Proces Obry dał pierwsze efektyProces Obry dał pierwsze efekty |
15.02.2007. Radio Elka, Michał Wiśniewski | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: W procesie na ławie oskarżonych zasiedli dwaj byli burmistrzowie Jerzy B. ( na zdjęciu z prawej z jednym z adwokatów w procesie, Maciejem Logą) i Mirosław W. Wśród oskarżonych są też piłkarze, działacze Obry oraz byli i obecni prezesi spółek komunalnych.![]() Zarzuty dotyczą nieprawidłowości karno - skarbowych związanych z organizacją na dużą skalę fikcyjnej służby zastępczej dla piłkarzy w miejskich spółkach i niezgodnego z prawem rozliczania dotacji miejskich. - W sumie wydano nieprawidłowo około 400 tysięcy z budżetu miasta. Proces ma nie tylko skazać winnych, ale doprowadzić do oddanie pieniędzy miastu - mówi prokuratror Roch Waszak prowadzący śledztwo. Sprawą zajmuje się gostyński sąd, co ma gwarantować bezstronność. Przed miesiącem siedmiu piłkarzy dobrowolnie poddało się karze. Dziś w sądzie zjawiło się 16 kolejnych oskarżonych. Jednego z piłkarzy nie udało się sądowi prawidłowo wezwać. Gra poza granicami Polski. Prokurator Roch Waszak odczytał więc akt ostarżenia 16 osobom. Były burmistrz Kościana Jerzy B. nie chciał dziś komentować sprawy. Jego poprzednik, były burmistrz Mirosław W. zapewnił Radio Elka, że czuje się niewinny. - Kiedyś okrzyknięto mnie zabójcą sportu w Kościanie. Teraz sadza się mnie na ławie oskarżonych za pomaganie sportowi - wyjaśniał. Pięciu oskarżonych złożyło wnioski o warunkowe umorzenie. Prokuratura wyraziła zgodę. - Przyznali się do winy i szybko oddadzą pieniądze. Trudno o lepsze rozwiązanie - mówi prokurator Waszak. Warunkowe umorzenia uzależniono od rocznych i dwuletnich okresów próbnych i oddania do miejskiego budżetu po sześć tysięcy złotych od każdego z uniewinnionych. Jeden z oskarżonych Ryszard M., który chciał dla siebie umorzenia nie zgodził się na to, bo do zapłacenia miał ponad 60 tysięcy złotych. - Ja w Obrze zajmowałem się sprawami sportowymi. Za nieprawidłowości odpowiada pan Jerzy B i Piotr M. - wyjaśniał. Zdaniem prokuratury obaj wymienieni panowie mają do oddania samorządowi - budżetowi Kościana po 70 tysięcy złotych. Trzech oskarżonych dziś jeszcze dobrowolnie poddało się karze. Wśród nich są byli i obecni szefowie spółek komunalnych. Zdaniem prokuratury to dzięki ich zeznaniom możliwe było sporządzenie aktu oskarżenia. W tej grupie nie ma żadnego z byłych burmistrzów. Proces wobec pozostałych oskarżonych zapowiada się na wyjątkowo długi. Do przesłuchania jest blisko 200 świadków. W kontekście procesu najczęściej pojawiały się nazwiska byłych włodarzy miejskich. Wśród 16 oskarżonych są jednak także i inne osoby z kościańskiego ,,świecznika’’. Jedną z nich jest znany adwokat Zygfryd G. Dziś spotkał w sądzie swoich kolegów z palestry, ale w niego odmiennych charakterze. W sądzie nie zabrało dziś też Piotra M. audytora wewnętrznego urzędy miejskiego, od którego zaczęła się afera Obry. Urzędnik choć z powodu choroby do pracy nie chodzi od listopada dziś wrażenia schorowanego nie sprawiał. Dziś w sądzie aktu oskarżenia wysłuchali też szefowie gminnych spółek komunalnych i byli piłkarze Obry. Przy okazji wyszło na jaw, że gracz trzecioligowej drużyny z Turku zarabia więcej niż szef kościańskich wodociągów, czy zakładu oczyszczania miasta. (mich tekst/foto)
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama