Ustawa hazardowaJak wygląda rynek pokera cztery lata po nowelizacji? |
16.06.2021. Radio Elka | ||
Pokerzyści online na lodzie Nowelizacja ustawy hazardowej dopuściła możliwość organizacji zakładów bukmacherskich przez sieć internet podmiotom, które uzyskały odpowiednią licencję od Ministerstwa Finansów. Misję stworzenia jedynego legalnego kasyna online powierzono spółce skarbu państwa - Totalizatorowi Sportowemu. Takie kasyno faktycznie powstało i chociaż gracze pewnie mogliby dyskutować nad jakością produktu, jaki zaoferował Totalizator, faktem jest, że funkcjonuje i - jak wskazują raporty - radzi sobie całkiem przyzwoicie. Można zatem powiedzieć, że w tych dwóch kwestiach ustawa spełniła swoją rolę. Oczywiście zapisy nie są idealnie skonstruowane i porównując sytuację polskich bukmacherów do tych świadczących usługi w innych krajach europejskich, nasza wypada bardzo słabo, ale fani zakładów mogą obstawiać wydarzenia sportowe, a gracze kasynowi mają legalnego operatora, gdzie mogą grać na automatach czy też w gry stołowe takie jak Ruletka czy BlackJack. Podczas prac nad nowelizacją ustawy jedyną grupą, która walczyła o normalne zapisy, była społeczność pokerowa. Reprezentanci środowiska spotykali się z rządem i próbowali przekonać go do swoich racji, przedstawiając racjonalne propozycje. Wszystkie uwagi społeczności zostały jednak odrzucone. Misję stworzenia poker roomu online również otrzymał Totalizator Sportowy, ale ustawa została skonstruowana w taki sposób, że jest to kompletnie nieopłacalne i sami przedstawiciele Totalizatora przyznają, że nie mają w planach tworzenia takiego miejsca. Śmiało można zatem powiedzieć, że pokerzyści online zostali na lodzie. Cztery lata od nowelizacji Minęły cztery lata od tamtych wydarzeń i sytuacja niewiele się zmieniła. Część operatorów co prawda wycofała się z rynku, ale zdecydowana większość pokoi pokerowych z zagranicy nadal chętnie oferuje swoje usługi Polakom, a ci chętnie z tych usług korzystają. Trudno się zresztą temu dziwić - skoro państwo nie potrafiło efektywnie regulować kwestii pokera, a monopolista nie stworzył własnego produktu, powołując się przy tym na niekorzystne zapisy ustawy, Polacy korzystają z oferty zagranicznych operatorów, a traci na tym tylko budżet państwa. Postawa rządu może dziwić, bo akurat z katalogu gier hazardowych to właśnie w pokerze czynnik losowy jest najmniejszy, a gra nie toczy się przeciwko kasynu, które ma matematyczną przewagę nad graczem, ale przeciwko innemu graczowi i zdecydowanie większą rolę niż szczęście w dłuższej perspektywie odgrywają tutaj umiejętności. Podmioty świadczące usługi dla Polaków powołują się na prawo europejskie i na przepis o swobodzie świadczenia usług, a państwo najwidoczniej nie widzi interesu w tym, aby coś z tą sytuacją zrobić. Przyjęcie odpowiednich zapisów w zakresie pokera znacząco zasiliło by budżet państwa - GGPoker szacuje, że w wyniku najbardziej restrykcyjnego prawa w Unii Europejskiej Polska co roku traci ponad 400 milionów złotych wpływów budżetowych z samego pokera online w Polsce. Tymczasem mijają cztery lata od nowelizacji, a my mamy nadal status quo i raczej nieprędko się to zmieni. Obecny rząd nie widzi bowiem korzyści, które są w stanie dojrzeć nawet studenci pierwszego roku ekonomii. |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama