,,Wnuki zmieniają metodę,,Wnuki'' zmieniają metodę |
| 20.11.2008. Radio Elka, Michał Wiśniewski | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Ofiarą oszustów padła tym razem mieszkanka ulicy Sierakowskiego. Do jej drzwi zapukało dwóch mężczyzn. Nie zapowiadali się wcześniej telefonicznie, ale od razu oświadczyli, że są znajomymi córki. 667 70 70 60- Opowiedzieli znaną już historię o konieczności pomocy córce i przekazania jej pieniędzy. Zamarkowali nawet na oczach tej pani fikcyjną rozmowę telefoniczną z rzekomą córką. Starsza pani oczywiście uwierzyła i oddała im 700 złotych. Mężczyźni natychmiast zniknęli - mówi Przemysław Mieloch, naczelnik sekcji kryminalnej policji w Kościanie. Policja przyznaje, że metoda na wnuka przechodzi modyfikacje. Oszuści muszą dostosować się do przyzwyczajeń i wyczulenia potencjalnych ofiar. Nie anonsują więc wizyty telefonicznie, jak robiono to do niedawna. Już ,,na gorąco’’ typując sobie ofiarę przedstawiają jej historię. - Podejrzewamy, że mogą oni pukać do wielu drzwi. Gdy otwiera ktoś młodszy przedstawiają się na przykład jako ekipa remontowa zbierająca zamówienia. Proponują wygłuszenia drzwi, uszczelnienia okien, bo to przecież legalne. Gdy w końcu drzwi otwiera osoba starsza, wtedy stają się ,,wnukami’’ - tłumaczy P. Mieloch. Kościańska policja prowadzi akcje informacyjną wśród osób starszych. Dzielnicowi apelują o ostrożność i wyczulają na podobne wizyty naciągaczy. (mich)
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||||
Kościan. Kolejna ofiara kradzieży metodą na wnuka. Tym razem starsza mieszkanka Kościana została oszukana przez dwóch mężczyzn i straciła 700 złotych. Naciągacze zmodyfikowali jednak metodę działania i już nie anonsują swojej wizyty telefonicznie. Wszystko odbywa się w jednym momencie. To sposób na zmniejszenie ryzyka naciągaczy. Wcześniej mogą oni badać teren odwiedzając więcej osób pod pretekstem remontów, czy handlu. Warto wtedy zawiadomić policję.
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama
