9. Dodane przez imie, w dniu - 23-06-2008 00:34 oceny na swiadectwie to najwiekszy blad, jaki moze byc. wszystko powinno byc w procentach, jak na swiadectwie maturalnym, lub w punktach, jak po egzaminie gimnazjalnym. czworka czworce nierowna; a oceny w jednej szkole nijak nie maja sie do ocen w innej; juz pomiedzy nauczycielami w jednej placowce moga wystepowac drastyczne roznice. w wielu szkolach na oceny wiele osob pracuje i zasluzylo, a reszta w czerwcu placze i "zdaje" (na ocene pracuje sie caly rok, a nie ostatnie dwa tygodnie!!!!) na wyzsze oceny. gdzie tu jakas sprawiedliwosc? i w tym momencie punkty czy procenty bylyby idealnym rozwiazaniem. a na swiadectwa w podstawowce czy gimnazjum (szczegolnie w podstawowce) nie ma co patrzec, bo pozniej ida dzieciaki, ktore od zawsze mialy czerwony pasek, do dobrego liceum i sobie nagle nie radza. oceny w niektorych szkolach nijak nie przekladaja sie na rzeczywista wiedze, dlatego patrzcie na to, co umiecie, a nie, co macie na swiadectwach. i nie chwalcie sie srednimi, bo co to, wyscig szczurow i koncert swiadectw? eee, jakis sklep kiedys konkurs swiadectw organizowal, to nie tu. |