- Czujemy się jak gwiazdy – mówiły finalistki Akademii Wizerunku. Agnieszka Deluga, Magdalena Ratajczak i Katarzyna Robaszewska przez 30 dni trenowały na siłowni, słuchały dietetyczki, a potem oddały się w ręce wizażystów i fryzjerów. Efekty zobaczyliśmy w sobotę podczas wielkiego finału w Cinema 3D. |
|
Po miesiącu intensywnych przygotowań, męczących treningów pod okiem Dawida Łaty - trenera personalnego Eden Green oraz specjalnie dobranej diety przez mgr Monikę Otocką z Natur House przyszedł czas na wielki finał. Z samego rana po finalistki podjechała biała limuzyna Kenny Customs, która przez cały dzień była do ich dyspozycji.
W pierwszej kolejności Panie odwiedziły salon fryzjerski ART TEAM. Efekty tej wizyty były spektakularne! - Każda kobieta jest piękna, tylko czasem nie potrafi tego wydobyć i podkreślić, my trochę się do tego przyczyniliśmy - powiedziała Monika Prałat, właścicielka salonu ART TEAM.
Panie zachwycone nowymi fryzurami udały się limuzyną do Eden Green, do strefy relaksu, gdzie przy nastrojowej muzyce oraz poczęstunku przygotowanym przez Natur House wypoczywały do wielkiej gali. W między czasie wizażystka Eden Green wykonała każdej z Pań wieczorowe makijaże.
Wypoczęte finalistki ubrały wspaniałe, karnawałowe kreacje i dodatki wybrane wcześniej w salonie Top Secret pod okiem stylistki Patrycji Lupa. Sylwetka każdej z Pań została pięknie podkreślona przez wysokiej jakości bieliznę oraz wyroby pończosznicze dobrane przez specjalistki z Mimi Style, które sprawiły, że Panie poczuły się bardzo szykownie. Całość dopełniło eleganckie, skórzane obuwie dobrane i ufundowane przez salon obuwniczy Mar-Jo z szerokiego i wysokiej jakości asortymentu. Zachwycone swoim nowym wizerunkiem finalistki wzięły udział w sesji zdjęciowej wykonanej przez Adriana Franka z Photo 4U2, podczas której prezentowały się jak prawdziwe gwiazdy karnawału!
W limuzynie czekał schłodzony szampan i muzyka - w takiej atmosferze nasze gwiazdy przyjechały do Cinema 3D w Galerii Leszno. Wzbudzając podziw i ściągając na siebie wzrok wszystkich zgromadzonych w galerii udały się w stronę kina, gdzie zaprezentowały wszystkim swoją spektakularną przemianę! Mężowie byli zachwyceni, niemniej niż reszta rodziny i wszyscy zgromadzeni goście. - Zaniemówiłem, kiedy zobaczyłem żonę. W przyszłym roku proszę zrobić metamorfozę dla mężczyzn - powiedział Mariusz Ratajczak. - Czujemy się fantastycznie - mówiły Agnieszka Deluga, Magdalena Ratajczak i Katarzyna Robaszewska. - Dziękujemy naszym rodzinom za wsparcie i pomoc. Dziękujemy organizatorom i wszystkim sponsorom. To był bardzo intensywny miesiąc, ale było warto. Szkoda, że to już koniec, ale dalej będziemy pracować nad swoimi figurami i kondycją. No i dalej będziemy się spotykać, bo w ciągu tego miesiąca bardzo się zaprzyjaźniłyśmy - dodały finalistki.
Panie i nasi wspaniali partnerzy udowodnili, że przez miesiąc można zdziałać cuda! Razem z finalistkami świętującymi swój nowy wizerunek Kino Cinema 3D obchodziło swoje 1 urodziny. Finałową galę prowadził Mikołaj Jaruga z Radia Elka. W oczekiwaniu na przybycie finalistek w kinie Cinema3D można było skorzystać z licznych atrakcji i otrzymać prezenty ufundowane przez naszych partnerów, wśród których znalazły się również kupony od Akademii Językowej 4U2. Dla najmłodszych gości Fundacja Dr Clown przygotowała zabawy oraz malowanie buziek. Wszystkie Panie mogły skorzystać z darmowych makijaży wykonywanych przez wizażystkę z Perfumerii Douglas. Braffiterka Mimi Style doradzała jaką bieliznę dobrać do figury, a dietetyczka Natur House udzielała konsultacji żywieniowych. W trakcie imprezy można było skosztować aromatycznej kawy i herbaty przygotowanej przez herbaciarnię Art-Tea mieszczącej się przy ul. Wróblewskiego 1 w Lesznie. Całość uświetniły występy grup tanecznych: Zespołu Pieśni i Tańca Marynia ze Święciechowy oraz aMOK. Przy zgaszonych światłach można było podziwiać taniec z wykorzystaniem iluminacji świetlnych. Na zakończenie imprezy wszyscy goście zaproszeni zostali na przepyszny tort urodzinowy ufundowany przez kino Cinema3D.
- To były niesamowite cztery tygodnie. Było dużo emocji, chęci i determinacji. Mam ogromną satysfakcję z tego co się wydarzyło i myślę, że impreza będzie cykliczna. Będziemy zmieniać i uszczęśliwiać kolejne panie w mieście i w powiecie - podsumowała Anna Piwońska, właścicielka Eden Green.