Finezja: od Andrzejek do Wigilii |
24.10.2013. Radio Elka | ||
Andrzejki to tradycyjnie ostatnia przed karnawałem okazja, żeby wyszaleć się w tańcu na parkiecie. Dlatego szukamy jak najlepszego miejsca, gdzie można potańczyć, dobrze zjeść i wypić, nie nadwyrężając przy tym zbytnio portfeli. Interesującą propozycją może być Centrum Bankietowe Finezja na Stadionie Smoczyka. Organizuje ono aż dwie zabawy andrzejkowe: w piątek 29 i sobotę 30 listopada. - Gwarantem dobrej zabawy jest didżej Kamil Łukaszyk, znany z Radia Elka, który prowadzi u nas zabawy sylwestrowe - mówi Mirosław Ratajczak, właściciel Finezji. DJ tak dobierze muzykę, że goście, niezależnie od wieku zetrą w tańcu podeszwy. Na gości Andrzejek czekają stoliki - od kameralnych 4-osobowych po duże, przy których zasiądzie aż 20 osób. Wstęp na imprezę kosztuje 150 złotych od pary, w cenę wliczona jest oczywiście konsumpcja. I to nie byle jaka konsumpcja: to aż dwie kolacje, zakąski oraz ciepłe napoje i ciasta. W menu wszystko to, co w Finezji najlepsze, łącznie z koronnym daniem: pieczonym udźcem wieprzowym. To popisowa potrawa Mirosława Ratajczaka: udziec przez pięć dni marynuje się w przyprawach, następnie przez co najmniej pięć godzin pieczony jest w temperaturze 130-140 stopni Celsjusza. Wreszcie trafia na stoły w towarzystwie kaszy, pieczonych ziemniaków i zasmażanej kapusty. Dla miłośników dobrej kuchni udziec z Finezji to po prostu pozycja obowiązkowa, a obawiających się kalorii możemy zapewnić, że w Andrzejki z pewnością spalą ich nadmiar w tańcu. Gdy umilknie taneczna muzyka Finezja nie zamiera. Wręcz przeciwnie - 10 grudnia rozpoczyna się sezon firmowych Wigilii, czyli przedświątecznych spotkań pracowników. Można podsumować mijający rok, poczuć się członkami jednej społeczności, złożyć sobie życzenia. - Już od lat mamy stałych klientów, firmy z Leszna i regionu - mówi Mirosław Ratajczak. Wielkość przedsiębiorstwa nie ma większego znaczenia - w bankietowej sali zasiąść może nawet 500 osób. Układ sali zależy od zamawiającego. - Jesteśmy elastyczni - zapewnia Ratajczak - możemy ustawić jeden duży, wspólny stół, może być wiele mniejszych. Elastyczność polega też na tym, że Wigilia z Finezji może odbyć się praktycznie wszędzie w promieniu 20 kilometrów od Leszna, Centrum oferuje bowiem także catering. Wigilijne menu to kwintesencja polskiej tradycji, począwszy od zup. - Proponujemy grzybową, oczywiście z leśnych grzybów, a nie pieczarek - mówi pan Mirek - leśne grzyby są też w uszkach podawanych do barszczu. Na stołach nie zabraknie też ryb - od morskich, takich jak pyszne dorsze po swojskie, świeże karpie smażone saute na maśle. Do tego dochodzą śledzie w śmietanie oraz faszerowane ryby w galarecie. Nie zapomniano też o tak ważnych krokietach i pierogach z kapustą i grzybami. Oczywiście wigilijne menu może być modyfikowane o inne potrawy z restauracyjnej kuchni, nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby obok ryb podać mięsa, z legendarnym udźcem na czele. Wato też pamiętać o jeszcze jednej specjalności Finezji: produkowanych na miejscu przez Mirosława Ratajczaka wędlinach, cieszących się zasłużonym uznaniem smakoszy z Leszna i regionu. Miłośnicy tradycyjnej kiełbasy, szynki czy wędzonego boczku mogą je także zamówić na świąteczny stół. Rezerwacje Andrzejek i Wigilii przyjmowane są pod nrem telefonu 601 591 191 lub mailowo finezja@finezja-leszno.pl |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama