Kiełczewo zamiast WidziszewaPlanują kolejne tereny pod inwestycje |
09.06.2016. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Gmina Kościan pierwotnie chciała powiększyć strefę przemysłową w Widziszewie, która powstała na potrzeby fabryki dachówek. Jednak minister rolnictwa odmawia wyłączenia tamtejszych terenów z produkcji rolnej. Sprawa toczyła się przez sześć lat. Ostateczny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego jest niekorzystny dla gminy. Sąd decyzję swoją tłumaczył troską o bezpieczeństwo żywieniowe Polski. W międzyczasie gmina dowiedziała się, że Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna przygotowuje wniosek o wprowadzenie kolejnych obszarów do strefy. Gmina jest właścicielem ok. 26 ha ziemi w Kiełczewie. - To teren po byłej oczyszczalni ścieków dla miasta. Był trochę zapomniany, bo konserwator kładł rękę na tych gruntach. Tam mamy piąte i szóste klasy ziemi, łąki i nieużytki. Krótko mówiąc, archeolog jest dzisiaj tańszy jak odrolnienie - mówił wójt Andrzej Przybyła - Nie mamy pewności, że uda nam się ten obszar wprowadzić w strefę, ponieważ ten obszar jest w Naturze 2000, Łęg Obrzański. Wójt zaznacza, że jest już przygotowany projekt korekty tego Łęgu i granice mają być przesunięte aż za Kotusz. Jednak procedury trwają już od trzech lat. W tej chwili projekt zatwierdza Bruksela. Drugi problem to teren przy placu dożynkowym, gdzie mieszkańcy ogrodzili plac i postawili ławki. Andrzej Przybyła zaproponował, że będzie to ostatni teren do sprzedaży, a jeśli trafi się kupiec, mieszkańcy mogą przejąć teren za nowo wybudowanym placem zabaw przy ul. Polnej. Radny Zbigniew Szymanowski z Kiełczewa miał mieszane uczucia: - Z jednej strony, cieszę się, że coś się zaczyna dziać. Wiem, że to się wiąże z dodatkowymi dochodami, miejscami pracy, rozwojem. Smuci mnie tylko to, że przez długie, długie lata w Kiełczewie nie mieliśmy żadnego miejsca, placu na spotkania, imprezy, zabawy. W końcu, po długich staraniach udało nam się pozyskać miejsce. A chodzi też o to, że ten alternatywny teren, o którym pan wójt wspomniał, jest ciekawy, bo blisko lasu, tylko, że tam jest totalny piasek. Jeśli chcieć zrobić tam boisko, to szanse są mizerne. Radny zaproponował, aby plac rekreacyjny wyłączyć z planowanej strefy, ale wójt zaznaczył, że na zmiany w dokumentach nie ma już czasu.
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama