Co dalej z ZGKiM?Co dalej z ZGKiM? |
12.05.2008. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() W przyszłym roku wygaśnie pozwolenie zintegrowane na składowanie odpadów w Dalabuszkach. Gmina Gostyń będzie przekazywać odpady do Trzebani, gdzie budowane jest składowisko z funduszy unijnych. To jednak oznacza, że ZGKiM, któremu ta działka podlega, straci około 70 procent dotychczasowych dochodów. Dyrektor Artur Poświatowski jest zdania, że najlepszym rozwiązaniem jest kontynuowanie działalności w obecnej formie, lub jako jednostka budżetowa, ale wtedy bez możliwości świadczenia usług zewnętrznych. Według Poświatowskiego dla sprawnego funkcjonowania potrzebne jest pozbycie się nierentownych zadań i dekapitalizowanie firmy poprzez m.in. sprzedaż żwirowni w Tworzymirkach, zainstalowanie parkomatów i zatrudnienie parkingowych do prac np. przy zieleni miejskiej, co daje możliwość świadczenia usług w tym zakresie. Pondto zlecanie np. selektywnej zbiórki odpadów firmom zewnętrznym. Dyrektor wskazuje również na konieczność zainwestowania w sprzęt i zakup koparko-ładowarki, podnośnika koszowego, czy ciągnika. Potrzebny jest także zmodernizowanie działalności schroniska dla psów i gruntowny remont szaletów miejskich oraz zakup bezobsługowych kabin sanitarnych, które mogłyby stanąć przy niektórych ulicach miasta. Sceptycznie do takich rozwiązań odnoszą się niektórzy radni. Marek Cichowski proponuje powrót do rozwiązań sprzed kilku lat. Kiedy ZGKiM działał razem z Miejskim Zakładem Oczyszczania, dzisiaj spółką gminną. Cichowski optuje za silną spółką komunalną. - Czy nie należałoby wrócić do tego, aby była to jedna firma zarządzane przez młodego prężnego prezesa, który okaże się menadżerem i będzie umiejętnie prowadził taką gospodarkę, która pozwoli na jedynie lekkie wspomaganie finansowe firmy przez gminę - proponował radny. - Zakład w obecnej sytuacji nie ma możliwości, aby konkurować w przetargach. Na samym starcie przegrywa. Przekazując część działalności do spółki, lub tworząc jedną rozkładamy cały ten twór. Na dzień dzisiejszy jestem zdania, że zakład może funkcjonować jedynie w takiej formie jak jest - zaznacza Poświatowski. Do łączenia firm również nie jest przekonany burmistrz Gostynia Jerzy Woźniakowski. - Warto rozważyć wariant sprywatyzowania tego, co można, a to, co nie można zostawić w zakładzie czy w jednostce. Nie jestem przekonany do powrotu spółki, która będzie wykonywać wszystkie zadania - warto określić też, jakie? Zanim zapadnie ostateczna decyzja, sprawa restrukturyzacji ZGKiM-u będzie jeszcze niejednokrotnie przedmiotem dyskusji gostyńskich rajców i burmistrza. (abj/tekst i foto)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama