Pożar na poddaszuPożar na poddaszu |
13.07.2007. Radio Elka, Hania Ciesielska | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Ogień pojawił się na poddaszu, gdzie zapaliła się drewniana belka przy kominie. Jak twierdzą strażacy, właśnie nieszczelny przewód kominowy mógł być przyczyną wybuchu pożaru. ![]() - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce ogień już strawił dach - mówi dowodzący akcją mł. kapitan Bonifacy Skrzypczak - musieliśmy się skupić na tym, by nie dopuścić do przedostania się ognia do wnętrza budynku oraz na obronie przyległego garażu. I to się udało - dodaje. Cześć domu została zalana, konieczny jest remont. Nie ucierpiał strop i dzięki temu budynek nadaje się do mieszkania, trzeba go jedynie teraz zabezpieczyć przed deszczem. Mieszkańcy opuścili budynek jeszcze przed przyjazdem straży, ratownicy ewakuowali jedynie starszego mężczyznę, który później został odwieziony do szpitala. Akcja gaśnicza trwała prawie sześć godzin. Brało w niej udział 30 ratowników z dziesięciu jednostek. Straty wyceniono wstępnie na 40 tysięcy złotych. (han) Jak poinformowała dziś właścicielka gospodarstwa agroturystycznego w Golejewie, straty są spore. W całości spalił się bowiem urządzony na poddaszu pokój, w którym znajdowały się między innymi meble i sprzęt elektroniczny. Na pozostałej części strychu od ognia zajęły się choinki, łóżko i wózek. Trzy lata temu na domu ułożono nową dachówkę, w związku z czym wysuszone, drewniane poszycie było bardziej narażone na płomienie. Ogień powstrzymany został dzięki betonowemu stropowi. Istniało jednak duże niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się pożaru na niższe kondygnacje, czemu sprzyjało drewniane obicie domu. Zniszczony dach obłożony został folią zabezpieczającą przed opadami deszczu. (tekst/fot. luk) ![]()
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama