Wystartowało około 350 biegaczyNocny Bieg o Podkowę Racotu |
07.05.2023. Radio Elka, Piotr Pewiński | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Nocny Bieg o Podkowę Racotu zorganizowano po raz drugi i jest jednym z czterech etapów biegowego Grand Prix Gminy Kościan. Na starcie pojawiło się około 350 zawodników rywalizujących na dwóch dystansach - 5 kilometrów i 10 kilometrów. Start i metę zaplanowano przy szkole na ul. Szkolnej w Racocie. Trasa biegła po drodze powiatowej przez Darnowo, Wyskoć Małą, niemalże do Wyskoci, przed którą to miejscowością zawracali zawodnicy dłuższego biegu. Biegacze zmierzyć musieli się nie tylko z trasą, ale też ciemnościami i mokrą nawierzchnią. Dystans 5 km Jako pierwszy na mecie pojawił się Tomasz Maluśki ze Śmieszkowa ze świetnym wynikiem 15:52. Warto dodać, że wygrał także pierwszą edycję tego biegu przed rokiem. - Nie trafiłem z dyspozycją. Wynik niby lepszy niż rok temu, ale forma jest znacznie lepsza. Jestem gotowy na bieganie 15:10. Może pogoda taka? Chciałem się przetrzeć na nocnym biegu, bo mistrzostwa Polski są o późnych godzinach, więc to dobry trening. Nie było się dziś niestety z kim ścigać - mówił po przekroczeniu linii mety. Drugie miejsce zajął Paweł Łączny z Czempinia (16:34), a trzecie Rafał Tomowiak z Żakowa (16:49). Wśród kobiet na tym dystansie tryumfowała Magdalena Radoła z Kościana z wynikiem 20:46 (przed rokiem druga). Druga linię mety przekroczyła Olga Cichoszewska z Sokołowic (20:51), a trzecie Julia Naskręt ze Starych Oborzysk (21:23). Dystans 10 km W biegu dłuższym najlepszy okazał się Krzysztof Szymanowski z Wyskoci, który 10 kilometrów przebiegł w czasie 31:55. Miejsce drugie wywalczył Tomasz Kozłowicz z Wielkiej Lipy (32:14), a trzecie Mateusz Zając z Garzyna (35:26). Wśród pań wygrała Karolina Bilawa z Międzyrzecza z czasem 37:23. - Mam blisko rodziców, dlatego w tym biegu wzięłam udział. Fajny bieg, lubię nocne biegi, bo całkiem inny jest klimat. Na szczęście przestało padać. Atmosfera fajna, organizacja duży plus, więc wszystko jak najlepiej. Trasa ciężka nie była, pierwsze pięć kilometrów pod wiatr, a potem z wiatrem, czysta przyjemność - opowiadała po przekroczeniu linii mety. Druga była, podobnie jak rok wcześniej, Patrycja Bielecka z Michałowa (42:07), a trzecia Karolina Bielecka, która przed rokiem zwyciężyła, a tym razem przekroczyła linię mety razem z siostrą uzyskując ten sam czas.
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama