Prokuratorem zajmie się rzecznik dyscyplinarny

Kościan/Poznań. Prokurator Okręgowy zdecydował – szef kościańskiej prokuratury stanie przed obliczem rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej.  Taka konkluzja została zawarta we wnioskach postępowania służbowego badającego okoliczności zwolnienia z aresztu Jana Sz., podejrzewanego o podwójny mord w Machcinie. Prokurator w grudniu nie zażalił się na decyzję sądu zwalniającego Sz. z tymczasowego aresztu w innej sprawie.

Postępowanie wewnętrzne w prokuraturze wszczęto po ujawnianiu okoliczności zwolnienia Jana Sz. z aresztu w grudniu 2008 roku. Po wydaniu przez Sąd Rejonowy w Kościanie wyroku skazującego Jana Sz. (na trzy lata więzienia za potrójny gwałt na żonie) miał on, decyzją sądu, czekać na uprawomocnienie się wyroku na wolności. Wcześniej spędził prawie pół roku w areszcie w związku z tą sprawą. Doniesienie na męża zakończone wyrokiem złożyła Honorata Sz. Ona też, jako jedyna, zażaliła się na grudniowe zwolnienie męża z aresztu. Mogła i powinna zrobić to jednak nie poszkodowana, ale oskarżyciel- czyli prokurator.

Sprawą, już po podwójnym zabójstwie w Machcinie i samobójczej śmierci Jana Sz., zajęła się więc w ramach wewnętrznego postępowania Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.

- Prokurator uznał, że konieczne jest skierowanie sprawy do rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej. On oceni, czy należy postawić prokuratorowi jakieś zarzuty. Na razie rzecznik będzie analizował materiały i za wcześnie na razie na spekulacje dotyczące ewentualnych konsekwencji - mówi Magdalena Mazur Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Swoje wewnętrzne postępowanie w tej sprawie prowadzi też wielkopolska policja. - Analizujemy jak przebiegało to postępowanie od grudnia, a więc od czasu zniknięcia Jana Sz. po zwolnieniu go przez sąd z aresztu. Od tego czasu był on osobą poszukiwaną przez nas- mówi Andrzej Borowiak, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu.

Poszukiwania bezskutecznie trwały ponad miesiąc. 1 lutego w Machcinie zginęły dwie osoby. Wszystko wskazuje, że sprawcą był właśnie Jan Sz.

Policja wyjaśnia między innymi jak szybko podjęto działania po otrzymaniu sygnału od zaniepokojonej rodziny, która czuła się zagrożona ze strony Jana Sz. Ukrywający się od grudnia mężczyzna miał skontaktować się telefonicznie z żoną 1 lutego. Ta bała się o swoje życie. Miała tego dnia kolejny raz usłyszeć groźby.

- Z naszych ustaleń wynika, że pierwszą informację telefoniczną od zaniepokojonej żony policja otrzymała w niedzielę 1 lutego około 12.00. Tego samego dnia, kilka godzin później, znaleziono zwłoki obu osób w Machcinie. Już od południa w niedzielę policja prowadziła jednak czynności w tej sprawie - twierdzi Browiak.

Śledztwo w sprawie podwójnego mordu w Machcinie wciąż trwa, choć nie żyje osoba podejrzewana o popełnienie zbrodni. Przed zamknięciem postępowania prokuratura musi otrzymać wyniki badań balistycznych broni, z której zastrzelono Karolinę D. i Arkadiusza K. wstępnie wiadomo, że to ten sam KBKS, z którego śmiertelnie postrzelił się domniemany zabójca pary. Dopiero, gdy śledczy będą mieli pewność co do tego, należy spodziewać się umorzenia. Chyba, że policja i prokuratura wejdą w posiadanie informacji o udziale w tym zabójstwie osób trzecich. (mich)

Komentarze (18)

1. Dodane przez Jan Midek, w dniu - 19-02-2009 10:23 0 0 Uwaga!!!     Bandyci ortograficzni sprawdźcie w słowniku jak się co pisze.     To nic nie kosztuje.     Jan Midek (nie Miodek)

2. Dodane przez B....., w dniu - 19-02-2009 10:52 0 0 Za to powinien odpowiadać śedzia, który wydał taki wyrok, a nie prokurator, za to, że się nie odowłał. Przecież odwołanie przysługuje prawnie stronom w sprawie - mozna z niego zkorzystać lub też nie!!!   Pozdrawiam.

3. Dodane przez Co za farsa, w dniu - 19-02-2009 12:09 0 0 Pzecież nie prokurator ponosi tutaj winę, ale nieobliczalna sędzina (...), która podjęła decyzję o zwolnieniu przestępcy z aresztu. Na miejscu rodziny wystosowałbym przeciwko niej pozew cywilny, a do kościańskiego sądu pozew o odszkodowanie. I to duże. Moze wtedy ktoś zdjąłby parasol ochronny znad głowy tak nieodpowiedzialnej osoby jaką jest (...).

4. Dodane przez XYZ, w dniu - 19-02-2009 12:17 0 0 Prokurator POPEŁNIŁ BŁĄD ale w kazdej sprawie ostateczna DECYZJA lezy w postanowieniu sądu - winna sędzina

5. Dodane przez XYZ, w dniu - 19-02-2009 12:27 0 0 Prokurator POPEŁNIŁ BŁĄD ale w kazdej sprawie ostateczna DECYZJA lezy w postanowieniu sądu - winna sędzina

6. Dodane przez Sonia, w dniu - 19-02-2009 12:39 0 0 Nie rozumiem takiego postępowania - przecież prokurator wnosi sprawę a sędzia decyduje. Sędzia zadecydowała i nie została nawet ukarana upomnieniem w sprawie J.Sz, bo postępowanie było. Więc skoro trzeba jednak znaleźc winnego to teraz czas na prokuratora!? Policja złapała, prokurator oskarżył a sędzina puściła luzem z wyrokiem - czytelne to jest, no nie!!! Jakby nie było "kozioł ofiarny" musi być! Policjanci uważajcie, bo po nim na was kolej pewnie z powodu, że typ się postrzelił śmiertelnie. Szok!

7. Dodane przez Autorstwo zastrzeżone, w dniu - 19-02-2009 15:23 0 0 Nawet gdyby PROKURATOR zrobił odwołanie od wyroku w dniu 04.12.2008r.odnośnie zwolnienia Jana SZ. z aresztu to jego wniosek i tak był by rozpatrzony 18.12.2008r.[ tak jak wniosek żony J.Sz.]czyli wówczas kiedy Jan Sz.był już nieuchwytny a teraz ma ponosić karę za błąd sędziny ...Istny obłęd co się w tych sądach dzieje.

8. Dodane przez ja, w dniu - 19-02-2009 15:38 0 0 a jak już by wyszedł z więzienia po tych trzech latach to to dopiero by się mścił. Obawiam się, że wtedy byłoby o wiele więcej poszkodowanych.

9. Dodane przez hmmm, w dniu - 19-02-2009 18:54 0 0 wszystko wszystkim ale jeszcze nie słyszeliśmy ze on był mordercą na 100% cały czas mowa domniemany???? chyba nie są pewni ze to właśnie Jan był mordercą

10. Dodane przez wkurzona, w dniu - 19-02-2009 21:15 0 0 A ja dzisiaj czytałam w naszej prasie lokalnej ... że być może winna jest policja bo na czas nie doprowadziła go do aresztu - po uprowomocnieniu się wyroku - A JA PYTAM KTO GO WYPUSćIL _ (...) sedzina wypuscila a PSY ( nie na darmo na policję mowia PSY)niech szukają. POlicja juz raz go pani sedziny na tacy podala i co i teraz bedą winni ze go nie szukali - przeciez to było wiadome ze sie bedzie ukruwał bo kto dobrowolnie da sie wsadzic gdy czul sie niewinny!!!!!!!!WARA OD POLICJI - i znowu będzie wina sedzi a beknie kto inny. i jak mowia KRUK KUKOWI......

11. Dodane przez do 8, w dniu - 19-02-2009 19:26 0 0 A może jednak nie.... może po 3 lat jego nienawiść nie byłaby az taka ogromna. MOwia ze czas rany goi i tutaj tez czas byłby dobrym lekarstwem. A i tak zyc 3 lata dłuzej to wcale nie jest mało może w wiezieniu trafiłby na dobrych psychologow czy terapeutow i pomogliby mu spojrzec na to wszystko z innej stri=ony a moze jednak nie..... nie ma xco gdzybac ludzie nie zyją i on na szczescie tez . Chcialabym tylko wiedziec jak teraz żyje sie pani . SZ - Zonie bylej czy nie ale żonie Jana SZ. Powinna nie zaznać spokokju bo to niestety jej wina - ona doprowadziła go do tego szaleństwa i obłedu.

12. Dodane przez ?????, w dniu - 19-02-2009 19:40 0 0 może facet jest nie winny ! i teraz mają problem co z tym zrobic , jan uciekał bo go gonili i proste , sam bym uciekał jak ktoś by mnie gonił , pewnego dowodu nie mają na jana i zaczynają ściemniac za chwile sprawe umożą i będzie po sprawie , ten gwałt to też pewnie fikcja !! jak zresztą cała ta sprawa brak słów !!!

13. Dodane przez do wszystkich, w dniu - 19-02-2009 21:07 0 0 W ramach wyjasnień "sędzina" to żona sędziego. Osoba wykonująca zawód sędziego to obojętnie czy jest to kobieta czy mężczyna mówi się o nich sędzia.

14. Dodane przez xxx, w dniu - 19-02-2009 21:16 0 0 ciekawi mnie czy kule ofiar pasują do jego broni. powinni to ogłosic

15. Dodane przez ccc, w dniu - 19-02-2009 22:42 0 0 nikt prawdy sie juz nie dowie wie tylko zona jana sz co narobila !!!! du.a ja swedziala latala i tyle wylatala co tu wiecej pisac tragedia zabijac sie nie zabija ale musiala go niezle wkuzyc ze do tego doszlo szkoda ze nie naglasniano wszystkiego tylko wszystkie argumenty obciazajace go a byly tez przeciw drugiej stronie ale tego media nie pokazywaly

16. Dodane przez prasa prasa prasa, w dniu - 20-02-2009 07:07 0 0 Prasa przekręca fakty.  Żona mordercy wniosła do sądu dwie sprawy jedną do Sądu Rodzinnego w Lesznie o rozwód  a drugą do Sądu Karnego w Kościanie o gwałt.  W Lesznie zachowywał się skandalicznie a w Kościanie był spokojny i grzeczny.W Kościanie też nigdy nie była przesłuchiwana zamordowana tak jak to opisuje prasa.  Co prasa może zrobić sam się przekonałem na własnej skórze.

17. Dodane przez now, w dniu - 20-02-2009 14:10 0 0 jaka pomylka? Jedyna pomylka byl wyrok sądu. To bylo przyczyna tragedii.

18. Dodane przez Adrian, w dniu - 02-03-2009 20:21 0 0 Ludzie!!!!!  Nie znacie prawa to bzdur nie wypisujcie!!!!  Sędzia nie miał wyjścia!! Musiał go wypuścić!! W tej sprawie tylko i wyłącznie winę niedopełnienie ponosi Prokurator!!

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.