osobach które piszą o nich krytycznie to mnie to wcale nie dziwi. Jeżeli jeszcze raz zwrócą się do Pana i pańskiej redakcji z taką prośba to odeślij ich Pan do fraszki "satyra prawdę mówi, błędów się wyrzeka, wielbi Boga , czci króla , lecz sądzi człowieka. To że jest niemała część społeczeństwa, która "hejtuje" na forach internetowych nie przebierając w słowach, to mnie to też wcale nie dziwi "Ryba psuje się od głowy". Wystarczy oglądać obrady sejmu, wywiady czołowych polityków w tv , radio aby się tym ich językiem "miłości" zarazić na dobre. Jak to zmienić? Nie wiem. Ale być może że jest to powód do zaczęcia pracy organicznej , pracy do podstaw. I dla Pana jest to duże pole nie tyle do popisu (proszę nie kojarzyć z formacjami politycznymi) a do edukowania polityków od lewa , przez środek do prawa i czytelników. Bo przecież obywatelsko edukować ma nie tylko szkoła (co czyni zupełnie dobrze),ale również tzw publikatory . A Pan jest w nich zatrudniony. Zdaję sobie dobrze sprawę, że zdrowa Pana krytyka pod adresem takiego , czy innego polityka z takiej czy innej partii natychmiast spowoduje , że ich sympatycy ,a nawet wyznawcy , mocno Pana zaatakują i zaczną straszyć . Ale jako niezłomny w swoim działaniu ( o czym Pan pisze w felietonie - szkoda ze w niektórych przedsięwzięciach ze słomianym zapałem)nie ugnie się Pan i da się zastraszyć.   A teraz do poglądów pana na temat Obywateli miasta Leszna.   Proszę Pana ja też nie jestem (jak już większość Obywateli miasta Leszna) z dziada pradziada leszczynianinem. Ale mieszkam już 50 lat w Lesznie. Więc zgodzi się Pan że ma pełne prawo uważać się za pełnoprawnego Obywatelem tego miasta. Każdy do jakiegoś miejsca przychodzi i z jakiegoś miejsca odchodzi. Ja właśnie w Lesznie założyłem Rodzinę i zapuściłem korzenie i zarzuciłem kotwicę. Tu jest moje miejsce, tu mam swój ciasny, ale własny kąt. Tu żyje i tu chcę żywota dokończyć. Więc proszę Pana przed napisaniem i puszeniem w eter felietonu przeczytać go dwa trzy razy ( a najlepiej dać do recenzji Pańskiej Żonie) i wtedy uniknie Pan uszczypliwych stwierdzeń zarówno dla leszczynianka z dziada, pradziada jak i dla takich jak ja.   Jest 6 dzień stycznia 2015 rok.   Jeszcze można składać życzenia noworoczne.   Życzę więc Panu i Pańskiej Rodzinie, dużo zdrowia, pomyślności w życiu osobistym i zawodowym. Niech Pan dalej pisze. To jest zdrowe , więc nie ma co z tego rezygnować.   Na koniec pozwolę sobie jeszcze raz zacytować fraszkę  "Satyra prawdę mówi  Będów się wyrzeka  Wielbi Boga  Czci króla  Lecz sądzi człowieka.

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.