Muzyczne cięciaMuzyczne cięcia |
14.09.2008. Radio Elka, Emilia Wojciechowska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Wszystko zaczęło się od „Ziemi Obiecanej” Andrzeja Wajdy. Jedna ze scen zafascynowała pana Tadeusza, który od tego momentu postanowił nauczyć się grać na… pile! Nie było to jednak łatwe. Po kilku latach udało się mu nabyć instrument, jednak kolejnym problemem był brak nauczycieli. - Gra się jedynie ze słuchu, ponieważ nie ma nut ani szkoły gry na tym nietypowym instrumencie - mówi radiu Elka pilarz ze Śmigla. Na pierwszy rzut oka przyrząd muzyczny niczym nie różni się od narzędzia używanego do ścinania drzew, jednak po bliższym oglądzie dostrzec można, że piła muzyczna jest trochę dłuższa i w zależności od rodzaju może ale nie musi posiadać zębów. Pierwsze dźwięki wydobyły się z piły dopiero po dwóch miesiącach mozolnych ćwiczeń. Dziś po dwunastu latach utwory Chopina czy Brahmsa cieszą uszy słuchaczy na wielu publicznych występach. Oprócz zdolności muzycznych jakie Tadeusz Biały już posiada, ponieważ od dzieciństwa gra na akordeonie, Śmiglanin rzeźbi również w drewnie. Z początku swoje publiczne koncerty Tadeusz Biały dawał w ramach występu kapeli podwórkowej „Wiarusy”, w której grywał również na akordeonie. Po czasie były to już występy indywidualne na różnego rodzaju festynach, uroczystościach. Na tym jednak nasz wirtuoz nie poprzestał i rozpoczął poszukiwania innych osób grających na pile. Okazało się, że w Gostyniu jeden z członków zespołu „Stare Dobre Małżeństwo” Wojciech Czemplik, również próbuje tej trudnej sztuki. Obydwaj panowie rozpoczęli poszukiwania innych pilarzy. W całej Polsce znalazło się dwudziestu amatorów tego przedziwnego instrumentu. Owocem poszukiwań był zjazd pilarzy, połączony z biciem rekordu Guinnesa, który odbył się 1 maja b. r. w Gostyniu. Swoje koncerty na pile dawali muzycy z całego świata, między innymi z Niemiec, Czech a nawet z Chicago. To wydarzenie było największym przeżyciem pana Tadeusza. Stało się jednocześnie motywacją do zgłoszenia się do programu „Mam Talent”, który od jesieni będzie można obejrzeć w TVN-ie. Mimo dużego uznania mieszkaniec Śmigla odpadł w drugim etapie, bo jak twierdzi, nie spodobał się Kubie Wojewódzkiemu, który występ uznał za zbyt poważny. Największym marzeniem Tadeusza Białego jest zagranie wraz z orkiestrą symfoniczną. (dor)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama