Menu fitnessLa Calma odchudza leszczyniaków |
13.04.2015. Radio Elka | ||
Menu fitness w restauracji La Calma wprowadzono w marcu ubiegłego roku. To specjalny zestaw potraw ze zmniejszoną liczbą kalorii, dostosowany do osób pragnących zrzucić zbędne kilogramy bez konieczności rezygnowania ze smacznego jedzenia. Menu fitness zostało bardzo pieczołowicie przygotowane - nad jego „konstrukcją” czuwa znany leszczyński dietetyk Karol Mulczyński, który dostosowuje układ potraw do potrzeb klientów, czuwając nad odpowiednią wartością kaloryczną. Dobranie składników i ułożenie ich w specjały to zaś domena szefa kuchni La Calmy Patryka Wróblewskiego. Współpraca nauki i sztuki kulinarnej dała znakomite efekty. Restauracja zdobyła wielu nowych klientów, z których co najmniej kilkudziesięciu podjęło stałą współpracę. Efekty widoczne są gołym okiem. Najlepszy przykładem skuteczności menu fitness jest sam właściciel Waldemar Kaniewski. Nie kryje on, że to również z jego potrzeby dietetyczna część karty powstała. Ponad rok temu mocno dokuczała mu „oponka” wyhodowana z powodu nieregularnego odżywiania się i próbowania restauracyjnych smakołyków. Ważył wtedy 89,5 kilograma. -Dziś jest 12 kilogramów mniej - chwali się pan Waldemar. Potwierdza to dietetyk Karol Mulczyński, który dodaje, że poprawiły się też inne parametry organizmu restauratora. - Zwłaszcza wiek biologiczny, który przed rokiem wynosił 59, a obecnie to 41 lat - mówi. Warto dodać, że metrykalny wiek Waldemara Kaniewskiego to 44 lata - jest więc „starszy” niż jego organizm. - Co ważne, nie ma „efektu jojo”, czyli po zakończeniu diety waga nie rośnie - mówi Mulczyński. Sam Waldemar Kaniewski przyznaje, że jest zaskoczony tym, że nie odczuwa potrzeby podjadania. - Czasem się zmuszam, żeby pilnować reguły pięciu posiłków w ciągu dnia - mówi - po prostu nie jestem głodny. Restaurator dodaje, że po zakończeniu diety rozpoczął uczęszczać na siłownię. - Czas na „rzeźbę” - uśmiecha się. Menu fitness weszło na stałe do karty La Calmy. Cały czas jest też zmieniane, tak więc stali klienci nie mogą narzekać na nudę. Przez rok pokazało się jednak, że są potrawy szczególnie ulubione. - Hitem jest sałatka z soczewicy z kurczakiem i nasze makarony, zwłaszcza razowe - mówi Kaniewski - kiedy nie ma ich dłużej w karcie, klienci się dopominają. Restauracja cały czas udoskonala też obsługę: potrawy dowożone są już nie tylko w Lesznie i okolicy, ale nawet do Lubina na Dolnym Śląsku. Klienci, który chcą podjąć stałą dietę mogą zaś liczyć na system ratalny, dzięki któremu nie będzie ona zbyt obciążająca finansowo. Pamiętać też należy o tym, że La Calma to nie tylko menu fitness, ale również jedna z najlepszych restauracji w Lesznie a w karcie można znaleźć przysmaki dla każdego, zwłaszcza potrawy przyrządzone w stylu sous-vide. Wszystkie szczegóły można znaleźć na internetowej stronie restauracji www.lacalma.pl |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama