Druga liga jeszcze zaczekaDruga liga jeszcze zaczeka |
06.05.2006. Radio Elka, Jarek Adamek | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zapowiadane jako mecz o drugą ligę, spotkanie z Unią Janikowo wywołało wielkie apetyty kibiców. Drużyna z Janikowa goni liderującą a tabeli III ligi Kanię, miała do niej tylko dwa punkty straty. Zwycięstwo oznaczałoby więc dla niej objęcie prowadzenia. Z kolei Kania, gdyby zarobiła trzy punkty, praktycznie mogłaby być spokojna o awans. Bardziej jednak zależało jej chyba na tym, żeby nie przegrać i ten cel - jeżeli był założony - udało się zrealizować. Pojedynek był bardzo wyrównany, żadnej z drużyn nie udało się wprawić kibiców w palpitację serca. Doszło praktycznie tylko do kilku sytuacji, w których bramka mogła paść - w pierwszej połowie bardzo bliski szczęścia był Krzysztof Gościniak z Kani, po strzale którego piłka musnęła spojenie słupka z poprzeczką bramki gości. W ostatniej minucie pierwszej połowy tuż obok bramki strzelił też Mariusz Niedbała. W drugiej połowie meczu było jeszcze mniej emocji, przynajmniej na boisku, bo około 70 minuty zaiskrzyło między kibicami z Janikowa a ochroną, jednak szybko udało się załagodzić spór i policja nie musiała interweniować, choć mecz na krótką chwilę przerwano. Ataki Unii nie przyniosły już efektu do samego końca spotkania, podobnie bez efektu przebiegły kontry gospodarzy i końcowy gwizdek sędziego obdzielił sprawiedliwie obie drużyny jednym punktem. Kania zachowała więc pierwsze miejsce w tabeli, jednak na jego utrzymanie będzie musiała jeszcze popracować. (jad/tekst i foto) Wkrótce relacja fotograficzna z meczu w naszej galerii.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama