Zniszczone ule

(Fot. Bartłomiej Klupś) Łukasz Onoszko od dwóch lat hodował pszczoły na cudzej działce, oczywiście za zgodą jej właściciela. Ten jednak postanowił sprzedać nieruchomość. Potencjalni kupcy wycięli drzewa między którymi znajdowały się ule, uszkadzając je, większość owadów zginęła. Właściciel pszczół twierdzi, że nie został o takim zamiarze powiadomiony. Na miejscu interweniowała policja.

Ule znajdowały się na jednej z działek we Wschowie, jej właściciel udostępniał miejsce do hodowli pszczół. Gdy jednak postanowił nieruchomość sprzedać, kwestię uli pozostawił do rozwiązania pomiędzy Łukaszem Onoszką właścicielem pszczół a potencjalnymi nabywcami działki.

Zanim ziemia stała się ich własnością nabywcy postanowili wyciąć znajdujące się na niej drzewa. Spełniając wszelkie formalności rozpoczęli wycinkę w połowie lutego. Zdaniem właściciela uli w żaden sposób nie poinformowali go o swoich planach, dlatego nie mógł on przenieść pszczół. Pod wpływem hałasu i spadających na nie gałęzi, owady wylatywały z ula padając, ponieważ było dla nich zbyt zimno. - 80% rodzin pszczelich, które zimowały w moich ulach wyginęło - mówi rozżalony Łukasz Onoszko - Nie mam co liczyć na jakikolwiek sezon w tym roku - dodaje

O sprawie powiadomiona została wschowska komenda. Według policji Łukasz Onoszko wiedział o wycince i nie zgłaszał wcześniej uszkodzenia uli. Nowi właściciele terenu mieli nawet zadeklarować pomoc w przeniesieniu pasieki. Zdaniem pszczelarza policja stanęła po stronie prowadzących wycinkę. Właściciel uli zamierza zainteresować swoją sprawą GreenPeace, zbiera też dowody by złożyć doniesienie w prokuraturze.

Komentarze (23)

1. Dodane przez Polipoli, w dniu - 26-02-2016 08:50 Pszczoly to nasz ekosystem. Zawdzieczamy im wiecej niz to sie moze zdawac. Od pszczol zalerzy nasze jutro.Bardzo przykre ze tak sie stalo. Przy odrobinie dobej woli i checi mozna bylo sprawe rozwiazac. Policjanci nie mogli sprawdzic faktycznego stanu uli i przyznac racji. Leszczynska policja conajwyzej mogla by sie wypowiedziec gdyby ule zostaly zabazgrane napisami przez jakiegos mlodego czlowieka- gdyby oczywiscie dostali cynka przez gumowe ucho. Zycze powodzenia aby sprawa zostala pozytywnie zalatwiona z udzialem czy to GreenPeace czy prokuratury. Jako ludzie powinismy byc odpowiedzialni za swoj ekosystem w ktorym zyjemy. Trzeba o tym uswiadamiac ludzi i uczyc odpowiedzialnosci.

2. Dodane przez M., w dniu - 26-02-2016 08:55 Bardzo dobrze: niech właściciel walczy o swoje prawa. A nawet jeśli z jakiegoś powodu nie usunął uli na czas to i tak nikt nie ma prawa niszczyć jego dobytku i mordować zwierząt. Jak to jest: "Spełniając wszelkie formalności rozpoczęli wycinkę w połowie lutego", by zdążyć przed gniazdowaniem ptaków = zabili więc zimujące śpiące pszczoły? Dobra logika: po prostu super!

3. Dodane przez uuu, w dniu - 26-02-2016 09:01 wschowa nic dadać nic ująć

4. Dodane przez Iryst, w dniu - 26-02-2016 09:06 Rodziny pszczele wymierają w Europie.Jeżeli właściciel dbał o nie to Wschowa odczuje to w postaci braku zapyleń owoców drzew,krzewów, gdyż wiatropylność to tylko uzupełnienie.A jakby było ciepło to mogłyby roje pszczół rzucić się na pilarzy,pomocników pilarzy żądląc i mieć wpływ na ich bezpieczeństwo pracy.Drodzy przyszli właściciele mieliście więcej szczęścia niż rozumu w tamtej chwili.

5. Dodane przez stan, w dniu - 26-02-2016 09:15 Nie odpuszczac,jezeli ule zostaly uszkodzone i rodziny pszczele zginely,powiadomic prokurature,Jak policja moze uwazac,ze strony sie dogadaly?to znaczy ze uzgodnily,ze zniszcza pasieke i owady? w takim raziew przestepstwo popelnily obie strony i policji nie zwalnia to z podjecia stosownych czynnosci.Prosze sie nie dac olewac przez policje i zlozyc skarge do KWP na ich bezczynnosc,dokumentowac tez wszystko fotograficznie,a od policji zadac wszelkich odpowiedzi na pismie i pisemnie sie do nich zwracac o wyjasnienie sprawy.

6. Dodane przez gość, w dniu - 26-02-2016 09:21 Niestety, głupota i jeszcze raz głupota. Brak wyobraźni i dobrej woli. Obawiam się jednak, że pan Onoszko niczego nie wskóra, a szkoda. Einstein powiedział "Jeśli pszczół zabraknie, ludzkość przetrwa cztery lata". Wg ostatnich prognoz tylko kilka lat więcej. Nasze rodzime pszczoły giną masowo, powinniśmy o nie dbać także we własnym interesie. I nie jest to nawiedzona gadka GreenPeace.

7. Dodane przez dady, w dniu - 26-02-2016 09:40 Dziwna sprawa, jednakże stoję murem za pszczołami. Ubolewam nad porażającą głupotą nowobogackich wieśniaków, którzy nie wiedzą jak ważne są pszczoły dla naszego ekosystemu i życia. Szok

8. Dodane przez oli, w dniu - 26-02-2016 09:50 policja do nagany

9. Dodane przez Jarecki_Leszno, w dniu - 26-02-2016 10:15 Do kom.2 Pszczoły to owady a nie zwierzęta...

10. Dodane przez michu, w dniu - 26-02-2016 10:20 A czego oczekujecie od Policji. Nic się nie zmieniło. W dwuosobowym patrolu jeden czyta a drugi pisze a razem nie ogarniają sytuacji !

11. Dodane przez obiektywny, w dniu - 26-02-2016 10:20 "80% rodzin pszczelich, które zimowały w moich ulach wyginęło " przez co ? przez wycinkę drzew ? jestem pewien że nie przez wycinkę drzew tylko przez złe zabezpieczenie uli na zimę i nie odymienie pszczół np na waroze lub innych chorób. Myślę że osoby znające się choć trochę na pszczołach wiedzą że w lutym który jest tak ciepłym miesiącem jest niemożliwością aby pszczoły wyginęły od hałasu i wycinki drzew. A po drugie skoro właściciel ziemi miał zgodę na wycinkę drzew to tę ziemie musiał kupić dużo wcześniej. Tu wygląda na niefrasobliwość właściciela uli i próbie otrzymania jakiegokolwiek odszkodowania. Kiedyś już było że wytruto pszczoły we Wschowie i właściciel za darmo otrzymał pszczoły od greenpeace więc wydaje mi się że ten Pan też tak by chciał.   Ps. a kto zostawia na zime ule na polu ? zwierzyna leśna tez by mogła zniszczyć te ule czy nie prawda ?

12. Dodane przez do 9, w dniu - 26-02-2016 10:58 A przepraszam, owad to nie zwierzę? Litości, biologu od siedmiu boleści...

13. Dodane przez do 12, w dniu - 26-02-2016 14:37 Nie śmiej się z niepełnosprawnego umysłowo...

14. Dodane przez anonim, w dniu - 26-02-2016 17:21 żadne ule i pszczoły nie zgineły a policja nie stoi za nikim. Ludzie nie mają się czego czepiać.

15. Dodane przez ratujcie pszczoły, w dniu - 26-02-2016 18:27 Żeby głupota mogła skrzydła, niektórzy lataliby jak... pszczoły - parafrazując słowa pewnego sympatycznego doktora z telenoweli... Szkoda tylko, że za głupotę ludzi płacą inni. Podczas gdy każda pszczoła jest na wagę złota, przez niefrasobliwość ludzi giną one masowo.  Na uwagę zasługuje też niezwykła "mądrość" policji. Chyba każdy (oprócz nich) się zorientował, że właścicielowi nie chodziło o ule w sensie "skrzynek", ale o owady.

16. Dodane przez Plasterek Miodu, w dniu - 26-02-2016 19:57 ,,Właściciel uli zamierza zainteresować swoją sprawą GreenPeace, zbiera też dowody by złożyć doniesienie w prokuraturze''- słusznie. Tak trzeba.

17. Dodane przez Radek, w dniu - 26-02-2016 20:08 "Zanim ziemia stała się ich własnością nabywcy postanowili wyciąć znajdujące się na niej drzewa."  To znaczy że prowadzili wycinkę na NIESWOIM terenie. Czy to legalne?

18. Dodane przez amator, w dniu - 26-02-2016 20:33 W ciepłym lutym matki pszczele już zaczynają czerwić,trwają obloty robotnic, ja zdejmuję korpusy uli i czyszcze dennice ze śmieci oraz martwych pszczół, które zginęły podczas zimy.Czyli w pasiece zaczyna się wiosenny ruch. Oczywiście przy ,,dobrej,, pogodzie, a moim zdaniem taka w 1 i 2 dekadzie lutego była. I jakoś pszczoły nie padają. Niemniej jestem tylko amatorem pszczelarskim i może ktoś doświadczony wypowie się

19. Dodane przez amator, w dniu - 26-02-2016 21:04 Jeszcze jedno  Może przyczyna jest inna. U mnie w styczniu też padło kilka rodzin. Po otwarciu ula, na dennicy była tylko garstka martwych pszczół i o dziwo nigdzie nie znalazłem matki! A jeszcze w listopadzie i grudniu, podczas osłuchiwania wyglądało wszystko OK. Z głodu nie umarły, bo w ,,głuchych,, ulach pozostało dość dużo (ok. 50 proc) pokarmu. Martwe pszczoły wyglądały na nieuszkodzone przez warrozę. Po sezonie kilka krotnie odymiałem apiwarolem.Alevjak zaznaczyłem w poście nr. 18, może ktoś bardziej doświadczony zabierze głos

20. Dodane przez adam, w dniu - 27-02-2016 23:58 policja takimi pierdołami się zajmuje? Przecież to sprawa cywilna.

21. Dodane przez pszczółka maja, w dniu - 28-02-2016 14:47 Pszczoły pszczołami a poszanowanie czyjeś własności już nie ma znaczenia !!! Właściciel uli był powiadomiony o zmianie właściciela i o wycince drzew nawet dostał propozycję przeniesienia uli na inne pole- nic nie zrobił. Swoją drogom trochę dziwne - jak by mu zależało to by się zainteresował. Na to że ule nie zostały uszkodzone podczas wycinki są zdjęcia przed i po. Tak że moim zdaniem nie chodzi tu o pszczoły.

22. Dodane przez Wschowianin, w dniu - 29-02-2016 17:27 Najważniejszą jest prawda' a nie glupota. Myślę ze sprawa pozytywnie się zakończy.

23. Dodane przez Obiekt, w dniu - 29-02-2016 19:07 Może nie bez znaczenia jest fakt, że strona wycinająca ma rodzinę w policji?

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.