Kolejne charytatywne wyzwanie Dominika WolffaW biegu przez 36 godzin |
27.09.2024. Radio Elka, Piotr Pewiński | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przypomnijmy, że to już trzecie wyzwanie Dominika Wollfa. Pierwszepolegało na pokonaniu 10 maratonów w 10 dni. Drugim był bieg 24-godzinny. W tym roku postanowił wesprzeć małą Zosię z Kobylnik, która zmaga się z wadą genetyczną powodującą liczne problemy. Zadanie postawił przed sobą jeszcze trudniejsze, a mianowicie bieg 36-godzinny. Start aktualnego wyzwania odbył się o godzinie 4.00 sprzed domu pana Dominika w Widziszewie. - Nastrój teraz jest okej. Wczoraj było trudno, był stres, nerwy, czy wszystko jest dopięte na ostatni guzik, czy wszystko będzie w porządku. Oczywiście kilka rzeczy było robionych na ostatnią chwilę, ale udało się wszystko załatwić. Poszedłem spać o 21.30, żeby się wyspać, no ale zasnąłem dopiero po 23.00. Jeśli chodzi o formę, to jestem spokojny, czuję się przygotowany najlepiej spośród wszystkich trzech wyzwań - mówił przed rozpoczęciem biegu. Na starcie, mimo bardzo wczesnej godziny, pojawiły się tez osoby, które postanowiły wesprzeć go w wyzwaniu. - Dla mnie to normalna godzina, bo o takich godzinach właśnie biegam. W życiu potrafię tylko biegać, więc chociaż tak chcę pomóc - śmieje się Rafał Walczewski z Pelikana. Co ciekawe, sam także zamierza biec, razem z Dominikiem Wolffem, przez 36 godzin. - Zobaczymy, jak będzie, ale mam nadzieję, że dam radę. Trenuję pod biegi ultra, po sto, dwieście kilometrów - dodaje. W sumie na starcie pojawiło się czterech biegaczy, jedna osoba towarzysząca im na rowerze i jedna osoba kibicująca. O godzinie 10.00 biegacze zawitali do szkoły w Starej Przysiece Drugiej. Dominik Wolff sam uczęszczał do tej szkoły, były więc to wyjątkowe odwiedziny. Opowiadał uczniom o tym, jak w ogóle zainteresował się sportem, dlaczego biega i jak wpadł na pomysł akcji charytatywnych. Odpowiadał też na liczne pytania dzieci, a potem biegał wraz z nimi po placu przy placówce. Następnie odwiedził Stare Oborzyska, a w południe pojawił się na stadionie w Kościanie, gdzie biega z uczniami I Liceum Ogólnokształcącego im. Oskara Kolberga. Dalszy plan wydarzeń na razie się nie zmienił. O 16.00 Wolff zamierza biegać w Lesznie, a potem wróci do Kościana, by w nocy biegać na stadionie. Rano uda się do Widziszewa i będzie już biegał w okolicy swojego domu. Zakończenie odbędzie się o 16.00 w sobotę, na boisku przy ul. Podgórnej w Widziszewie, gdzie już od 12.00 trwać będzie festyn, podczas którego również zbierane będą pieniądze, by pomóc Zosi.
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama