Szczęście im nie sprzyja

(Fot. BC Obra Kościan) Koszykarze Obry Kościan zagrali dobry mecz, najlepszy od wielu tygodni, ale znowu zostali z niczym. Choć na kilkadziesiąt sekund przed końcem pojedynku z drużyną z Kątów Wrocławskich prowadzili, to ostatecznie przegrali 87:90 i na razie nie wydostaną się z dna tabeli grupy D 2 ligi.

O ile w wielu poprzednich spotkaniach koszykarze Obry nie potrafili utrzymać równej dyspozycji przez cały mecz, to tym razem nie zdarzały im się przestoje i wahania formy. Przez cztery kwarty w hali Zespołu Szkół im. Ratajczaka toczył się emocjonujący, zacięty pojedynek. Po 10 minutach wygrywali goście, którzy na finiszu kwarty przeprowadzili dwie udane akcje i na tablicy pojawił się rezultat 21:23. Druga partia również było wyrównana, choć wydawało się, że gospodarze zdołają uciec. W 17 minucie po akcji Michała Hebdzyńskiego odskoczyli na 40:33 i jak się później okazało, było to najwyższe prowadzenie podopiecznych Aleksandra Ziobro. Nie cieszyli się nim jednak długo, Maximus odrobił stratę i zbliżył się na punkt (40:39). Zryw przed przerwą i trafienie za 3 Michała Rybakowskiego pozwoliło ostatecznie koszykarzom Obry zejść do szatni z 5 punktami zaliczki (48:43).

Po wznowieniu w Kościanie wymiana ciosów trwała w najlepsze. Goście znowu odrobili stratę, a potem kilkakrotnie zbudowali przewagę, choć najwyższa jaką osiągnęli wynosiła zaledwie 4 „oczka”. Po 30 minutach Maximus prowadził z Obrą 68:67.

Temperatura emocji pozostała wysoka do ostatnich sekund. Na minutę przed finałową syreną podopieczni Aleksandra Ziobro przegrywali 82:86, ale po akcji Patryka Plewińskiego i „trójce” Michała Rybakowskiego ekipa z Kościana odzyskała prowadzenie (87:86). Do końca zostało pół minuty i niestety Obra nie utrzymała korzystnego wyniku. Miejscowi nie zatrzymali Michała Lipińskiego, potem piłkę stracił Mateusz Kaczmarek, Lipiński wykorzystał dwa rzuty wolne i to koszykarze z Kątów Wrocławskich schodzili z parkietu w świetnych nastrojach. Obra była blisko przerwania fatalnej passy, ale na pierwsze zwycięstwo w tym roku musi jeszcze poczekać.

BC Obra Kościan - Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 87:90, w kwartach (21:23, 27:20, 19:25, 20:22)
Punkty dla Obry rzucili: Mateusz Kaczmarek 22, Michał Rybakowski 13, Michał Hebdzyński 12, Paweł Ciążkowski 11, Stanisław Kiszka 9, Paweł Klimaszewski i Patryk Plewiński po 6, Rafał Milczyński i Aleksander Adamczak po 4.

W następnej kolejce Obra zagra we Wrocławiu z Gimbasketem.

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.