Ogórek, pijar, pic i fotomontaż

Z niedowierzaniem przyjąłem informacje o najnowszej inicjatywie miejskich urzędników  pod hasłem „Lubię to! Leszno :)”.  W pierwszym odruchu pomyślałem, … za co ja lubię Leszno? Ponieważ przez kilkanaście sekund nic mi do głowy nie przyszło, wróciłem do tekstu na portalu...

Okazuje się, że to akcja pijarowa. Chodzi bowiem o to, aby tym działaniem ocieplić wizerunek miasta. Czyli urzędnicy zdają sobie sprawę, że ten wizerunek jest zimny, albo co najmniej chłodny. Widocznie mieszkańcy nie dali się do tej pory nabrać na inne pijarowskie sztuczki i trzeba było wymyśleć nowe - skuteczniejsze.

Jest pewien znany sposób na „ocieplanie” wizerunku - to urządzanie igrzysk. Gdy nie było, co do garnka włożyć i z nudów lud zaczął się burzyć przeciwko władzy w Rzymie, to ona organizowała im igrzyska. Wtedy, mieszkańcy starożytnego miasta z zaciekawieniem przyglądali się podrzynaniu gardeł niewolników walczących na arenie i na chwilę przestawali myśleć o pustych żołądkach, czy marnych warunkach życia. No tak, ale taki stan „ambrozji” trwał krótko i przykra rzeczywistość wracała uparcie na swoje miejsce. Okazuje się, że taniej jest zrobić igrzyska niż rozwiązać choćby jeden palący problem miasta.

Władza w Lesznie od lat na siłę stara się nam wmówić, że „Tu chce się żyć”, że tu można „Rozwinąć skrzydła”, a teraz podpowiada nam, że „Lubimy to! Leszno :)”. Wszystko to jednak nie pasuje do otaczającej nas rzeczywistości. Jaka ona jest… pisałem we wcześniejszych wpisach na blogu Elki.

Tym razem, dla tych, którzy zdecydują się na udział w przedsięwzięciu propagandowym i nagrają kawałek filmu mówiąc - dlaczego lubią Leszno - czeka nagroda w postaci pączka, kawy i darmowego biletu na parkowanie w dniu 25 listopada. Jeśli zdecydujesz się skrytykować to poszczują cię psami, a nagranie wykasują i dostaniesz figę z makiem?

Są już pierwsi zadowoleni i nagrani na yotub: Julia Sawicka - jazzmanka, sportowcy: Agnieszka Jerzyk, Piotr Pawlicki, dyrektor MOK Maciej Mizgalski, urzędujący prezydent Tomasz Malepszy oraz przedsiębiorca Waldemar Ciesiółka. O każdym z nich można by napisać osobną historię. Julia Sawicka, Agnieszka Jerzyk czy Piotr Pawlicki zawdzięczają dobrą pozycję w swych dziedzinach dzięki ciężkiej pracy i talentom. Wszystkich z nich wspierało także miasto, czyli my wszyscy. Cieszę się, że im się udało. Myślę, że czytelnicy bloga też.

Dyrektor MOK uwielbia miasto, bo… go zatrudnia, bo jest na liście płac włodarza miasta. Swoją drogą robi bardzo fajne rzeczy, tylko czy powinien występować w urzędowej reklamówce?
Prezydenta pominę, bo to on podpisuje rachunki za akcję w wysokości 50 tys. złotych (kuriozum).

Lubi Leszno przedsiębiorca Waldemar Ciesiółka. Prowadzi tu od przełomu 1989 roku firmę przejętą od dawnego PZM-otu. Wybudował wielką galerię handlową, którą z kolei uwielbiają mieszkańcy Leszna i okolic . Udało mu się. Gratuluję! Ale czy takie zadowolenie z Leszna może ogłosić inny inwestor, któremu prezydent zablokował konkurencyjną do pierwszej inwestycję odmawiając przez 1,5 roku przystąpienia do zmian w planie zagospodarowania, aby za wcześniej nie urosła i nie przeszkadzała pierwszemu. Nogi podkładali także radni-kupcy oraz kupcy ze starówki blokując uchwały.

Ta historia w końcu zakończyła się klapą, ale dla kupców, bo mimo ostrzeżeń, że klienci się z centrum wyprowadzą, jeśli powstanie galeria na obrzeżach miasta, nadal promowali tą inwestycje i sprzeciwiali się drugiej. I tak się stało. Teraz trzeba organizować parking na Rynku, aby klienci zechcieli wrócić.

Czytelnicy portalu elka.pl nie zostawili suchej nitki na akcji „Lubię to! Leszno”. Komentarze są jednoznaczne. Przytoczę kilka:

Dodane przez tt, w dniu - 04-11-2013 13:45
Lubię kwitnącą korupcję, nepotyzm, obłudę i niekompetencję urzędniczą pod egidą jedynego, słusznego towarzysza, biegu wstecznego tego miasta.

12. Dodane przez Irlandia, w dniu - 04-11-2013 15:02
Ja osobiscie wyjechalem w 2005 z Leszna bo z praca bylo krucho. Niech ktos mnie przekona ze jest tam teraz raj. Szkoda ze zostali tam moi rodzice bo moje rodzenstwo 2 braci i siostra tez tu sa. Moi synowie si tu urodzili i raz dwa lata przyjezdzam do kraju by pokazac im Leszno i co mam im powiedziec - dlaczego wyjechalem. NIECH Ci co promuja miasto dobrze zastanowia sie co mowic ludziom by ci nie uciekali.

13. Dodane przez busik, w dniu - 04-11-2013 15:09
A dlaczego nie pojadą "zarażać" pod Urząd Pracy na ul. Śniadeckich? Boją się konfrontacji z rzeczywistością?

17. Dodane przez emerytka, w dniu - 04-11-2013 16:37
a za co można lubić to miasto, skoro wszyscy uciekają z tego kołchozu, ludzie dosyć mają wyzysku i głodowych pensji, każdy widzi szacher macher rządzących w mieście, pójdę więc do tego busika podziękować lokalnym "elytom" za wałki

23. Dodane przez Niezlomna Solidarnośc Alternatywa NoACTA, w dniu - 04-11-2013 17:49
Polubię Leszno,gdy padnie układ zamknięty Leszna...

W zasadzie te wpisy mówią o nastrojach mieszkańców Leszna, którzy oczekują rozwiązywania realnych problemów miasta, a nie akcji pijarowych za publiczne pieniądze. Trudno wśród nich znaleźć kogoś, komu ta akcja się podoba. To symptomatyczne.

Trzeba pamiętać, że w każdej krytyce powinien być umiar. Przecież są ludzie zadowoleni z Leszna i lubią je. Choćby pewien przedsiębiorca wygrywający przetargi drogowe i jego pracownicy, inny biznesmen budujący non stop na rzecz miasta, no i jeszcze inny, który nie wygrywa przetargów, ale jest zawsze podwykonawcą i ma takie szczególnie znane nazwisko. I wszyscy ci, którzy należą do zamkniętego i hermetycznego grona pewnej organizacji. Oni lubią to miasto. bo... z niego żyją.

Są jeszcze urzędnicy, nauczyciele, pracownicy spółek miejskich, którzy są zadowoleni i lubią nasze miasto (przynajmniej spora część z nich). Lubią je, bo mają zatrudnienie, niezłe pieniądze. I dobrze!

Odnoszę wrażenie, że tych, którzy mają krytyczny stosunek do tego, co się tutaj dzieje, jest dość spora grupa. Gdyby ich krytyczny stosunek przerodził się w aktywność, choćby jeden dzień raz na cztery lata, w dniu wyborów samorządowych, to Miasto wyglądałoby inaczej. Niestety tak nie jest. To zadowoleni z życia w mieście chodzą na wybory i wybierają jak wybierają. I stąd mamy akcję propagandową „Lubię to! Leszno”.

Już wiem... A ja lubię Leszno, za ludzi, którzy tu mieszkają.



Sławomir Szczot jest radnym Leszna, wiceprzewodniczącym Rady, W jego obszarze działania jest też edukacja, ekonomia, spółdzielczość. Jest nauczycielem akademickim. Członkiem PiS.

Napisz komentarz zasady

Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.