Mirosław Zbrojewicz wystąpi na leszczyńskiej scenieAktor o teatrze i żużlowych emocjach |
23.05.2017. Radio Elka, Bartłomiej Klupś | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Mirosław Zbrojewicz to aktor, którego raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Znany „Grucha” z filmu „Chłopaki nie płaczą”, obecnie skupiony jest bardziej na pracy teatralnej. Jak przyznał Zbrojewicz, sam fakt powstania Teatru Miejskiego w Lesznie to wydarzenie niezwykłe i szeroko komentowane w całym kraju. - Teatr to jest to, co zbudowano do 1965 roku i to jest wszystko. Od czasu do czasu wykwitają jakieś nowe ośrodki jak to np. było w Legnicy, Wałbrzychu czy Bydgoszczy. Wygląda na to, że właśnie tak będzie teraz z Lesznem, o którym przez pewien czas będzie się dużo mówiło. To jest dość niezwykłe, kiedy w mało teatralnej rzeczywistości powstaje zupełnie nowe teatralne życie - zaznacza aktor, który dodał, że jest tu wspaniała przestrzeń do pracy. Mirosław Zbrojewicz przyznał, że przygotowania do premiery pochłaniają wiele czasu i nie było jeszcze okazji dobrze poznać miasta. Pod koniec kwietnia aktor zasiadł jednak na trybunach stadionu im. Alfreda Smoczyka, podczas pojedynku Fogo Unii Leszno z Falubazem Zielona Góra. - Nigdy w życiu nie byłem na zawodach żużlowych i muszę przyznać, że nieźle tu macie. Nie myślałem, że to miasto aż tak żyje tym sportem. Poczułem, że tutaj jest potęga. Powiedziano mi przed meczem, że nawet nie spodziewam się jakie emocje wywołują te wyścigi. Myślałem, że na żużlu siedzi się na ławce i co najwyżej się krzyczy i nic więcej. Tutaj emocje są takie, że stadion Legii to się może przy tym schować - zdradził Zbrojewicz. Najbliższe dni będą dla aktora bardzo pracowite, bo już w sobotę premiera sztuki w której zagra z Beatą Kawką, dyrektor artystyczną Teatru Miejskiego. Jak zaznaczył Zbrojewicz, po pierwszych występach da sobie czas, aby pozwiedzać Leszno.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama