Drażniąca substancja w szpitaluNocna ewakuacja SOR-u |
09.03.2016. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Tuż po północy straż pożarna odebrała zgłoszenie od personelu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Kościanie, że od pewnego czasu wyczuwalny jest intensywny zapach w korytarzu oraz niektórych pomieszczeniach.![]() - Zaraz po przybyciu zdecydowaliśmy o ewakuacji SOR-u, ponieważ nie wiedzieliśmy z czym mamy do czynienia - mówi Andrzej Ziegler, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie - Personel medyczny ewakuował jednego pacjenta, który się tam znajdował na oddział wewnętrzny oraz ewakuowano wszystkich pracowników SOR-u i zakazano wstępu do tych pomieszczeń. Natomiast wyczuwalny zapach na wyższych kondygnacjach spowodował konieczność przeniesienia jeszcze innych pacjentów, ale też bez żadnych konsekwencji zdrowotnych. Było to bardziej działanie prewencyjne. Kościańscy strażacy za pomocą mierników próbowali określić, z jaką substancją mają do czynienia. Nie udało się tego ustalić, ale duszący zapach był wyczuwalny. W jednym z pomieszczeń stwierdzono rozlaną ciecz. Wezwano grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego z leszczyńskiej komendy Straży Pożarnej. Na miejscu była też dyrekcja szpitala oraz kierownictwo oddziału dializ (bo obsługą tego oddziału zajmuje się zewnętrzna firma). Strażacy doszli do wniosku, że prawdopodobnie rozlana ciecz to substancja, która była poprzedniego dnia używana do dezynfekcji urządzeń właśnie na oddziale dializ. Strażacy poprosili o próbkę tej substancji i porównali ją z próbką znalezioną w jednym z pomieszczeń. - Okazało się, że substancja wydostała się do tego pomieszczenia poprzez kratkę ściekową, co też dało nam do zrozumienia, że instalacja kanalizacyjna jest niedrożna - tłumaczy Andrzej Ziegler - Substancja pierwotnie została wypuszczona do kanalizacji z oddziału dializ, a później poprzez niedrożną kanalizację wypłynęła na parterze. My jeszcze dodatkowo zabezpieczyliśmy wszystkie otwory wentylacyjne oraz kratkę ściekową w tym pomieszczeniu. Strażacy jeszcze przez jakiś czas monitorowali sytuację. O godzinie 3.00 w nocy Szpitalny Oddział Ratunkowy mógł wrócić do normalnej pracy. Do godziny 4.00 strażacy kontrolowali jeszcze pozostałe pomieszczenia. Na miejscu było też pogotowie wodno-kanalizacyjne, które udrożniło kanalizację, dzięki czemu pacjenci oddziału dializ mogli być od rana przyjmowani.
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama