Przywitaj nowy rok ze szczupłą sylwetką - bezpłatne porady!Przywitaj nowy rok ze szczupłą sylwetką - bezpłatne porady! |
14.11.2012. Radio Elka | ||
Według raportów ponad 40% dorosłych mężczyzn i około 30% kobiet ma nadwagę. Na otyłość cierpi z kolei ponad 20% społeczeństwa. Polska znajduje się pod tym względem w czołówce państw na świecie. Co więcej, problem nadmiernych kilogramów dotyka coraz częściej dzieci i młodzież. Polacy należą również do społeczeństw o wyjątkowo niskim odsetku osób uprawiających sport - tylko 10% dorosłych i mniej niż 30% młodzieży stara się utrzymać sprawność fizyczną. Dlaczego tyjemy? Nadmierne kilogramy mogą być wynikiem np. zaburzeń gospodarki hormonalnej, stresu, czynników genetycznych, a także psychologicznych. W przypadku kobiet problemy z nadwagą pojawiają się po ciąży lub podczas menopauzy. - Przybieranie na wadze jest skutkiem nieregularnego odżywania, podjadania między posiłkami lub przed snem oraz źle skomponowanego jadłospisu. Złe nawyki żywieniowe powodują, że z problemem nadwagi borykamy się już od najmłodszych lat, a z czasem coraz trudniej jest nam wrócić do prawidłowej masy ciała - mówi Zofia Urbańczyk, dietetyk z Centrum Naturhouse. Kolejne diety, które często powodują efekt jo-jo osłabiają jeszcze bardziej nasz organizm. Warto pamiętać, że wielokrotne próby odchudzania, głodówki czy źle dobrane kuracje zamiast pomóc, zwiększają ryzyko wystąpienia otyłości. Czym grozi otyłość? - Nadmierne kilogramy wpływają zarówno na nasz wygląd, jak i kondycję całego organizmu. Problemy z cerą, wypadające włosy, nadmierna potliwość, cukrzyca typu II, choroby układu krążenia, nowotwory czy zwyrodnienia kręgosłupa to tylko część zagrożeń wynikających z otyłości, która została już uznana za jedną z najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych XXI wieku - informuje dietetyk z Centrów Naturhouse. Nadwaga ma szczególnie negatywne konsekwencje w przypadku dzieci i młodzieży, przyczynia się bowiem do nieprawidłowego rozwoju młodego organizmu. Otyłe nastolatki narażone są również na brak akceptacji ze strony rówieśników. Dołącz do akcji W czasie trwania kampanii, czyli w dniach 17 września - 30 listopada we wszystkich Centrach Dietetycznych Naturhouse będzie można skorzystać z bezpłatnych konsultacji z dietetykiem, połączonych z pomiarami ciała oraz badaniami zawartości tkanki tłuszczowej i wody metabolicznej w organizmie. Program „Uwaga Nadwaga” został objęty patronatem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny. Więcej informacji o akcji można uzyskać na stronie organizatora: Aby umówić się na bezpłatną konsultację wystarczy zadzwonić: Centrum Dietetyczne Naturhouse ul. Narutowicza 14 64-100 Leszno tel. (65) 5204998 kom.515048596 Godziny otwarcia: Poniedziałek 9.30-17.30 Wtorek-Piątek 8.00-15.30 Środa-Czwartek 9.30- 18.00 Aby umówić się na konsultację wystarczy kliknąć w poniższy link: Pani Agnieszka Płoszajczyk schudła już u nas 26 kilogramów i wciąż kontynuuje kurację. Poniżej zdjęcia Pani Płoszajczyk i krótki wywiad. - Pamięta Pani pierwszą wizytę w punkcie? - Pierwsza wizyta miała miejsce na kilka dni przed rozpoczęciem studiów filologicznych - był to dzień 21 września 2011. Pierwsza wizyta i informacje, jakie na niej otrzymałam zupełnie przewróciły mój światopogląd żywieniowy - dotychczas picie wody, 5 posiłków dziennie spożywanych regularnie i umiar były dla mnie pojęciami obcymi. Wynik pomiaru wagi był zatrważający. - Jak się różniła dieta ułożona przez dietetyczkę od standardowego sposobu żywienia? Miałam w zwyczaju jadać zawsze wtedy, gdy odczuwałam głód (a więc często i zazwyczaj sporo). Początkowo przestawienie się na tryb '5 regularnych posiłków' było dla mnie dość problematyczne. Zgodnie z radą pani dietetyk odrzuciłam m.in. wieprzowinę, tłuste ryby, wszystkie margaryny, oleje (za wyjątkiem oliwy z oliwek), mąkę oraz słodycze, których to w moim dotychczasowym życiu było naprawdę sporo. Białe pieczywo zamieniłam na razowe, śmietanę i majonez na jogurt naturalny. - Co było najtrudniejsze w diecie? - Moim największym problemem było (i jest) podjadanie. Przed dietą zwykłam sięgać po wszystko na co miałam ochotę (słodycze, lody, słone przekąski, makarony, sałatki na bazie majonezu...) w trakcie nauki do testów i kolokwiów. W trakcie diety starałam się jednak zastąpić zdradliwe łakocie ich zdrowszymi odpowiednikami - serkiem wiejskim, jogurtem naturalnym, świeżym ananasem czy innymi owocami. Przez pierwsze dni diety nie potrafiłam wypić 2 litrów wody mineralnej dziennie (dotychczas piłam sporo napojów gazowanych i soków, do wody nie byłam przyzwyczajona). - Czy ktoś Panią wspierał w walce z utratą kilogramów? - Największą motywacją dla mnie jestem ja sama - rodzina dopingowała mnie, aczkolwiek początkowo większość moich krewnych wątpiło w moją silną wolę - w końcu nie był to pierwszy raz, gdy ogłosiłam rodzinie słowa: 'przechodzę na dietę!' (przeważnie wytrwałam na nich kilka dni). Z czasem i ja przestałam wierzyć w siebie i w to, że mogę coś zmienić. Na szczęście przyszedł dzień, w którym moje nastawienie się zmieniło, stało się dojrzalsze. Wtedy też, gdy pierwsze efekty diety zaczęły być widoczne i wszyscy zauważyli, że się nie poddaję mimo upływu kolejnych tygodni odczułam, że są ze mnie dumni i cieszą się z efektywności mojej diety równie mocno jak ja. - Jak wśród znajomych i rodziny przyjął się Pani nowy wizerunek? - Po utracie kilogramów postanowiłam zmienić siebie jeszcze bardziej - zmieniłam kolor włosów i uczesanie, kupuję zupełnie inne ubrania (dawniej chociażby skórzana ramoneska była dla mnie rzeczą nieosiągalną, gdyż zawsze brakowało kilkunastu centymetrów materiału, bym mogła ją dopiąć...). Wielu znajomych nie poznaje mnie, mijają mnie bez słowa na chodniku i dopiero po moich słowach powitania odpowiadają głosem pełnym zdziwienia: 'Aga?! Niemożliwe!'. - Co zmieniły w Pani życiu utracone kilogramy? - Stałam się bardziej pewna siebie, zakupy nowych ubrań nie są już dla mnie straszną koniecznością lecz olbrzymią przyjemnością. Nie boję się pójść na imprezę w ubiorze innym niż dawne szerokie spodnie i długa bluza. Nie uciekam od obiektywu aparatu, nie kryję się za innymi, żeby zatuszować moją sylwetkę. Już nie :) |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama