Nie ma dowodów przestępstwaNie ma dowodów przestępstwa |
25.07.2013. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Jak już informowaliśmy gostyńska prokuratura wszczęła postępowanie podejrzewając oszustwa i fałszerstwa w dokumentach, które firma z Wrocławia zgłosiła do przetargu na zagospodarowanie osadów z gostyńskiej oczyszczalni ścieków. Pod lupę wzięto również organizację przetargu przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Gostyniu. W jednym i drugim przypadku okazało się, że brak wystarczających dowodów na popełnienie przestępstwa i postępowanie umorzono. - Niestety nie udało nam się zebrać tylu dowodów, które pozwalałyby na postawienie komukolwiek zarzutów - przyznaje Roch Waszak, prokurator rejonowy w Gostyniu - Udało się jednak dowieść, że spółka nie miała umów na cześć działek, na których miał być zagospodarowywany osad. Jednakże pozostałe grunty wystarczały, aby wywiązać się z umowy - dodaje prokurator. Decyzja prokuratury nie zmienia faktu, że już wcześniej, bo pod koniec kwietnia, Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Gostyniu zerwał umowę ze spółką. Powodem było nierzetelne wywiązanie się z umowy, z naruszeniem przepisów dotyczących rolniczego zagospodarowania osadów pościekowych. Perypetie związane z tą sprawą spowodowały, że zarząd gostyńskich wodociągów zmieni zasady przetargu, w którym ma być wybrany nowy wykonawca. - W kolejnym przetargu zrezygnujemy z rolniczego wykorzystania odpadów, do czasu aż się dobrze do tego nie przygotujemy, to jest naszym zdaniem bomba z opóźnionym zapłonem - twierdzi Jerzy Pogorzelski, prezes ZWiK - Będziemy korzystać z innych metod, których jest wiele - dodaje.Do czasu ogłoszenia przetargu, wywóz i zagospodarowanie odpadów pościekowych zlecono firmie, która w przetargu była konkurentem wrocławskiej spółki. (abj/tekst i foto)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama