Awanturnik w areszcieGroził śmiercią |
22.08.2016. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Mężczyzna na początku sierpnia przyszedł do mieszkania byłej żony w odwiedziny do dzieci. Był pijany. Podczas wizyty wywołał awanturę. Krzyki i hałasy w środku nocy zaniepokoiły sąsiadki, które wzywały policję. 46-latek w odwecie zareagował agresją grożąc im pozbawieniem życia i uszkodził samochód jednej z kobiet. Groził też sąsiadowi. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty, i był pod dozorem policji. To jednak wystarczyło ledwo na dwa tygodnie. Kilka dni temu ponownie odwiedził byłą żonę, a kiedy odmówiła spotkania z dziećmi, wpadł w szał grożąc jej śmiercią. Kobieta wiedząc, że eksmałżonek jest nieobliczalny, wezwała policję. W przeszłości mężczyzna był już karany za znęcanie się nad żoną i groźby karalne. tym razem usłyszał w sumie cztery zarzuty dotyczące stosowania gróźb karalnych wobec sąsiadów i żony oraz uszkodzenie samochodów. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się, złożył wyjaśnienia i chce dobrowolnie poddać się karze - mówi Jacek Masztalerz, z-ca prokuratora rejonowego w Gostyniu. - Nie ustalono wobec niego konkretnej kary, musimy zweryfikować kwestie dotyczące odbywania przez niego kar pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. W przypadku recydywy będzie to miało znaczący wpływ na wymiar przyszłej kary - zaznacza Masztalerz. Prokurator wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące. -Należy zabezpieczyć dobra prawne osób pokrzywdzonych - zaznacza prokurator. Za kierowanie gróźb karalnych 46-latkowi grożą dwa lata więzienia, a za zniszczenie auta nawet 5 lat pozbawienia wolności. Za działanie warunkach tzw. recydywy, kara może być wyższa o kilka lat.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama