Sportowy pat i żal działaczySportowy pat i żal działaczy |
06.02.2007. Radio Elka, Michał Wiśniewski | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Zgodnie z ustawą o pożytku publicznym samorząd Kościana, podobnie jak innych miast przekazuje klubom sportowym dotacje. Pieniądze otrzymują one na swoje konkretnie wyznaczone zadnia po zawarciu umów. Kościańskie kluby popełniły jednak błąd i wydały część pieniędzy na inne niż wyznaczone cele, na przykład na transport, czy transfery zawodników (PKS Obra). Zawiniły też wydając je na zadania wykonane jeszcze przed podpisaniem umów dotacyjnych. Oznacza to nie tylko konieczność zwrotu źle wydanych pieniędzy, ale także zakaz ubiegania się o dotacje przez kolejne trzy lata. Pieniądze z dotacji miejskich to podstawowy dochód klubów. Bez niego nie są w stanie działać. Problem tkwi też w interpretacji przepisów, dlatego działacze złożyli odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Regionalna Izba Obrachunkowa również bada sprawę i zwróciła się do ministerstwa finansów z prośbą o wyjaśnienie, czy wydanie pieniędzy wstecz stanowi naruszenie prawa i oznacza utratę szans na dotacje. Działacze w czasie wczorajszego spotkania z władzami miasta podkreślali, że byli zmuszeni do takiego wydawania pieniędzy z prostej przyczyny - Dotacje przyznawane są w marcu, a my potrzebujemy pieniędzy w styczniu kiedy zaczynamy rozgrywki. Jak mieliśmy działać? - pyta prezes kościańskiej Tęczy, Bronisław Frąckowiak. Burmistrz Kościana Michał Jurga, który przyjął wczoraj zaproszenie działaczy nie widzi szans na rozwiązania pata. - Proszę mnie zrozumieć. Nie mogę ignorować prawomocnych decyzji. Przyznając wam teraz dotację narażam się na odpowiedzialność karną. Nie mogę tego zrobić jako burmistrz miasta - przyznał. W spotkaniu nie brał udziału nikt z zarządu Piłkarskiego Klubu Sportowego Obra. To właśnie Obra znajduje się w najgorszej sytuacji. Ma do oddania kilkaset tysięcy złotych długów, z czego ponad sto samorządowi. To tam dochodziło do najpoważniejszych błędów, wręcz nadużyć w wydawaniu dotacji. Zarząd oddał się już do dyspozycji władz miejskich i paradoksalnie zaproponował prowadzenie klubu... burmistrzowi miasta. W praktyce oznacza to koniec działalności klubu. Decyzja w sprawie ,,być albo nie być’’ zawodników i działaczy piłki ręcznej i koszykówki w Kościanie ma być znana jeszcze w tym tygodniu. Jeśli dotacji nie będzie kluby rozważają wycofanie z rozgrywek i zawieszenie działania lub likwidację. W tym roku kościański sport miał obchodzić 95 rocznicę powstania. (mich tekst/zdjęcia) ![]() ![]() ![]() ![]()
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama