Niemiecka precyzja i włoski temperament |
08.04.2012. Radio Elka, Jan Gacek | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Zespół Szkół w Górze zakończył projekt zagranicznych praktyk, który został dofinansowany z funduszy programu Leonardo da Vinci. Na cztery wyjazdy zagraniczne do Włoch i Niemiec szkoła otrzymała około 200 tys. zł. We wszystkich wyjazdach wzięło udział ponad 70 uczniów z techników. Po szkoleniach w zagranicznych firmach i instytucjach każdy z nich otrzymał międzynarodowy certyfikat Europass Mobility. ![]() Niedawno z zagranicznych wojaży powróciły dwie grupy uczniów. Byli to przyszli ekonomiści, budowlańcy, informatycy i handlowcy. Wszyscy są bardzo zadowoleni, ale zauważają różnice w podejściu do pracy między naszymi zachodnimi sąsiadami a pełnymi temperamentu Włochami. - Faktycznie jest tam tak jak mówią stereotypy - mówi Agnieszka Szczekutowicz, tóra pojechała do Włoch - Włosi zupełnie nie przejmują się punktualnością, a ich przerwa w pracy niejednokrotnie trwa kilka godzin. Zupełnie inaczej swoje praktyki wspomina tzw. „grupa niemiecka”. - To kraj, gdzie faktycznie ceni się pracę i przestrzega wszystkich zasad - opowiada Kamil Górecki. Praktykujący we Włoszech uczniowie mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności m.in. w szkołach i urzędach. W Brandenburgii natomiast czekała uczniów praktyka w zakładach budowlanych i serwisach komputerowych. - Zajmowałam się księgowaniem faktur w szkole - opowiada Natalia Nowicka. - Z koleżanką trafiliśmy do urzędu i bardzo dobrze to wspominamy, bo pracowali tam bardzo sympatyczni ludzie, a do tego jeszcze pozytywnie nastrajała nas pogoda - dodał Mateusz Kolasa. - Od samego początku rzucało się nas na głęboką wodę - mówi Jan Sajdak. Uczniowie musieli zatem pierwszego dnia praktyk m.in. zamurować ścianę czy zająć się przygotowaniem kostki brukowej albo zainstalować system operacyjny czy złożyć zestaw komputerowy. Komunikowanie się nie sprawiało im większych problemów. - Nasz niemiecki wystarczył, by się dogadać z pracodawcą - wspomina Paweł Świrski. - Wszyscy byli bardzo otwarci i pomocni, także nawet jeżeli czasami zdarzały się problemy ze zrozumieniem, to i tak szybko sobie z nimi radziliśmy - dodał Przemysław Stawiński. Uczniowie, którzy załapali się na zagraniczne wyjazdy już dziś myślą o pracy za granicą. - Gdyby ktoś zaproponował mi dziś powrót tam, to pojechałbym bez wahania - dodaje z uśmiechem jeden z uczestników. (kas/ foto: www.zszgoras.pol.pl)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama