Nieumyślne spowodowanie śmierci w Dąbczu?Prokurator: nieumyślna śmierć w Dąbczu? |
18.04.2006. Radio Elka, Michał Wiśniewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pożar stodoły w Dąbczu gasili między innymi strażacy zawodowi z Leszna i ochotnicy z Dąbcza. W trzeciej godzinie akcji, spadająca ściana przygniotła dwie strażaczki. Jedna z nich zmarła w szpitalu, druga jest ranna. Prokuratura zajmuje się sprawą z urzędu, jednak paragraf, w związku z którym badana jest sprawa jest poważny. - Chodzi o nieumyślne spowodowanie śmierci. Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. Chodzi o wyjaśnienie, czy ktokolwiek i w jakim stopniu mógł zawinić temu co tam się stało - mówi Jerzy Maćkowiak, prokurator rejonowy w Lesznie. Na razie prokuratorzy zabezpieczyli między innymi protokoły z akcji i zdjęcia, między innymi wykonywane przez Radio Elka w chwili pożaru. Mają one pomóc w ustaleniu okoliczności tragedii. Pod uwagę brane będą również wyniki sekcji zwłok zmarłej ochotniczki. Te jednak jeszcze nie dotarły do prokuratury. Sprawą zajmuje się też niezależnie komisja złożona z policjantów i strażaków. Jej opinia w sprawie przyczyn wybuchu ognia w stodole ma być znana w ciągu najbliższych 2 tygodni. (mich tekst/foto)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama