Kobieta cierpiała przez lataMąż był jej katem |
30.11.2015. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 53-letni mąż z zawodu rzeźnik, od dłuższego czasu miał problem z alkoholem. Leczył się odwykowo, ale bezskutecznie. Za każdym razem, gdy nadużył mocnych trunków promile wyzwalały w nim agresję, którą rozładowywał na swojej żonie. Bił kobietę rękami po całym ciele, kopał, szarpał za włosy i groził śmiercią. Ofiara przez lata znosiła cierpienia, chroniąc się u sąsiadów przed mężem - katem. Z czasem jednak sama wpadła w nałóg i wymagała leczenia. W miniony piątek, kiedy mąż znów ją pobił, w obawie o swoje życie zdesperowana zadzwoniła na policję. - Kobieta miała obrażenia na całym ciele, zasinienia na twarzy i klatce piersiowej - mówi Jacek Masztalerz, z-ca prokuratora rejonowego w Gostyniu - Policjanci zatrzymali awanturnika. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu przyznał się do stawianego zarzutu znęcania psychicznego i fizycznego nad żoną, okazał skruchę i zgodził się na leczenie odwykowe. Uzgodniono z nim karę w trybie konsensualnym, ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i około tysiąca złotych grzywny. Mężczyzna ma podjąć leczenie odwykowe, a także dozór kuratora. - Żeby zabezpieczyć bieg postępowania i zapewnić bezpieczeństwo pokrzywdzonej, zostały zastosowane środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się z pokrzywdzoną i zbliżania do żony na odległość mniejszą niż 100 metrów, oraz najbardziej dolegliwy i najbardziej skuteczny w realiach tej sprawy nakaz opuszczenia mieszkania na trzy miesiące - wymienia prokurator Masztalerz Jeżeli mężczyzna nie wywiąże się z nałożonych obowiązków, albo je naruszy, zostanie tymczasowo aresztowany.
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama