Fogo Unia Leszno - Cellfast Wilki Krosno 60:30Efektowny rewanż Fogo Unii |
03.08.2025. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Dla kibiców, szczególnie tych, którzy przyjechali do Leszna z odległego Krosna oraz dla żużlowców ten mecz był lekcją cierpliwości. Z powodu opadów deszczu i koniecznych prac torowych spotkanie zostało przesunięte o blisko cztery godziny. Na torze trwały intensywne prace, a zawodnicy spędzali czas w parku maszyn, rozmawiając i starając się utrzymać odpowiedni poziom koncentracji. Goście zjawili się na stadionie Smoczyka bardzo zmobilizowani. Już raz sprawili niespodziankę, pokonując Byki na własnym torze. Jak dotąd, to jedyna drużyna, która zdołała zatrzymać lidera Metalkas 2. Ekstraligi. Dla gospodarzy rewanż miał więc wymiar szczególnie prestiżowy. Już w pierwszej serii podopieczni Rafała Okoniewskiego pokazali Wilkom, że na powtórkę z Krosna raczej nie mają co liczyć. W wyścigu otwarcia z ogromną przewagą triumfował Nazar Parnicki, a Josh Pickering dorzucił punkt i Fogo Unia prowadziła 4:2. W biegu juniorskim dominacja pary Mencel - Mania była bezdyskusyjna. W trzecim starcie Grzegorz Zengota szybko uporał się z Tobiaszem Musielakiem i pomknął po „trójkę”. Zaskoczeniem było ostatnie miejsce Bena Cooka, któremu wyraźnie brakowało prędkości. Na koniec serii Janusz Kołodziej oraz Kacper Mania nie dali szans Pollestadowi i Bańdurowi. Przed pierwszym równaniem Fogo Unia miała już 10 punktów przewagi (17:7). W drugiej serii podopieczni Rafała Okoniewskiego powiększali przewagę, choć goście zaczęli stawiać nieco większy opór. W piątej gonitwie poza zasięgiem był Pickering, a Cook przegrał walkę o drugie miejsce z Jakubem Jamrogiem. W siódmym starcie ciekawy pojedynek o drugą lokatę za plecami Janusza Kołodzieja stoczyli Nazar Parnicki z Tobiaszem Musielakiem. Górą był wychowanek Unii Leszno w barwach Wilków. Szósta potyczka zakończyła się remisem i indywidualnym, bardzo przekonującym zwycięstwem Grzegorza Zengoty. Na półmetku meczu Fogo Unia prowadziła 28:14. Krośnieńscy kibice rzadko mieli powody do okazywania radości, ale po ósmym biegu mogli to zrobić, bo Wilki po raz pierwszy odniosły zwycięstwo. Para Pollestad - Jamróg pokonała 4:2 duet Mania - Zengota. Odpowiedź leszczynian była natychmiastowa i mocna — Parnicki z Kołodziejem zgarnęli pełną pulę w dziewiątej odsłonie widowiska, a w dziesiątej Cook z Pickeringiem dorzucili 4 punkty i Fogo Unia odskoczyła na 39:21. Byki były coraz bliżej wygranej, co nie znaczy, że temperatura emocji spadała. W jedenastej potyczce Nazar Parnicki zadbał o to, by było ciekawie. Zaatakował z ostatniej pozycji, minął najpierw Jamroga, potem Berge i dołączył do przewodzącego stawce Cooka. Byki znowu triumfowały w maksymalnych rozmiarach. Jedynym żużlowcem z Krosna będącym w stanie wygrywać biegi, był Norweg Pollestad. Jego zwycięstwo w dwunastej gonitwie było przekonujące, ale nie miał wsparcia partnera i bieg zakończył się remisem. Wyścig trzynasty dostarczył kibicom nie lada emocji. Choć wynik spotkania był już rozstrzygnięty, zawodnicy stoczyli kapitalne pojedynki. Walka Kacpra Manii, który pojawił się pod taśmą w zastępstwie Janusza Kołodzieja, z Kennethem Bjerre była ozdobą widowiska. 16-latek pojechał jak stary wyga: nie tylko nie dał się wyprzedzić Duńczykowi, ale jeszcze pomógł Grzegorzowi Zengocie, który na ostatnich metrach minął Bjerre. Byki dorzuciły kolejne 5 punktów i przed biegami nominowanymi prowadziły 52:26. Świetne ściganie na Smoczyku trwało do końca. W trzynastej gonitwie Cook z Pickeringiem przegrali start i znaleźli się za plecami Drejera i Jamroga, ale tylko na chwilę, bo wkrótce na jednym łuku Australijczycy minęli rywali i dowieźli do mety pełną pulę. Na finał kibice dostali kolejną porcję żużla na wysokim poziomie. Po starcie do przodu uciekł Nazar Parnicki, a za jego plecami trwała kapitalna walka Zengoty z Pollestadem. Wydawało się, że wychowanek Falubazu będzie górą, ale jednak nie. Minął go nie tylko Norweg, ale tuż przed metą także Tobiasz Musielak. Fogo Unia ostatecznie wygrała bardzo przekonująco 60:30, choć trzeba przyznać, że Wilki starały się stawić opór. Leszczyński zespół dopisuje do ligowego dorobku 3 duże punkty i może już przygotowywać się do kolejnego meczu. W czwartek, 7 sierpnia, Byki wybiorą się do Tarnowa na ostatnie spotkanie rundy zasadniczej. Fogo Unia Leszno: 60 9. Nazar Parnicki - 12+1 (3,1,3,2*,3) 10. Janusz Kołodziej - 8+1 (3,3,2*,-) 11. Josh Pickering - 9+1 (1,3,1,2,2*) 12. Ben Cook - 10 (0,1,3,3,3) 13. Grzegorz Zengota - 8+1 (3,3,0,2*,0) 14. Kacper Mania - 9+2 (2*,2*,2,3) 15. Antoni Mencel - 4+1 (3,0,1*) Cellfast Wilki Krosno: 30 1. Dimitri Berge - 5 (2,2,1,0,-) 2. William Drejer - 4+1 (2,1*,0,-,1) 3. Kenneth Bjerre - 1 (0,0,-,1) 4. Jakub Jamróg - 4 (-,2,1,1,0) 5. Tobiasz Musielak - 6+2 (1*,2,2,0,1*) 6. Szymon Bańdur - 0 (0,0,0) 7. Piotr Świercz - 1 (1,0,0) 8. Mathias Pollestad - 9 (1,3,3,2)
reklama
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama