Podzieleni wspólną komisjąNie chcą sesji "bis" |
10.09.2015. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Od kilku miesięcy uchwały i tematy, które mają być przedmiotem obrad sesji omawiane są tylko na wspólnym posiedzeniu komisji na tydzień przed sesją. Nie są już organizowane w tej sprawie spotkania w poszczególnych komisjach stałych. Taki stan rzeczy nie podoba się wszystkim radnym. O przywrócenie spotkań radnych w komisjach oddzielenie wnioskował radny Andrzej Zębik. ![]() - W kompetencjach przewodniczących komisji jest ich zwoływanie, regulamin rady miejskiej dopuszcza wspólne posiedzenia komisji, ale powinno to wynikać z uzgodnień między przewodniczącymi komisji. Odrębne posiedzenia komisji m.in. pozwalają na dopasowywanie porządku obrad do np. zaplanowanych kontroli -mówił radny Zębik. Burmistrz Grzegorz Kubik przyznał, że wspólna komisja, to była także jego inicjatywa, z którą zwrócił się do przewodniczącego rady. - W związku z tym, że nie zawsze udaje się być burmistrzowi na wszystkich komisjach, bo nie pozwalają na to różne zajęcia - tłumaczył podczas sesji. - Wspólna komisja miała pozwolić, abym mógł uczestniczyć w dyskusji nad uchwałami i nad tym, co się ma dziać na sesji. Wtedy robię wszystko, aby w niej brać udział. Jeśli sobie nie życzycie mojej obecności na każdej komisji - bo to tak będzie - decyzja należy do państwa - zaznaczył burmistrz. Andrzej Zębik wypomniał burmistrzowi, że gdy w poprzedniej kadencji była inicjatywa wspólnej komisji obecny burmistrz był przeciw. Kubik sobie tego nie przypominał, ale też nie wypierał się takich słów. W dyskusji między radnymi padały argumenty za i przeciw wspólnej komisji. Mówiono między innymi o tym, że sesja nie jest miejscem, aby mówić o błahych sprawach, że wspólne spotkanie umożliwia wykorzystanie obecności urzędników za jednym razem. Padały także argumenty, że w trakcie wspólnego spotkania niektóre pytania jednej komisji przeszkadzają innej, oraz, że choć wspólna komisja usprawnia przebieg sesji, to z dyskusji w trakcie obrad i udzielanych radnym odpowiedzi, sporo mogą dowiedzieć się np. sołtysi. O zakończenie dyskusji wnioskował radny Zbigniew Gąsior - Uważam, że komisja koordynacyjna to sesja "bis", powinna być zwoływana tylko w newralgicznych sprawach jak np. budżet. Zagłosujemy i będziemy wiedzieli jak pracować - apelował. Dyskusję ostatecznie zamknął przewodniczący rady Marek Przybylski wskazując na zalety wspólnego spotkania. Mówił o praktycznej stronie komisji: usprawnienie pracy, oszczędności czasu urzędników i integracji radnych. Zaznaczył, że sesja to powinno być święto, a nie miejsce do "prania brudów". - Moim zdaniem sesja to powinno być takie wygładzenie, jestem przeciwny publicznemu teatrowi - podkreślił przewodniczący. Ostatecznie wniosek radnego Zębika poparło 12 radnych, 9 było "przeciw".
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama