Z myślą o małych pacjentach

Ewa Misiaczyk z Gostynia, mama dwójki chłopców zainicjowała akcję, której celem jest remont Motylkowego Oddziału Dziecięcego w gostyńskim szpitalu. Gostynianka ma nadzieję, że przy pomocy ludzi dobrej woli uda się przywrócić jego dawny blask, dając radość małym pacjentom.

Wchodząc na oddział dziecięcy, trudno uwierzyć, że w 2001 roku, dzięki inicjatywie personelu medycznego zdobył tytuł "Motylkowego Oddziału". Dwanaście lat i brak remontów, spowodowały, że kolory na ścianach wyblakły, czyste sufity poszarzały. A przecież rokrocznie dziesiątki dzieci ze względu na stan zdrowia trafiają na oddział na kilka lub kilkanaście dni. Tak też było z Ewą Misiaczyk, która wraz synem przebywała na oddziale. Po wyjściu ze szpitala postanowiła, zainicjować akcję, aby Motylkowy Oddział znów odzyskał swój blask.
- Postanowiłam, że jako mama zainicjuję taką akcję i zachęcę do tego, żeby mieszkańcy, przedsiębiorcy, organizacje, wspólnymi siłami, w ramach działań społecznych przeprowadzili taką akcję. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy się udała i sprawdziła, mam nadzieję, że "Motylkowy Oddział" znów będzie świecił dawnym blaskiem - mówi Ewa Misiaczyk. Inicjatywa gostynianki już spotkała się z pozytywnym odzewem. Pojawili się ludzie, organizacje i firmy, które deklarują pomoc. Wśród nich Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Kreatywni", które w ramach programu Działaj Lokalnie pozyskało część funduszy, ale zbyt mało, aby sfinansować całość zaplanowanych prac. - Potrzeby są ogromne - przyznaje gostynianka - chcemy kompleksowo wyremontować oddział, przede wszystkim należy zmienić oświetlenie, wymalować ściany, jeśli się uda i będziemy w stanie finansowo to zrobić, to również wymienić okna, jest też potrzeba zakupu pościeli, stołów i krzesełek dziecięcych - wylicza Ewa Misiaczyk. Gostynianka podkreśla, że każdy może stać się Przyjacielem Motylkowego Oddziału, udzielając pomocy na miarę swoich możliwości. - Nie robimy tego po to, aby wyręczać samorząd czy szpital - podkreśla Ewa Misiaczyk - osoby zgromadzone wokół projektu to rodzice lub dziadkowie dzieci, które przebywały lub będą przebywać na tym oddziale. Chcemy żeby dzieci mogły się leczyć w czystych i jasnych pomieszczeniach - to jest nasz cel - zaznacza inicjatorka akcji. W ramach akcji przygotowano listę potrzeb. Osoby, które mogą i chciałyby wesprzeć akcje mogą kontaktować się ze Stowarzyszeniem na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "Kreatywni", ulica Szkolna 1, Piaski, lub pod adresem e-mail wtzpiaski@vp.pl . Do dyspozycji jest też konto bankowe, na które można wpłacać pieniądze PBS oddział Piaski Wlk: 58 8678 0005 0050 0500 4835 0001 z dopiskiem Motylkowy Oddział Dziecięcy.

Komentarze (10)

1. Dodane przez mama, w dniu - 09-07-2013 20:48 Fajna inicjatywa, ale od wnętrza ważniejszy jest profesjonalizm pracowników oddziału dziecięcego. Byłam, doświadczyłam nie raz i nie polecam. Panie ordynator i inne dyżurujące informacji na temat stanu zdrowia dziecka nie udzielą" bo medycyny nie studiowałaś" itd, itp. Współczuje wszystkim mamom i dzieciom, które się znajdą na tym oddziale

2. Dodane przez Agnes, w dniu - 09-07-2013 23:06 Bardzo świetna inicjatywa. Popieram. Osobiście przebywałam na tym oddziale kilka miesięcy temu z dzieckiem i faktycznie remont tam jest konieczny. Zdecydowanie przyjemniej będzie małym pacjentom wracać do zdrowia w odnowionych i kolorowych salach. Uważam, że lekarze i personel są bardzo rzetelni i mają podejście do dzieci.

3. Dodane przez idea piękna ale..., w dniu - 10-07-2013 07:17 Cel dyktowany "sercem" ale za szpital gostyński odpowiada Starostwo i może zamiast budowy boiska (kolejnego!) w umiłowanej przez Starostę szkole wyremontuje odział dzieciecy? Za chwilę pacjenci sami będą malowali ściany,przynosili łóżka itp.itd  Wystarczy zwolnić kilku specjalistów(nowo zatrudnionych w Starostwie) i starczy na remont oddzału.

4. Dodane przez ok, w dniu - 10-07-2013 07:35 A moze tak lekarze za swoje ogromne zarobki zadbaliby o miejsce pracy ????

5. Dodane przez byłem, widziałem, w dniu - 10-07-2013 07:36 Gostyński Szpital to istna tragedia!!!Personel niemiły wręcz odpychający i chamski!!!Proponowałbym zamknąć ten szpital w trybie natychmiastowym podejrzewam ze ten krok pomógłby pacjentom najbardziej!!!

6. Dodane przez wiaterek, w dniu - 10-07-2013 10:10 To i pani Ewa Misiaczyk do wyborów się szykuje? Pan Misiaczyk ze stowarzyszenia Kreatywni pomaga zonie zbierać kasę pisząc projekt hehe, fajne. Niestety wkrótce szpital i tak zmieni formę własności., Na początku bedzie to spółka z całkowitym udziałem powiatu a potem ..... stanie się cud jak to za rządów SKW nie raz już bywało

7. Dodane przez A.K, w dniu - 10-07-2013 12:04 Ewa rzutka i przebojowa jak w czasach Faktów Gostyńskich. Pozdrowienia z nad Obry

8. Dodane przez dziecko, w dniu - 10-07-2013 17:44 Inicjatywna godna wsparcia, ale może wesprze ja także starostwo powiatowe, wszak to pracownica wydziału promocji jest jej inicjatorką, a mąż ze stowarzyszenia Kreatywni dostał fundusze w projekcie, którego koordynatorką jest owa pani. Dobra reklama,przed wyborami jak znalazł , ale życzę żeby inicjatywa znalazła szeroki odzew, wszak chodzi o dobre samopoczucie dzieci.

9. Dodane przez Gerard Misiaczyk/Stowarzyszenie KREATYWNI, w dniu - 11-07-2013 10:37 Kilka faktów zanim ktoś kolejny zechce zatopić jadem tę pożyteczną i cenną inicjatywę:    1. Aplikację do programu Działaj Lokalnie złożyła grupa nieformalna Przyjaciele Motylkowego Oddziału a osobowości prawnej (wymóg formalny) użyczyło Stowarzyszenie Kreatywni.    2. 6 tys pozyskane z ww. projektu w całości zostało przeznaczone na remont oddziału (jako stowarzyszenie bezpłatnie zapewniamy całą obsługę projektu księgową i merytoryczną, tak aby cała kwota mogła trafić na rzecz dzieci)    3. Z własnej inicjatywy Stowarzyszenie Kreatywni rozpoczęło zbiórkę publiczną, ponieważ na remont oddziału potrzeba nie 6 a 60 tysięcy zł.(!)  Na ten cel użyczamy swoje konto i ponownie, bezpłatnie zapewniamy pełną obsługę tej zbiórki (opłata do wniosku na wyrażenie zgody na przeprowadzenie zbiórki publicznej -zapłaciliśmy z własnych składek, przygotowanie puszek, identyfikatorów, wreszcie kwestowanie podczas różnych wydarzeń kulturalnych oczywiście SPOŁECZNIE i we własnym CZASIE WOLNYM, komisyjne rozliczanie kwesty, pisanie protokołów i bieganie do banku. Dodatkowo chcemy z własnych środków zakupić wyposażenie to MAŁO???    Kiedy podczas pikniku tlenowego trwała pierwsza zbiórka, dowiedzieliśmy się z żoną, że syn natychmiast, jeszcze tego dnia musi trafić do szpitala. Kiedy go odprowadzaliśmy, nadal trwała zbiórka właśnie na ten oddział... bo Show must go on...  ŚMIESZNE?    Wielu ludzi zaangażowało się już w tę akcję, padają deklaracje pomocy finansowej, rzeczowej zawiązała się grupa wolontariuszy, którzy chcą swoją pracą, poprzez pomoc przy malowaniu ścian, sufitów, itd. wesprzeć akcję, nie dla siebie oczywiście, więc NIE PISZCIE WIĘCEJ GŁUPOT!    Każde dziecko kiedyś może tam trafić, więc odprowadź je z podniesioną głową a nie z rumieńcem wstydu na twarzy, bo kiedyś ANONIMOWO rzucałeś błotem.  Zdrowia życzę!

10. Dodane przez Honorata, w dniu - 12-07-2013 10:05 Niezależnie od powyższych komentarzy należy dodać, iż sztuką jest podejmować się rzeczy trudnych i bardzo trudnych. Łatwych nie rozwiązujemy. Uważam, że nie każdy ma predyspozycje do tego typu działań, które często odbierane są w niezrozumiały dla nas sposób. Jestem jedną z osób, które bez namowy postanowiły pomóc w w/w akcji i wierzę, że się uda, dlatego poczekajmy a na ocenę przyjdzie jeszcze czas. Wielu nie rozumie, że można robić coś od serca ale to ich problem. Jest świetne powiedzenie "Człowiek niech będzie szlachetny, Pomocny bliźnim, dobry! Bo tylko wtedy jest inny od wszystkich znanych nam istot". Pamiętajmy, że dzieci nie myślą jak dorośli, radość na ich buźkach pojawia się w momencie, gdy widzą świat na kolorowo a nie na szaro.

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.