Na sesji miejskiej w GostyniuW obronie porodówki |
09.05.2025. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() W tym tygodniu samorząd powiatu gostyńskiego ujawnił plany modernizacji Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i utworzenie oddziału geriatrii, na które może pozyskać 11 milionów dofinansowania z funduszy unijnych. Aby mógł z nich skorzystać, do likwidacji przewidziany jest oddział położniczo-ginekologiczny i noworodkowego. A to budzi społeczny sprzeciw. W internecie, w ciągu dwóch dni pod petycją zainicjowaną przez mieszkankę Gostynia Ewelinę Walczak, podpisało się prawie 2500 tysiąca osób. Dzisiaj także na sesji miejskiej temat wywołał wiele emocji. Osobistymi doświadczeniami sprzed trzech lat podzielił się m.in. między innymi Przemysław Pawlak, dyrektor biblioteki w Gostyniu. - Dziecko i moja żona mogli przeżyć, bo lekarze podjęli decyzję, być może na granicy prawa, ale podjęli decyzję, że operują i ratują, bo nie przeżyliby transportu do innego szpitala - relacjonował Przemysław Pawlak. - Likwidacja oddziału ginekologiczno-położniczego w Gostyniu sprawi, że wiele gostyńskich dzieci i matek zostanie postawionych pod ścianą i będzie istniało bezpośrednie zagrożenia ich życia i zdrowia. To nie jest kwestia wyboru i komfortu, że ktoś woli rodzić w innym szpitalu, bo jest lepszy standard czy opieka, to kwestia życia i śmierci - przekonywał Pawlak. Radna Natalia Busz z trudem powstrzymywała wzruszenie. - Myślę, że wiele osób czuje się oszukanych, bo słyszeliśmy zapewnienia od pana starosty, że nie ma takich planów i takich planów nie będzie - mówiła radna Natalia Busz. - Jestem mamą wcześniaka, nie mogłam urodzić w gostyńskim szpitalu, ale zostałam przyjęta, zaopiekowana i przekierowana, dlatego mój syn urodził się zdrowy - dodała radna. Swój sprzeciw wobec likwidacji porodówki wyraził także wiceprzewodniczący rady Mikołaj Jackowiak. - Podstawą funkcjonowania każdego szpitala powiatowego były cztery oddziały: interna, chirurgia, pediatria, położnictwo i ginekologia, w tym momencie jedna z tych podstaw ma być zamknięta - z czym się nie zgadzam. Ważny fakt jest też taki, że jeśli nie będzie tego oddziału, nie będzie już mieszkańców Gostynia, bo nie będzie już urodzonych w Gostyniu, ale w Lesznie, Śremie i Poznaniu. Nasz program "Jestem z Gostynia" przestanie istnieć - stwierdził Jackowiak. Radna Elżbieta Muszyńska zaproponowała radnym podpisanie petycji, w której wyrażono sprzeciw wobec planów likwidacji. - Wyrażam stanowczy sprzeciw wobec decyzji o likwidacji oddziału ginekologiczno-położniczego. Zdaję sobie sprawę z trudnej sytuacji w służbie zdrowia, również w kontekście malejącej liczby porodów, jednak ograniczenie dostępu do podstawowej opieki nad kobietą ciężarną, rodzącą i połogową, a także oddziału ginekologii, to krok wstecz w rozwoju powiatu i zaprzeczenie trosce o potrzeby jego mieszkańców(...) - mówiła radna Muszyńska. W petycji zaapelowała o zatrzymanie procesu likwidacji oddziału gin-poł, przeprowadzenie konsultacji społecznych z mieszkańcami powiatu i powołanie zespołu roboczego z udziałem przedstawicieli samorządów, środowiska medycznego i mieszkańców w celu wypracowania realnych rozwiązań naprawczych. Do petycji dołączyła petycję internetową, obie mają być dostarczona do Rady Powiatu Gostyńskiego. Swoje stanowisko w sprawie planów likwidacji porodówki wyraził także burmistrz Gostynia Jerzy Kulak, o czym wkrótce.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama