Wiosna odkryła bałaganWiosna odkryła bałagan |
16.04.2013. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Akcja co roku prowadzona jest przez kościańską straż miejską od dwunastu lat. Strażnicy sprawdzają miejsca, gdzie porzucane są śmieci, sprawdzają osoby, które od dłuższego czasu nie wystawiają żadnych odpadów w kubłach na śmieci, kontrolowane są również porządki w obrębach nieruchomości.Przy cieplejszej pogodzie więcej jest też osób spożywających alkohol w miejscach niedozwolonych. Tylko wczoraj z tego tytułu strażnicy wystawili w Kościanie sześć mandatów. Ważna część akcji związana jest z psami. Od ubiegłego roku straż miejska otrzymuje bardzo dużo sygnałów o porzuconych czworonogach: młodych, starych, schorowanych. Strażnicy sprawdzają również, czy psy wyprowadzane są na smyczy, ewentualnie w kagańcu. Jednak największy problem to fakt, że mieszkańcy pozostawiają na trawnikach, skwerach czy placach nieczystości po swoich pupilach. Do akcji porządkowania straż miejska "wykorzystuje" osoby skazane. - Od około tygodnia skazani zbierają odpady komunalne. Są to osoby, które mają do odbycia karę, muszą wykonać prace społecznie użyteczne. Mamy takich osób bardzo wiele. Oni sprzątają np. psie odchody, plakaty z drzew i latarni. W tym roku skazani zebrali dwa 120-litrowe worki nieczystości po psach i ponad dwieście worków śmieci, które leżały na terenie miasta - mówi Maciej Szymczak, komendant Straży Miejskiej w Kościanie. Strażnicy o poranku robią kontrole na kościańskich osiedlach, wyłapując osoby, które nie sprzątnęły po swoim psie. Każdego dnia strażników można spotkać w innym miejscu. Na terenie miasta ustawiono pięć stojaków, z których można pobrać zestaw do sprzątania - jest to foliowy worek i tekturowa łopatka (punkty znajdują się na Skwerze Jana Pawła II, Os. Piastowskim, Wałach Krzysztofa Żegockiego, ul. ks. Piotra Bączkowskiego i ul. Czempińskiej). W ubiegłym roku mieszkańcy Kościana skorzystali z 10 tysięcy zestawów sprzątających. Można je odebrać również od zmotoryzowanego patrolu strażników bądź w siedzibie Straży Miejskiej. - Bardzo dużo osób przychodzi do naszej siedziby po te urządzenia. Są to w większości osoby młodsze. Mamy natomiast problem z osobami starszymi, jeśli chodzi o sprzątanie po pieskach. Zwykle krytykuje się młodzież, ale w tym przypadku to oni są wzorcem. Czyli edukacja przynosi korzyści. Zaczyna się zmieniać mentalność. To jest wstyd, jak ktoś nie posprząta po swoim psie - przyznaje Maciej Szymczak - Zdarzają się też mieszkańcy, którzy przychodzą do nas po te urządzenia, aby je wręczyć swoim sąsiadom, którzy nie sprzątają. Nieprzestrzeganie obowiązku posprzątania po swoim pupilu naraża właściciela na karę nagany, a nawet mandatu w wysokości do 500 zł. (mon)
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama