Fatalna pomyłka mnichów... Fatalna pomyłka mnichów... |
Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym, na temat zbiorów znajdujących się w klasztornej bibliotece. - Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało, gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie? - Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli. - No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało? - Mówię ci, że nikt się nie myli. Znasz tekst Biblii na pamięć? Przyniosę ci jedną z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic a nic nie odbiega od tej, z której i ty się uczyłeś. Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... W końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami Biblii (jeden, z którego się wszyscy uczyli, a drugi to jedna z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płaczącego. - Mistrzu, co się stało?! - W pierwszym tekście jest napisane: "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach: "będziesz żył w celibacie"... | Dyżurny reporter: 667 70 70 60 |