Radość dla dziecka i rodzicaWesoły Domek: na to miejsce czekałem |
17.03.2016. Radio Elka | ||
Śniadanie poszło nam całkiem gładko. - Teraz się pobawimy - stwierdziłem z zapałem. Zapału starczyło na jakieś pół godziny. Kilka prostych gier, jakieś klocki, czesanie lalki i rozbijanie samochodzików wyczerpały inwencję. Na domiar złego zaczął padać deszcz, w dodatku ze śniegiem. - No to nici ze spaceru - pomyślałem z rozpaczą. Oczywiście można się ratować zdobyczami technologii, ale obiecałem sobie (i co gorsza żonie), że ani nie posadzę dzieci przed telewizorem, ani nie sięgnę po komputer, komórkę czy tablet. Nieszczęście było na wyciągnięcie ręki. Nuda - nuda z tatą na dodatek. Z beznadziejnym, nieudacznym tatą. Odłożywszy na bok dumę zadzwoniłem do siostry. - Pomocy - wyszeptałem - nie mam co z dzieciakami robić. Dobra z niej kobieta, nawet się ze mnie nie śmiała. - Weź je do Wesołego Domku - powiedziała po prostu - to najnowsze miejsce zabaw dla najmłodszych w samym centrum Leszna, w Arkadii. Arkadię pamiętam z dawnych czasów - budynek u zbiegu Dąbrowskiego, Wróblewskiego i Królowej Jadwigi. - Teraz powstał tam piękny pasaż handlowy, jedną z atrakcji jest właśnie Wesoły Domek - mówi siostra. W sumie blisko, pomyślałem, można pójść pieszo. -Ale przecież pada - przypomniałem jednak sobie na głos. - Spokojnie, mają tam nawet miejsca parkingowe - uspokoiła. Mówię wam - taka siostra to skarb. Szybko łapię dzieciarnię, upycham w aucie. Po pięciu minutach jesteśmy na miejscu. Na piętrze Arkadii wita nas sympatyczna i całkiem urodziwa pani. - Roksana - przedstawia się i zaprasza do zdjęcia okryć i butów. Cholera! Zapomniałem o kapciach. - Nic nie szkodzi, wystarczą skarpety, mamy podgrzewaną podłogę - uśmiecha się pani Roksana i zaprasza do wnętrza. To może nie jest ogromne, ale i tak robi wrażenie sporej przestrzeni. Zresztą komu potrzebne molochy, w których dziecko znika z oczu i nie wiadomo, czy jest całe i zdrowe. Tu doskonale widać, co się z nim dzieje. Jacusiowi i Agatce od razu rozbłysły oczy na widok zajmującej dużą część sali konstrukcji. Czego tam nie było! Jakieś drabinki, pomosty, zjeżdżalnie, basen z kulkami, trampoliny… Wszystko obłożone miękkimi obiciami, pozabezpieczane siatkami. -Mamy oczywiście wszystkie atesty i badania techniczne - zapewnia pani Roksana, zauważając jak uważnie oglądam konstrukcję. Dobrze wiedzieć, ale bardziej zależało mi na ustaleniu, jak ja tam wlezę - w końcu będę musiał dzieciaki zabawić jakoś. -Niech się pan niczym nie martwi, my się wszystkim zajmiemy - mówi znów z uśmiechem gospodyni - pana zapraszamy na kawę. Zaskoczony dopiero teraz zauważyłem kilka stolików z krzesłami, postawionych w drugiej części sali. Kilka metrów dalej zaś znajdował się całkiem nieźle zaopatrzony bar z kawą, herbatą i ciastkami dla rodziców oraz masą smakołyków dla najmłodszych. Przy niektórych stolikach miejsca były już zajęte przez mamy, które sącząc kawę czytały lub plotkowały z koleżankami, co jakiś czas rzucając okiem na swoje baraszkujące szkraby. Nie chcąc czuć się gorszy i czując w głębi ulgę, że tak świetnie sobie poradziłem, postanowiłem również skusić się na filiżankę. - Właściwie można tu spędzić pół dnia, bo i zjeść można - zagaiłem w stronę stojącej za barem pani. - Na ciepło i na zimno, na słodko i na słono - odpowiedziała - organizujemy nawet małe przyjęcia urodzinowe i imieninowe dla dzieci. Dobrze wiedzieć: za miesiąc Jacuś kończy 6 lat już zapowiada, że chce zaprosić „tylko” ośmiu najlepszych kumpli z przedszkola. Stwierdziłem, że warto się więcej o tych przyjęciach w Wesołym Domku dowiedzieć. Pani podała mi menu urodzinowe i zapewniła, że imprezy nie mają sobie równych. - Przygotowujemy różne scenariusze, na przykład Wyspę Piratów, Zamek Rycerzy i Księżniczek czy Stadion Piłkarski - mówiła - oczywiście wszystkim zajmuje się animator, który jest wliczony w cenę, a w tym czasie rodzice, jeśli chcą, mogą zostać z nami i zrelaksować się przy kawie i ciastku. Nieźle mają ci rodzice, pomyślałem mieszając kawę. Barmanka, jakby zgadując moje myśli dodała: - A wie pan, że miewamy tu też czysto „babskie” imprezy? Takie dla młodych mam, które nigdy nie mają czasu ani możliwości, żeby się spotkać: one sobie porozmawiają, a my w tym czasie zajmujemy się dziećmi. Siedząc przy stoliku i sącząc kawę stwierdziłem, że minęła już prawie godzina, a ani razu nie musiałem interweniować w sprawie pociech, choć cały czas widzę, co robią. - Sama radość: i dla nich, i dla mnie - pokiwałem głową. W tym momencie do sali wszedł jakiś pan - zwróciłem na niego uwagę, bo był to drugi (po mnie) mężczyzna - przeważały bowiem mamy i opiekunki. Pan był znacznie ode mnie starszy, tak około pięćdziesiątki. Widocznie poczuł męską więź, bo przysiadł się do mnie. - Ja z wnuczką - zagaił usprawiedliwiając się nieco - przychodzimy tu raz na tydzień, kiedy mamy „dziadkowy dyżur”. Widząc, że mam do czynienia ze stałym bywalcem postanowiłem podpytać go o to, co się tu dzieje w inne dni. - Panie, a co się nie dzieje - odpowiedział - mają więcej pomysłów niż ja włosów na głowie: joga dla mam z dziećmi, warsztaty edukacyjne, szkołę gotowania, zajęcia dla grup przedszkolnych, nawet bony upominkowe, no i jedzenie. Zapewniłem, że o jedzeniu już słyszałem. - A słyszał pan o tym, że można zjeść też bardziej konkretnie, tuż obok? - zapytał - na dole jest świetna i niedroga restauracja, nazywa się Pireus, chodzimy tam z wnuczką po zabawie, albo i sami z żoną, kiedy dziecko bawi się tutaj. Tak minęła już druga godzina naszego pobytu i trzeba było dzieciaki ściągać z powrotem. Nie było łatwo: zakochali się w pani Roksanie i nie chciały słyszeć o powrocie. Przekonałem je obiadem w Pireusie. Było warto - zwłaszcza że wyskakane i wybawione za wszystkie czasy poszły spać bez żadnych oporów, a nazajutrz rano oświadczyły żonie, że mają najlepszego tatę na świecie. Wesoły Domek w Pasażu Handlowym Arkadia Leszno, ul. Królowej Jadwigi 30 Odwiedź naszą stronę: www.wesolydomek.com Chcesz być na bieżąco: www.facebook.com/wesolydomekleszno Zobacz filmy z Wesołego Domku: kliknij zadzwoń 665 525 00 25 lub napisz: wesolydomek.leszno@gmail.com |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama