Szanowny czytelniku, 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Po rozwinięciu szczegółów znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat. Odsyłamy także do Polityki Prywatności.
Rozwiń szczegóły
Zwiń szczegóły
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez RADIO ELKA Sp. z o.o., Agencję Reklamową EL Sp. z o.o. oraz Zaufanych Partnerów.

Administratorzy danych / Podmioty którym powierzenie przetwarzania powierzono
  • Radio Elka Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000235295
  • Agencja Reklamowa EL Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000245793
  • Zaufani Partnerzy - lista tutaj

Cele przetwarzania danych
  • marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
  • świadczenie usług drogą elektroniczną
  • dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
  • wykrywanie botów i nadużyć w usługach
  • pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
  • marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne - zgoda
  • świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
  • pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, w tym Zaufani Partnerzy, agencje marketingowe oraz podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Przysługują Ci następujące prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych:
  • prawo dostępu do Twoich danych, w tym uzyskania kopii danych,
  • prawo żądania sprostowania danych,
  • prawo do usunięcia danych (w określonych sytuacjach),
  • prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych,
  • prawo do ograniczenia przetwarzania danych.
W zakresie w jakim Twoje dane są przetwarzane na podstawie zgody lub w ramach świadczonej usługi (dane są niezbędne w celu świadczenia usługi) możesz dodatkowo skorzystać z poniższych praw:
  • prawo do wycofania zgody w zakresie w jakim są przetwarzane na tej podstawie. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
  • prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego.
W celu skorzystania z powyższych praw Radio Elka Sp. z o.o. udostępnia następujący kanały komunikacji:
  • forma pisemna
    Radio Elka, ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności" - tutaj
Później
ZGADZAM SIĘ
 
Wiadomości
Sport
Nie przegap
Nowe Galerie Foto
Ładowanie galerii zdjęć...
więcej...
reklama
25
Kwietnia 2024
Czwartek
Imieniny obchodzą:
Jarosław, Marek,
Wasyl
Do końca roku 250 dni.
Start arrow Felieton Adamka arrow Nasza piękna katastrofa

Nasza piękna katastrofa

02.08.2016. Radio Elka, Jarek Adamek

Troszkę mi się od Szanownych Czytelników dostało po uszach za wczorajszy tytuł informacji o obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego: „Najświętsza godzina Polaków”. Nie żeby zaraz mnie „zmiażdżono” (bardzo modne ostatnio słowo), ale ten i ów wytknął, że - oględnie mówiąc - napisałem nieco na wyrost. Ponieważ egocentryk ze mnie straszny, mógłbym się bronić dokładając jakąś zgrabną ideologię, ale niech wam będzie, że się troszkę wytłumaczę...
Dyżurny reporter: 667 70 70 60

Po pierwsze muszę się przyznać, że z wymyślaniem tytułów zawsze mam problem. Najczęściej jest tak, że najpierw powstaje tekst, a dopiero potem kombinuję, jak go zatytułować. Bo przecież ta krótka linijka, napisana większą i grubszą czcionką, ma sprawić, że się będzie chciało czytać dalej. Więc musi być jakoś tam ciekawa, albo co najmniej intrygująca.
Podobnie jest zresztą w gazetach - podobno te największe mają na etatach specjalnych „wymyślaczy tytułów”, którzy tylko tym się zajmują - dostają gotowy, zredagowany artykuł i od ich pomysłowości zależy, jak zostanie „opakowany”, żeby czytelnik kupił - w przypadku gazet płatnych w dosłownym znaczeniu tego słowa. W branży krąży nawet cała masa anegdot na temat mniej lub bardziej zgrabnych tytułów - na poczekaniu przytoczę tylko jedną, o aferze jaka
wybuchła w szacownej Gazecie Wyborczej przed laty, kiedy to tekst o jakimś strajku w branży metalurgicznej na pierwszej stronie zatytułowano „Bój w hucie”.

Wracając do naszych powstańców, podobnie trochę było i wczoraj. Obchody tej czy innej rocznicy bohaterskiej zdarzają się nam w kalendarzu mniej więcej co dwa, trzy miesiące. Za każdym razem jest stosowna manifestacja z upamiętnianiem poległych. Za każdym razem trzeba o tym napisać tekst i go zatytułować. A ludzka kreatywność z wiekiem karleje, prawda? Ile razy można pisać „oddali hołd bohaterom”? Raz, dwa razy w roku to jeszcze ujdzie, ale w końcu szef (w moim przypadku szefowa) w końcu się połapie, że gonię w piętkę. Więc dałem tę „najświętszą godzinę” licząc, że ktoś to doceni.

To jedno wytłumaczenie - to łatwiejsze, bo na wesoło. Drugie jest jak najbardziej na poważnie. Po prostu dałem się porwać nastrojowi chwili. Kto był pod pomnikiem gen. „Grota” przy bramie koszar może to zrozumieć. Inni może sobie wyobrażą: stoicie sobie, słoneczko grzeje, luźna atmosfera, spotykacie znajomych, lekki small-talk o pogodzie, urlopach (kto gdzie był, kto gdzie się wybiera), a tu nagle tuż obok zaczyna wyć syrena. Za sekundę słychać kolejne - przeciągły, minutowy sygnał. Przejmujący. I ta świadomość, że tak jest w całej Polsce.

Nigdy nie przeżyłem tego w Warszawie - widziałem tylko filmy, na których stolica zamiera na tę minutę: samochody stają, kierowcy wysiadają i stoją w milczeniu, podobnie jak wszyscy na chodnikach. Nie wiem, czy naprawdę wszyscy tak robią, ale z pewnością bardzo wielu. W Lesznie samochody jeździły, ale i tak poczułem dreszcze. Wtedy właśnie pomyślałem, że żadnej innej rocznicy, ani żadnego innego święta w Polsce, nie czcimy w taki sposób - w całym kraju o tej samej porze co do minuty. Dlatego przyszła mi do głowy ta „najświętsza godzina”.

I nie chce mi się dyskutować, czy mówienie o świętości jest tu przegięciem. Zginęło 200 tysięcy ludzi: 10 tysięcy walcząc z bronią (lub bez broni) w ręku, reszta po prostu wymordowana przez Niemców. Nie będę się wymądrzał, czy był w tym sens czy nie. Za stary jestem, żeby osądzać ludzkie wybory i decyzje - za młody, żeby stawiać się na ich miejscu. 200 tysięcy ludzi, którzy zostali starci z powierzchni ziemi bez własnej winy. To robi wrażenie.

Zaraz ktoś zwróci mi uwagę na fakt, że lepiej byłoby zamiast kolejnego przegranego, czcić w podobny sposób wygrane powstanie, oczywiście, nasze, Wielkopolskie. Pewnie, że można - ale... Sprawdziłem sobie właśnie liczbę poległych w Wielkopolskim: nieco ponad 2 tysiące poległych, zmarłych z ran i chorób, zaginionych i zamordowanych. Czyli jeden procent tych, którzy zginęli w Warszawie. Bitwy nie były hekatombami - po żadnej ze stron. W Bitwie pod Wiatrakami poległych można policzyć na palcach: trzech naszych i chyba sześciu Niemców (z całym szacunkiem dla nich). Walczono ostrożnie, nie szarżowano, nie szafowano życiem żołnierzy. A za najlepsze akcje uznawano te, podczas których udawało się wygrać bez przelewu krwi - jak choćby zdobycie broni przez skautów w Kościanie.
Złośliwi ludzie z innych części Polski mówią o nas z Poznańskiego: „co za sens robić powstanie, kiedy się wie, że się wygra?” No właśnie. Nie było porywu z butelkami na czołgi, tylko dobrze zaplanowana i wykonana robota. Kto w Polsce czci dobrze wykonaną robotę? Takie rzeczy nie obrastają legendą. Nie u nas.
 
Komentarze (28)
1. Dodane przez klk, w dniu - 02-08-2016 21:55
Najbardziej podoba mi się zakończenie. Brawo, idealne podsumowanie
2. Dodane przez azja, w dniu - 02-08-2016 22:13
w bitwach powstania warszawskiego też nie było dużych strat, średnio 10 zabitych powstańców i 20 rannych oraz 1 ranny członek pomocniczych zagranicznych jednostek Wafenn SS, bo sami Niemcy nawet nie tracili czasu na tą maluczką potyczkę w skali frontu wschodniego, 99,9% ofiar powstania, to ofiary rzeźi, bombardowań i nalotów, Niemcy tak też tracili w ciągu jednej nocy nalotu na Hamburg 70 tys. zabitych, czyli tempo jeszcze większe niż w Warszawie
3. Dodane przez Marek, w dniu - 02-08-2016 22:21
Niestety, sami Wielkopolanie mało zrobili dla godnego uczczenia powstania. Nasze powstanie zostało zorganizowane z głową. Niestety, warszawskie nie do końca.Z góry było wiadomo jak to się skończy. Tylko żal niepotrzebnych ofiar. Dla mnie zdecydowanie ważniejsze jest powstanie wielkopolskie. Ostatni moment aby uświadomić polakom jak ważne było nasze powstanie.
4. Dodane przez Jah, w dniu - 02-08-2016 23:08
Nie jest tak w całej Polsce z tymi syrenami. Leszno to jeden z nielicznych wyjątków. I zdaje mi się że tych powstańców to chyba nie 10 ale 18 tys poległo. Ale nie jestem pewien. A paradoks polega na tym że powstańcy idąc walczyć wyobrażali sobie że t będzie tak trochę wyglądało jak z powstaniem wielkopolskim. Miało trwać maksymalnie 3 dni i miało t być w sumie takie bardziej rozbrajanie Niemców. Każdy powstaniec tak to wspomina. Trudno w takiej sytuacji mieć do nich pretense. Wyobraźni zabrakło tym z Londynu. Bo to oni Nalegali.
5. Dodane przez leszczynianka, w dniu - 02-08-2016 23:14
Płakałam się,wojna to koszmr
6. Dodane przez Krobia, w dniu - 03-08-2016 06:12
Kaznodzieja Adamek znowu zna się na wszystkim?
7. Dodane przez Archanioł, w dniu - 03-08-2016 07:58
Jak potrzeba to pomogę wymyślać tytuły.
8. Dodane przez pytajnik, w dniu - 03-08-2016 08:13
Kto i kiedy rozliczy inicjatorów tego Powstania, którzy wysłali tysiące ludzi na pewną śmierć ?
9. Dodane przez Oby, w dniu - 03-08-2016 09:18
Jak zwykle-komentarze piszą "głupole" nie znający historii.A może porozmawiać ze świadkami-jest ich już niewielu.Moja babcia walczyłe w okolicach kościała św. Krzyża. 
komentarz 5 zasługuje na wielką uwagę-napisała go zapewne Starsza Osoba znająca dokładnie historię i temat.
10. Dodane przez darek, w dniu - 03-08-2016 09:31
Teraz to już bez znaczenia kto miał rację a kto nie. Czcić trzeba poświęcenie i męczeństwo. I dlatego dziwi mnie to jak mało nas, Leszczynian, na dźwięk syren się zatrzymnało choć na chwilę. Na stojących patrzyliście jak na dziwaków. Nikt nie będzie doceniał naszego, wielkopolskiego powstania jeśli my nie docenimy warszawskiego. To wspólna przeszłośc, wspólna historia i wspólna pamięć. Każde było ważne i każde w ogólnym rachunku potrzebne. Tak na koniec-w części Polski z której pochodzę krąży pewnien żart, na temat tego dlaczego w Poznaniu nie wybuchło powstanie jak w warszawie:)
11. Dodane przez do kom. 8, w dniu - 03-08-2016 10:05
Podobno PAD z polecenia Prezesa już zaprzysiężył sędziów Sądu Ostatecznego do osądzenia tej sprawy.
12. Dodane przez wowo, w dniu - 03-08-2016 10:36
Całkowicie zgadzam się z kom.1.
reklama
13. Dodane przez gość, w dniu - 03-08-2016 10:47
Panie Redaktorze, tłumaczenie jest niepotrzebne. Kto nie rozumie znaczenia Powstania Warszawskiego (i jego tragedii) i tak nie zostanie przekonany, dla reszty ten artykuł nie wnosi nic nowego. Nie porównujmy też Powstań, każde było inne i to nie tylko ze względu na liczbę ofiar lecz przede wszystkim na kontekst historyczny.
14. Dodane przez do 10, w dniu - 03-08-2016 10:51
Bo, może społeczeństwo było bardziej świadome i wykształcone wiedziało też jak się pisze nazwy własne itp. A tak nawiasem ,ten dowcip jest tak lekki jak pięciokilowy młot, ale ze stron z których pochodzisz , mniemam, że jest to norma.
15. Dodane przez do 9, w dniu - 03-08-2016 10:54
A ty stoisz na ich czele.
16. Dodane przez M52, w dniu - 03-08-2016 11:24
Nie szacowna GW a szmatławiec
17. Dodane przez Solidarnośc Niezlomna od 1980r.Matura 1965r, w dniu - 03-08-2016 11:35
Jednym z moich mott zyciowych jest Zorba z jego:"jaka piekna katastrofa"
18. Dodane przez zawiedziony, w dniu - 03-08-2016 11:48
Panie Jarku z wielkim szacunkiem zawsze o panu, ale porównywanie Powstania Warszawskiego z Wielkopolskim to już wielki nietakt. A porównywanie liczby zabitych w procentach to już pańska katastrofa. Życzę samych sukcesów i na drodze dziennikarskiej.
19. Dodane przez PK, w dniu - 03-08-2016 11:55
Dla zainteresowanych powstaniem wielkopolskim: warto pamiętać, że w Wielkopolsce miały miejsce dwa skuteczne powstania. Pierwsze, bardziej odległe w czasie, w latach 1806-1807. Również rozpoczęło się w odpowiednim momencie i doprowadziło do celu - zniesienia władz pruskich na terenie Wielkopolski i później przyłączenia Wielkopolski do Księstwa Warszawskiego. Podobna historia - to, co efektywne niestety jest zapominane.
20. Dodane przez do 18, w dniu - 03-08-2016 12:51
Masz rację, nie ma czego porównywać. Powstaniem Wielkopolskim dowodzili wojskowi stratedzy. Natomiast Warszawskie wywołali obłąkani politykierzy, którym wydawało się że zmienią ustalenia Jałtańskie /głupota, czy naiwność/. A zgotowali hekatombę setkom tysięcy mieszkańców
21. Dodane przez juziek123, w dniu - 03-08-2016 14:04
Brawo kom.20 tak czy inaczej powinno to być dla nas potomnych nauczką, aby od wojen trzymać się jak najdalej wystarczy juź tych nieszczęść w naszej historii
22. Dodane przez gość, w dniu - 03-08-2016 15:11
Najbardziej bawi wycinanie komentarzy przez moderatorów, polityczna poprawność już i w Elce? :D :D :D No ale jeśli "szacowna GW" to w sumie nie dziwi nawet. :) Panie Redaktorze, cieszę się, że stara się Pan tworzyć rzetelnie, ale "Nasza piękna katastrofa" też jest nie na miejscu. Jeśli nie ma chętnych do pisania o rocznicy PW to chętnie się podejmę - rzetelnie, merytorycznie i obiektywnie.
23. Dodane przez gosc, w dniu - 03-08-2016 16:21
Zgadzam sie z komentarzem 13.
24. Dodane przez a, w dniu - 03-08-2016 17:13
Bardzo mądry artykuL. Gratuluję. Historia to dziedzina nauki,nie sacrum.
25. Dodane przez Na stos rzuciliśmy swój życia los, w dniu - 03-08-2016 17:39
Legiony to żołnierska nuta, 
Legiony to straceńców los, 
Legiony to żołnierska buta, 
Legiony to ofiarny stos. 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos. 
 
O ileż cierpienia, 
O ileż krwi,wylanych łez. 
Pomimo to - nie ma zwątpienia, 
Dodawał sił - wędrówki kres. 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos. 
 
Mówili,żeśmy strumieniami, 
Nie wierząc nam, że chcieć to móc. 
Laliśmy krew osamotnieni, 
A z nami był nasz drogi wódz! 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos. 
 
Nie chcemy już od was uznania, 
Ni waszych mów, ni waszych łez. 
Skończyły się dni kołatania 
Do waszych serc, do waszych kies. 
 
Dzisiaj już my jednością silni 
Tworzymy Polskę przodków mit, 
Że wy w tej pracy nie dość pilni, 
Zostanie wam potomnych wstyd! 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos. 
 
 
Inaczej się dziś zapatrują 
I trafić chcą do naszych dusz, 
I mówią, że nas już szanują, 
Lecz właśnie czas odwetu już! 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos. 
 
Dziś nadszedł czas pokwitowania 
Za mękę serc i katusz dni. 
Nie chciejcie więc politowania, 
Zasadą jest: za krew chciej krwi. 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos. 
 
Umieliśmy w ogień zapału 
Młodzieńczych wiar rozniecić skry, 
Nieść życie swe dla ideału 
I swoją krew i marzeń sny. 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos. 
 
Potrafim dziś dla potomności 
Ostatki swych poświęcić dni, 
Wśród fałszów siać siew szlachetności 
Miazgą swych ciał, żarem swej krwi. 
 
My, Pierwsza Brygada, 
Strzelecka gromada, 
Na stos rzuciliśmy swój życia los, 
Na stos, na stos.
26. Dodane przez West, w dniu - 03-08-2016 17:42
Różnie ludzie mówią o powstaniu tym czy tamtym. 
PIS źle zrobił ,że się przy okazji Warszawskiego odwołuje do innego bo nie da się z wszystkimi dobrze. 
 
Mówi się też , że w Poznańskim partyzantki nie było bo Niemcy nie kazali. 
 
Ale bezspornym faktem jest , że tak jak Niemcy kościół w Lesznie wysadzili tak zostało . 
 
Musimy pamiętać jeszcze o jednej osobie związanej z Powstaniem Warszawskim i udane Wielkopolskie nic nie przekreśla. 
 
Podpalał polską stolicę, wysadzał domy - i fotografował. Raz zniszczony Pałac Saski, a raz - stosy trupów. Zostawił po sobie ponad sto zdjęć stolicy, równanej z ziemią po upadku powstania. Kim był leszczyński Niemiec Alfred Mensebach? 
Alfred Mensebach kojarzony był przez lata z Lesznem. Mieszkał tu w 1944 r. w kamienicy przy dzisiejszej ul. Leszczyńskich 32. Ale poza tym, że był członkiem Izby Sztuki Fotograficznej Rzeszy (legitymacja nr A 24 809) i dyplomowanym architektem, nic więcej o nim nie wiedziano 
(Na przełomie 1943 i 1944 r. Alfred Mensebach w uznaniu zasług dla Niemiec - przejmóje nieruchomość w Lesznie i został doradcą architekta miejskiego. 
 
I to również prawdopodobnie on rest odpowiedzialny za wysadzenie Leszczyńskiego kościoła Świętego Szczepana , projejtu kościoła Franciszka Morawskiego. 
Dziwi jednak , że w Lesznie jego projekt idzie tak ślamazarnie. 
Tyle lat od wolnych wyborów ,projekt nic nie drgnął do przodu. 
Myślałem ,że konserwatorowi z województwa temat będzie bliższy . 
.......................................................... 
ABC 05.02-08.02.2010r str1/14 
Kościół rozpadł się 
Romulad Kowalewski z Leszna o mało nie zginął, gdy Niemcy wysadzili w powietrze kościół pw. św. Szczepana w Lesznie 
 
Poruszająca historia ze łzami w oczach. 
 
 
 
Może sceptycy tam znajdą odpowiedź dlaczego ludzie powstają z kolan i pytanie o sens nie ma sensu bo bardziej absurdalnego działania jak transporty powietrzne do zablokowanego Berlina nie ma. 
 
Blokada trwała niemal 11 miesięcy 
 
Łącznie w czasie trwania blokady w ramach mostu powietrznego odbyło się 278 228 lotów, w których przewieziono 2 326 406 ton zaopatrzenia (w tym 1,5 miliona ton węgla), a w wypadkach lotniczych zginęło 70 pilotów amerykańskich i brytyjskich[1]. 
Blokada Berlina, zwana także pierwszym kryzysem berlińskim, przyspieszyła proces podziału Niemiec na dwa kraje. Nastąpiło także rozdzielenie władz Berlina.  
 
No i gdzie sens skoro dziś jest jeden Berlin? 
 
A gdzie sens wojny o Suez ?Kanał został zbudowany w latach 1859-1869 z państwowych funduszy Francji i Egiptu, 
W 1875 roku egipskie długi zagraniczne zmusiły chedywa Ismaila do sprzedania egipskich akcji Brytyjczykom, co zapewniło im decydujący głos w sprawach Kanału. Brytyjczycy przejmując nad nim całkowitą kontrolę, w 1882 utworzyli w strefie Kanału swoje posterunki i bazy wojskowe. 
W 1888 w Konstantynopolu (obecnie Stambuł) podpisano międzynarodową Konwencję o wolności żeglugi na Kanale Sueskim. Zawarta umowa ogłaszała Kanał neutralną strefą pozostającą pod brytyjską kontrolą[3]. 
Po proklamowaniu niepodległości Egiptu w 1922, status Kanału nie uległ zmianie, a egipsko-brytyjska umowa z 1936 roku gwarantowała Wielkiej Brytanii prawo do utrzymywania baz wojskowych w jego strefie. Było to niezwykle ważne dla Brytyjczyków, gdyż Kanał miał ogromne znaczenie strategiczne była to najdogodniejsza droga morska między Wielką Brytanią a Indiami i złożami ropy naftowej na Bliskim Wschodzie. Brytyjczycy zdołali utrzymywać kontrolę nad Kanałem przez całą II wojnę światową, czerpiąc przy okazji spore dochody z żeglugi po Kanale.W Egipcie postępowała stopniowa radykalizacja nastrojów społecznych i w 1952 roku oficerowie armii przeprowadzili zamach stanu, który zakończył rządy króla Faruka I będącego brytyjską marionetką 
 
 
Na przełomie sierpnia i września 1956 roku sztabowcy wojskowi Izraela, Francji i Wielkiej Brytanii zaczęli opracowywać plany wspólnej operacji. Natomiast politycy zajęli się przygotowywaniem właściwego usprawiedliwienia dla rozpoczęcia wojny.  
 
 
To ten sam naród który ciągle ma pokój na ustach. 
Siły Obronne Izraela przeznaczyły do inwazji na półwysep Synaj 45 tys. żołnierzy, zgrupowanych w 12 brygadach wspieranych przez 155 samolotów bojowych.  
eszcze przed rozpoczęciem wojny, rankiem 29 października 1956 oddział izraelskiej straży granicznej (Mishmar HaGvul) dokonał masakry arabskich mieszkańców wioski Kafr Qasim, na granicy izraelsko-jordańskiej. Przyczyną otworzenia ognia do cywili było naruszenie godziny policyjnej. Zginęło 48 Arabów, w tym 6 kobiet i 23 dzieci. Policja przeprowadziła dochodzenie i sąd wojskowy skazał 8 izraelskich żołnierzy na kary więzienia (dowódca został skazany na 17 lat, dwaj podoficerowie na 15 lat, a pozostali otrzymali mniejsze wyroki). W późniejszym czasie wyroki zostały złagodzone i żołnierze wyszli na wolność po 3,5 roku kary. 
 
 
Jaki sens miało zaszczepienie terroryzmu w sercach arabskich to co dziś pustoszy zgniłą Europę jest pokłosiem tego wydarzenia . 
 
Czy było warto zabijać te dzieci i kobiety ? 
Czy to miało sens?  
 
Czy ma sens dziś zabierać Grekom za długi lotniska i linię brzegową ? 
 
Czy ma sens? 
To pytanie głównie do pilotów którzy zrzucali cukierki podczas blokady Berlina. 
W piątek 13 sierpnia Tunner, który objął dowództwo 28 lipca, udał się do Berlina w celu odznaczenia jednego z pilotów. Z powodu panującej w tym dniu mgły rozbiło się kilka samolotów i w powietrzu utworzył się korek kilkudziesięciu samolotów czekających na pozwolenia na lądowanie[6]. W celu uniknięcia tego typu wypadków w przyszłości Tunner wprowadził dwie zasady ruchu: wszyscy piloci - nawet w idealnych warunkach pogodowych i w ciągu dnia - muszą latać według przyrządów oraz każdy pilot mógł podejść do lądowania tylko raz w przypadku nieudanego lądowania należało zawrócić z pełnym ładunkiem do bazy. Wkrótce dodał do tego jeszcze jedną zasadę: po wylądowaniu załoga nie mogła opuszczać samolotu w trakcie jego rozładowywania. Przy tak dopracowanym harmonogramie lotów, połączonym z dobrze zorganizowaną pracą rozładunkową na ziemi, samoloty spędzały najwyżej 25 minut na lotnisku w Berlinie Zachodnim[5][7]. Po wprowadzeniu zasad Tunnera samoloty zaczęły lądować co dwie minuty[6] 
Jednym z problemów stojących przed amerykańskimi załogami lądującymi na Tegel były dwa ponad 60-metrowe maszty radiowe stojące na początku drogi startowej. Wieże były własnością Rosjan, którzy odmówili ich demontażu czy przesunięcia. 16 grudnia 1948 na rozkaz dowodzącego francuską strefą generała Jeana Ganevala zostały one wysadzone. Kiedy przeciwko tej akcji gwałtownie zaprotestował jeden z radzieckich generałów, pytając Ganevala, jak mógł to zrobić, ten udzielił odpowiedzi, która przeszła do historii: Trčs simple. Avec le dynamite! (Bardzo prosto przy pomocy dynamitu) 
rosyjska artyleria przeciwlotnicza strzelała w bezpośredniej bliskości amerykańskich samolotów, były one też często oświetlane silnymi reflektorami. Łącznie zanotowano 733 przypadki tego typu 
 
Jedną z najbardziej znanych i rozpoznawanych postaci operacji stał się porucznik Gail S. Halvorsen. Z własnej inicjatywy, w czasie podchodzenia do lądowania, rozpoczął on wyrzucać z okien kokpitu różnego rodzaju słodycze na małych spadochronach. Po tym, jak opisano to w zachodnioberlińskich gazetach, zaczęli robić to także inni piloci 
 
Czy to miało sens? 
Może pozwoliło odreagować za Hiroszimę. 
 
 
Nie ma sensu się zastanawiać bo histori w szkole nie uczą.
27. Dodane przez NN, w dniu - 03-08-2016 20:25
Najbardziej sensownym światem byłby ten w którym człowiek człowiekowi człowiekiem ( oraz taki w którym nikt nikomu nie podbiera komentarzy przez co marnotrawienie czasu na ich pisanie byłoby jeszcze przyjemniejsze)
reklama
28. Dodane przez Z Rydzyny, w dniu - 04-08-2016 22:43
Nie podpowiadajcie Prezesowi tematu Powstania Wielkopolskiego bo również go powiąże z Katastrofą Smoleńską.
 
Napisz komentarzzasady
  • Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
  • Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
  • Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
  • Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
 
Imię:
Komentarz: 
reklama

Dodaj zdjęcia do artykułu zasady
  • Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację.
  • Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
  • Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane.
  • Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
 
 

    WIADOMOŚCI
  • najnowsze
  • komentowane
  • << Previous
  • Next >>
  • <Playback
  • Stop
  • Play >
  • 1
  • 2
  • 1 rok temu
  • 5 lat temu
  • 10 lat temu
  • 15 lat temu
  • << Previous
  • Next >>
  • <Playback
  • Stop
  • Play >
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
Mieszkanie bezczynsz... Leszno 2500
Ostatnie mieszkania ... Leszno 330141
Grzybowo ul. rydzowa... Leszno 619000
Ogródek działkowy ro... Leszno 30000
Hala magazynowa do w... Leszno 6000
reklama
reklama
Dostęp do tej części serwisu tylko dla osób pełnoletnich
Czy masz 18 lat lub więcej?
Tak, oświadczam, że jestem osobą pełnoletnią
Akceptuj i przejdź dalej
Zrezygnuj