Od Tetmajera do Rozpendowskiego

Dyżurny reporter: 667 70 70 60

Noc Muzeów to najważniejsza impreza wystawiennicza w całym roku. Właśnie w maju placówki muzealne oraz inne świątynie sztuki zapraszają publiczność, która być może na co dzień nie wybrałaby się na zwiedzanie wystaw czy eksponatów. Wolny wstęp i specjalnie przygotowane atrakcje sprawiają, że co roku chętnych do zwiedzania nie brakuje. Tak było także w tym roku w Lesznie. Muzeum Okręgowe zaprezentowało swoje najcenniejsze skarby. Placówka boryka się z problemami lokalowymi: czynna jest tylko Galeria Sztuki w dawnej synagodze przy ul. Narutowicza, gdzie przestrzenie wystawiennicze są mocno ograniczone - dopiero w planach jest budowa nowej siedziby w dawnej octowni przy Chrobrego. Na Noc Muzeów wybrano szczególnie ważne eksponaty: na przykład dyrektor muzeum Kamila Szymańska zaprezentowała pięć wyjątkowych elementów stałej ekspozycji o dziejach Leszna, zaś Grażyna Michalak pokazała dwa obrazy młodopolskiego malarza Włodzimierza Tetmajera - tylko dwa, biorąc pod uwagę, że w zbiorach muzeum jest ponad 120 prac artysty, z których połowa wyjeżdża właśnie do Krakowa na wystawę z okazji 100-lecia śmierci malarza. Muzeum pokazało też wystawę sztuki huculskiej oraz film „Sklep żelazny” o polsko-niemieckiej historii Leszna, nakręcony przez Rafała Kotomskiego. Nie zabrakło też „żelaznego” punktu programu Nocy Muzeów w Lesznie, czyli wycieczki do Lapidarium przy kościele Świętego Krzyża, po którym oprowadzała Małgorzata Gniazdowska.

Obszerny program na Noc Muzeów przygotowało także Miejskie Biuro Wystaw Artystycznych. W Galerii Sztuki przy ul. Leszczyńskich można było zwiedzać aktualną wystawę nowoczesnego malarstwa Andrzeja Leśnika. Uzupełniała ją jednak „fotobudka 360 stopni”, w której każdy mógł sobie zrobić krótki film z obrotowej kamery. Wiele osób skorzystało też z wycieczki po Ratuszu, gdzie historię zarówno budynku, jak i samego Leszna przedstawiał jej pasjonat, Maciej Urban, Miejski Konserwator Zabytków. W Sali Reprezentacyjnej ratusza odbyła się też premiera filmu o Leonie Rozpendowskim, artyście plastyku, tragicznie zmarłym pół wieku temu - rok 2022 został ogłoszony przez samorząd Leszna Rokiem Rozpendowskiego. Autorem filmu jest Leszek Szabłowski, który przyznaje, że prace nad dokumentem mocno się opóźniły z powodu wybuchu wojny na Ukrainie (Szabłowski był w samorządzie odpowiedzialny za sprawy uchodźców). 32-minutowa produkcja to dokumentu uzupełniany wstawkami fabularyzowanymi - pokazuje na przykład egzekucję mieszkańców Leszna przez Niemców w 1939 roku oraz historię wykradzenia przez Leona Rozpendowskiego fotografii dokumentujących zbrodnię.

 

reklama