Podatki w góręPodatki w górę |
21.11.2011. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Zgodnie z propozycją burmistrza Gostynia stawki od środków transportu miały wzrosnąć o stopień inflacji, czyli o 4,2%. Dzięki czemu budżet na 2012 rok miała zasilić kwota 33 tysięcy złotych. Jednak na wniosek Eugeniusza Rajewskiego, przewodniczącego komisji budżetu i planowania, propozycja ta została zmniejszona o połowę. - Ta grupa podatników jest dotkliwie związana z cenami paliw, a ponadto zapowiadany jest wzrost cen akcyzy, uznaliśmy że zasadne byłoby nie podnosić tych stawek o wzrost inflacji - argumentował Rajewski. Jednak aby mogło dojść do zmian w projekcie uchwały, konieczne było przeliczenie wszystkich kategorii środków transportowych w niej ujętych. Tu jednak pojawiły się problemy dotyczące sposobu przeliczania. Ogłaszano więc kilka przerw, a podjęcie uchwały przesunięto na koniec obrad. Ostatecznie uchwała przeszła po zmianach, co oznacza, że z tego podatku będzie o kilkanaście tysięcy złotych mniej, niż planował burmistrz. Bez zmian, choć nie bez dyskusji i perypetii przy głosowaniach przeszła uchwała dotyczące wzrostu podatku od nieruchomości. W tym przypadku również burmistrz proponował wzrost o 4,2%, a komisja budżetu znów wnioskowała o obniżenia stawki o połowę. Radna Monika Bielka argumentowała, że trzeba mieć na uwadze, kryzys gospodarczy - Nie chcemy, żeby w ogóle nie podwyższać podat-ków, ale żeby były adekwatne do sytuacji na rynku - tłumaczyła radna Bielka - Nie jest weso-ło drodzy państwo. Przedsiębiorstwa będą zwalniać pracowników a oni będą przychodzić do OPS-u, więc i tak po pieniądze z gminy. Jeśli podnosić podatki to drobniejszymi krokami, a inwestycje można realizować rozkładając je w czasie - argumentowała radna Bielka. Burmistrz przekonywał, że podwyżki przygotowano racjonalnie, jedynie o stopień inflacji, co pozwala na stopniowy wzrost podatków i nie spowoduje, że za kilka lat konieczne będzie podniesienie podatków nawet o kilkadziesiąt procent. - To jest dla mnie dziwne. Jeśli ograniczacie państwo dochody to na następnej sesji trzeba będzie ciąć wydatki, pewnie dotknie to dzieci, albo przyszłych bezrobotnych. Możemy obniżyć podatki, możemy zamknąć punkty przedszkolne, przedszkola, nie zgodzić się na więcej dzieci w żłobkach. Zawsze znajdziemy jakieś uzasadnienie - komentował Jerzy Kulak. Ostatecznie uchwała przeszła, w kształcie proponowanym przez burmistrza, co oznacza wpływy do budżetu rzędu 611 tysięcy złotych. Jednak głosowanie nad tą uchwałą odbyło się aż trzy razy. Tu również pojawiły się problemy w liczeniu - tym razem rąk głosujących radnych. Radni w jednym byli zgodni. Podczas uchwalania podatku rolnego wszyscy byli za tym, aby stawka bazowa wynosiła 50 złotych za kwintal żyta. (abj/tekst i foto)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama