Noc Muzeów w LesznieSztuka, natura i pranie jak za dawnych lat |
18.05.2025. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() W Noc Muzeów, w Lesznie przed leszczyńską galerią stanęły wielkie blejtramy na których powstawał zielony ogród stworzony przez mieszkańców. - Rośliny to życie radość i odpoczynek, w domach powinno być więcej zieleni, aby relaksować oczy - przekonywała prowadząca zajęcia Dagmara Angier-Sroka. Zielono-kwietny szlak prowadził z galerii do ratusza. Tam na wystawie, zaprezentowano komiksy Bogusława Polcha. Była też możliwość stworzenia własnego bohatera czy grafiki inspirowane roślinnością. Centrum wydarzeń było leszczyńskie muzeum, gdzie największym zainteresowaniem cieszyła się wystawa "Opowieści starej bieliźniarki", na której zaprezentowano nie tylko bieliznę, ale też sprzęt i materiały służące do prania, zanim pojawiła się pralka. - Bielizna, to coś codziennego, ale ta wystawa pokazuje jak o bieliznę dbano -podkreśla Małgorzata Gniazdowska, kustosz Muzeum Okręgowego w Lesznie. - My dzisiaj szczycimy się ekologią, a kiedyś ludzie byli dużo bardziej ekologiczni, bo niczego nie wyrzucano, ale przerabiano, łatano, cerowano i noszono dalej - podkreśla Gniazdowska. Wystawa powstała z darów przekazanych przez mieszkańców miasta m.in. bieliznę pościelową, ale też reformy damskie, kalesony męskie, halki, koszule. - Ta ekspozycja to też pokazanie szczególnie młodym, że pranie to nie było tylko wrzucenie do pralki i włączenie guzika, ale ciężka praca, bo trzeba było namoczyć, wygotować, uprać ręcznie, potem wysuszyć wymaglować i dopiero wtedy wyglądało to tak pięknie jak na tej wystawie - zaznacza Gniazdowska. Wystawa, zwłaszcza dla starszych, budziła wspomnienia z dzieciństwa i podziw . - Przypominam sobie jak moja babcia używała do mieszania prania takich drewnianych łyżek, jak są na tej wystawie - mówiła leszczynianka. - Wielki szacunek dla tych kobiet, które musiały się tak napracować, a miały tak pięknie białą pościel. - zaznacza. - Moja mama miała taką tarkę do prania, na niej prała i potem krochmaliła - wspomina leszczynianka. Można też było spróbować wyhaftować swoje inicjały, a przed muzeum spróbować zrobić pranie z użyciem tarki i mydła. Ponadto, w muzeum zaprezentowano wyjątkowe eksponaty leszczyńskiego muzeum m.in. niedawny nabytek - kufel z 1680 roku wykonany przez leszczyńskiego złotnika Joachima Scholtza. Dla odwiedzających były pokazy, koncerty i warsztaty, oraz spacer po mieście śladami Hermanna Nergera - jednego z budowniczych miasta.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama