Pomożemy!

W ostatnich dniach kluczową kwestią poruszaną przez samorządowców, mieszkańców Gostynia i okolicznych miejscowości jest trudna sytuacja gostyńskiego szpitala. Okazuje się, że pojawiła się nawet groźba zamknięcia placówki ze względu na fatalny stan finansów...

Gostyński szpital jest placówką bardzo mi bliską z kilku powodów. Ojciec lekarz - przez wiele lat był tu chirurgiem. Przez długi czas mieszkałem kilkaset metrów od szpitala. Można powiedzieć , że wychowałem się w otoczeniu gostyńskiej lecznicy. Co więcej, znam wielu pracowników szpitala, którzy swoją codzienną pracą dowodzą, że pomoc chorym to nie obowiązek, lecz powołanie. Salowe, pielęgniarki, lekarze, pracownicy techniczni. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której praca tych wszystkich ludzi miałaby się stać tylko częścią gostyńskiej historii.

Ostatnie informacje nt. kondycji szpitala nie dają powodów do satysfakcji. Powiat gostyński jako organ założycielski musi rozwiązać problem, który nawarstwia się co najmniej kilka lat. Przy obecnej kondycji finansowej powiatu jest to trudne zadanie, dlatego do samorządów gminnych skierowano prośbę o udzielenie pomocy finansowej, umożliwiającej pokrycie ujemnego wyniku finansowego szpitala za rok 2012.

Radni gminni stawiają szereg pytań. Dlaczego gminy mają rezygnować z realizacji swoich zadań, kosztem przekazania środków samorządowi powiatowemu? Dlaczego w projekcie budżetu lub dokonanych w nim zmianach organ założycielski nie zabezpieczył na ten cel środków? Jak naprawdę wygląda sytuacja finansowa szpitala? Jak duże zobowiązania finansowe ciążą na placówce? Czy istnieje jakikolwiek pomysł, by ratować gostyńską lecznicę? Co wydarzy się w przypadku, gdy za rok szpital znów wykaże stratę? Wreszcie dlaczego dokonano podziału brakującej kwoty w sposób, z którego wynika, że samorząd gminy Gostyń powinien dołożyć więcej środków niż samorząd powiatu gostyńskiego?

Aby uzyskać odpowiedź na te pytania, spotkałem się wczoraj z dyrektorem gostyńskiego szpitala. Rozmowa ta na pewno była potrzebna, co więcej ustaliliśmy, że za kilka dni spotkamy się po raz kolejny w obecności służb finansowych, by dokładnie przeanalizować możliwości i potrzeby. Jedno jest pewne - gmina Gostyń nie pozostawi szpitala w stanie agonalnym, w którym znajduje się on dzisiaj. Jednak należy dokładnie przyjrzeć się decyzjom z lat poprzednich, by uniknąć podobnych błędów w przyszłości. No i apelować do osób decyzyjnych, by redukcja kosztów nie została przerzucona na osoby najmniej zarabiające. O to prosiłem Dyrektora i z tą prośbą zwrócę się również do Starosty.

Jerzy Kulak jest burmistrzem Gostynia

Napisz komentarz zasady

Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.