Strażacy ćwiczą na wodzieStrażacy ćwiczą na wodzie |
12.07.2013. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Ćwiczenia organizowane były dla Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej straży pożarnej w Kościanie. W części teoretycznej uczestniczył Komandor Kościańskiego Klubu Żeglarskiego Jerzy Kliemann, który opowiadał o budowie jachtów i o zagrożeniach, jakie niesie nagła zmiana pogody.![]() Później przyszedł czas na część praktyczną. Ratownicy przenieśli się na stanicę Kościańskiego Klubu Żeglarskiego w Dębcu Nowym. - Ćwiczenia dotyczyły wydobywania osób uwięzionych pod wrakiem przewróconej żaglówki, podnoszenia takiej żaglówki, holowania jej do brzegu. Ćwiczyliśmy też sytuacje, w których dochodzi do zderzenia żaglówki, łodzi ze skuterem wodnym, bo na naszych jeziorach jest dopuszczony ruch tego typu jednostek pływających - mówi Andrzej Ziegler, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kościanie. W powiecie kościańskim nie było ostatnio tak drastycznych zdarzeń, ale Andrzej Ziegler przypomina o niespodziewanym przejściu szkwału na Mazurach sześć lat temu, gdzie w ciągu kilku chwil wiatr zatopił kilkadziesiąt jachtów, zginęło wtedy dwanaście osób. Tam poszkodowani znajdowali się w różnych miejscach, jedni przy jachtach, inni pod łodziami, jeszcze inni odpłynęli kilkadziesiąt metrów dalej. ![]() Akcje ratunkowe są niebezpieczne także dla samych ratowników, woda to żywioł, często ewakuacja jest trudna. Zdarzają się sytuacje, kiedy pod wrakiem wytwarza się poduszka powietrzna, w której osoby poszkodowane mogą przez jakiś czas oddychać. Andrzej Ziegler podkreśla, że wtedy najtrudniejszym momentem po dotarciu do takiej osoby jest przekonanie jej, że ma opuścić to pozornie bezpieczne miejsce i z ratownikiem udać się na powierzchnię wody. Strażacy są przygotowani na takie sytuacje i na wiele innych scenariuszy, ale cały czas doskonalą swoje umiejętności. (mon/fot. KP PSP Kościan)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama