Polacy ruszają do sądów po tysiące złotych

Wielu z nas ma w szufladzie umowę kredytu gotówkowego. Podpisana lata temu, spłacana co miesiąc, często zapomniana. Okazuje się jednak, że dla tysięcy Polaków ten dokument może być wart fortunę. Wszystko za sprawą błędów, które banki masowo popełniały w umowach. Błędów, które dają prawo do tzw. Sankcji Kredytu Darmowego.

Sprawdź, czy to dotyczy ciebie. Cztery proste pytania:

1. Czy wziąłeś kredyt jako osoba prywatna? Sankcja dotyczy konsumentów, a nie kredytów na firmę.

2. Czy kwota kredytu była niższa niż 255.550 zł? To ustawowy limit dla kredytów konsumenckich.

3. Czy umowa została podpisana po 18 grudnia 2011 roku?

4. Czy kredyt jest wciąż spłacany lub został spłacony mniej niż rok temu? To kluczowy warunek. Czas na działanie jest ograniczony do roku od spłaty ostatniej raty.

Gdzie banki popełniały błędy?

- Błędne RRSO: Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania to kluczowy wskaźnik, który pokazuje realny koszt kredytu. Banki często myliły się w jego obliczeniach, a jak potwierdził niedawno Trybunał Sprawiedliwości UE, nawet niewielki błąd może być podstawą do zastosowania sankcji.

- Naliczanie odsetek od prowizji: To powszechna i niedozwolona praktyka. Bank doliczał swoją prowizję do kwoty kredytu, a następnie od tej powiększonej sumy naliczał oprocentowanie. W efekcie klient płacił odsetki od zarobku banku.

- Przekroczone koszty pozaodsetkowe: Ustawa jasno określa, ile maksymalnie mogą wynosić prowizje, opłaty przygotowawcze czy ubezpieczenia. Banki nierzadko przekraczały te limity.

- Braki w informacjach: W wielu umowach brakowało kluczowych danych o całkowitej kwocie do zapłaty, zasadach wcześniejszej spłaty czy prawie do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni.

Co robić, gdy podejrzewasz błąd?

Udostępnij