Muzyka podzieliła sąsiadów

(fot. Monika Kaczmarska-Banaszak) Przed kościańskim sądem na ławie oskarżonych zasiadł zespół rockowy ANN. Grupa odpowiada za zakłócanie spokoju podczas prób. Na poprzedniej rozprawie zespół złożył wniosek o mediację z małżeństwem sąsiadów, którym przeszkadzają próby. Nic to nie dało i sprawa ponownie trafiła do sądu.

Podczas kilkugodzinnej rozprawy wyjaśnienia złożyli członkowie zespołu, którzy opowiadali o tym, jak wygłuszyli pomieszczenie poprzez pułapki basowe, ekrany akustyczne, pianki i inne, co łącznie kosztowało kilkanaście tysięcy złotych. Liderka grupy, Anna Spławska, przed rozpoczęciem prób była u najbliższych sąsiadów pytać, czy nie będą im przeszkadzać ewentualne dźwięki muzyki. Nikt z pytanych nie miał zastrzeżeń. Niektórzy z sąsiadów wręcz wspierają działalność zespołu.

Próby odbywają się około trzech razy w miesiącu, zwykle od godz. 18.00 do 22.00 i nie jest to granie ciągłe. Zdarza się, że wypada dodatkowa próba, gdy zdarzy się niespodziewany koncert.
Taka częstotliwość nie odpowiada parze mieszkającej około 50 m od miejsca prób. Jak zeznała sąsiadka, najbardziej przeszkadzają jej niskie dźwięki i "wycie" Anny Spławskiej.
- Chodzi o to, że w sposób bardzo istotny został naruszony nasz mir domowy poprzez uporczywe, nadmierne emitowanie hałasu, który wydobywa się z budynku na posesji państwa Spławskich, w trakcie wykonywania prób przez zespół ANN - mówiła w sądzie oskarżycielka - W znacznej mierze zakłóca nam to odpoczynek, zakłóca nam to naszą przestrzeń. W trakcie prób nie możemy przebywać w ogrodzie, nie możemy organizować tam spotkań towarzyskich. Przez nadmierny hałas zmuszani jesteśmy do zamykania wszystkich okien, nawet jeśli temperatura na zewnątrz i wewnątrz sięga 30 stopni C. Jedynym ratunkiem jest generowanie hałasu poprzez włączanie jakichś dodatkowych źródeł hałasu typu telewizor czy głośna muzyka.
Z taką opinią nie zgadzają się członkowie zespołu, którzy wyjaśniali, że kiedy stoi się na ulicy, to głośniejsze niż muzyka są przejeżdżające samochody czy pociągi.

Podczas rozprawy poruszane były też relacje sąsiedzkie i sytuacje, do jakich dochodziło pomiędzy sąsiadami, bo cała sprawa wygląda właśnie na konflikt sąsiedzki.
Wcześniejsze mediacje nie przyniosły skutku. Przerwali je oskarżyciele, bo jak zaznaczyli zespół nie zaproponował im niczego nowego i nie chciał zmniejszyć częstotliwości prób ani wyznaczyć konkretnych godzin.

Na następnej rozprawie przesłuchani zostaną najbliżsi sąsiedzi, mieszkańcy ul. Nacławskiej w Kościanie, gdzie odbywają się próby. Na początku marca ma się również odbyć eksperyment procesowy, który będzie miał zasadnicze znaczenie dla całej sprawy, bo sąd sprawdzi, jak głośne są dźwięki podczas prób zespołu i czy rzeczywiście mogą być uciążliwe dla sąsiadów.

Przeczytaj więcej o sprawie:
Bo grają za głośno...
Jak dobrze mieć sąsiada...

Komentarze (32)

1. Dodane przez Heniek, w dniu - 17-01-2017 17:14 A co ja mam powiedziec jak pietro wyzej W bloku codziennie odbywaja sie milosne harce do sadu mam isc (...)?

2. Dodane przez do 1, w dniu - 17-01-2017 18:03 może przyłącz się do nich hehe

3. Dodane przez hehe, w dniu - 17-01-2017 18:31 Czyli tak: Przychodzi mi ktoś do domu i mówi: Będziemy po kilka godzin dziennie walić w bębny, czy to panu nie będzie przeszkadzało? Odpowiadam: Ależ skąd, jeszcze wam dorzucę kasy na wzmacniacze. He he dawno się nie uśmiałem z takiej argumentacji. Sąd naprawdę łyka tak debilne argumenty?

4. Dodane przez billinger, w dniu - 17-01-2017 18:42 bo pani się buty nie rozeszły...

5. Dodane przez do hehe, w dniu - 17-01-2017 19:11 Jeśli nie rozumiesz co przeczytałeś to niestety alr to ty masz problem... a nie ten co to napisał. Naprawdę nie wierzę iż 50 m dalej może być tak głośno, że przeszkadza to w imrezowaniu na ogródku...

6. Dodane przez qwerty, w dniu - 17-01-2017 19:22 do kom 3 czy ty jestes totalnym i(...)? nie potrafisz czytac? gdzie ty taka argumentacje przeczytales?

7. Dodane przez Hehe - czyatnie to twoja słaba strona, w dniu - 17-01-2017 19:58 Hehe - kilka godzin dziennie walić w bębny? Umiesz czytać? Oni grają próby 2 razy lub 3 w miesiącu! A próby nie przekraczają 1,5 godziny ciągłego grania. Dawno się tak nie uśmiałam z Twoich argumentów.

8. Dodane przez do hehe, w dniu - 17-01-2017 20:13 głośniejsze niż muzyka są przejeżdżające samochody i pociągi, no i spotkania w ogrodzie towarzyskie tam dopiero jest wycie typu jestes szalona.

9. Dodane przez max, w dniu - 17-01-2017 20:22 Dlaczego nie pokazali twarzy upierdliwych ludzi w podeszłym wieku. Są pewnie z tych co potrafią na wnuka donieść do urzędu skarbowego itp..

10. Dodane przez DO max, w dniu - 17-01-2017 20:49 Twarzy nie pokazali, ponieważ Ci ludzie odmówili publikacji swojego wizerunku...

11. Dodane przez Leszczynianka, w dniu - 17-01-2017 20:56 Na spokój każdy zasługuje ale...retoryka tekstu wyraźnie pokazuje,że próby odbywają się kilka razy w miesiącu a muzyka ci zainwestowali żeby ich działalność nie była uciążliwa .Nie sądzę żeby poziom hałasu nie pozwalał tym ludziom normalnie żyć.Zapraszam do mnie do Leszna,mieszkam przy Rynku,więc wieżowiec #ogródkowym# od maja do września i przy okazji imprez masowych mam dyskotekę w domu codziennie.Mam skarżyć każdego kto si7 bawi,właściciela lokalu czy radę miasta,zezwolenie wydała.Dobrej woli tu trzeba i wzajemnego zrozumienia i szacunku.Pozdrawiam.

12. Dodane przez sika, w dniu - 17-01-2017 21:11 Cóż starość jest paskudna.Komórki mózgowe już w fazie szczątkowej.Pozostaje tylko złośliwość i wrogość do wszystkich.W 19 wieku przy budowie kolei amerykańskiej jeden z budowniczych miał wypadek .Przy wyburzaniu skał oberwał prętem ,ktory wszedl w policzek a wyszedl górą głowy robiąc dziurę na wylot,wyrzucajac część mózgu.O dziwo przezył ,ba nawet nic wielkiego mu się nie stało.Poza jednym.Z człowieka bardzo miłego, spokojnego ,lubianego stał się przeciwienstwem.Zaczął być złośliwy i chamski. Zostawiła go nawet rodzina.Zmarł z nienawiści w samotności.

13. Dodane przez xyz, w dniu - 17-01-2017 21:15 Pamiętam problem właściciela Finezji, bardzo podobny jak miał impreze to jeden z sąsiadów ciągle miał problem. Problem tkwił w jego oknach. Jak mu właściciel Finezji wymienił na funkel nowe to do dzisiaj jest spokój. Może też maja stare okna ?

14. Dodane przez gosc, w dniu - 18-01-2017 07:22 tania reklama

15. Dodane przez kuba, w dniu - 18-01-2017 07:50 Ci ludzie mają rację - mają PRAWO do spokoju, rockowcy wybudujcie sobie kolejnego Demona na środku pola za miastem ile wlezie. Polska ma aspiracje do standardów unijnych - więc niech przyjmie te z Niemiec czy GB dotyczące hałasu i respektowania (także szacunku) dla sąsiadów.

16. Dodane przez fuzzyq, w dniu - 18-01-2017 08:29 Upierdliwce, nie raz bywałem na próbach różnych zespołów w pomieszczeniach wygłuszonych Wytłoczkami od jajek! i na zewnątrz budynku hałas był lekko słyszalny i tak jak to jest opisane - zagłuszany przez jeżdżące samochody, 50m dalej to pewnie słychać tyle co kot napłakał. Prostactwo, cisza nocna obowiązuje od godziny 22 a o tej jak jest zaznaczone próby już się kończą. Nie widzę tu innego rozwiązania jak wygrana zespołu ANN

17. Dodane przez Ola, w dniu - 18-01-2017 08:29 Hałasowanie komuś to zwykłe chamstwo, nawet 5 minut dziennie

18. Dodane przez Do Kuba, w dniu - 18-01-2017 09:00 Drogi Kubo, przyjdź na rozprawę, posłuchaj co mówią Ci ludzie, sprawa jest jawna. Może wtedy bedziesz miał okazję wyrobić sobie rzetelne zdanie na temat sprawy, zamiast pisać z kapelusza domniemania. Najwięcej do powiedzenia mają zawsze ci, którzy bezmyślnie wypisują bzdury.

19. Dodane przez KAKER, w dniu - 18-01-2017 10:49 POWINNI IM GRAC CODZIENNIE A JAK IM SIE NIE PODOBA TO NIECH KUPIA SOBIE ZATYCZKI DO USZOW

20. Dodane przez borys, w dniu - 18-01-2017 10:55 Uwazam,ze eksperyment procesowy,polegajacy na zbadaniu natezenia dziwekow jest bezcelowy.W jaki sposob sad ustali,czy zespol podczas eksperymentu nie obnizyl natezenia halasu,jak sasiedzi maja udowodnic,ze w czasie prob,rockowcy nie grali glosniej?Wyrok zostanie wydany na niekorzysc skarzacych,oraz oswiadczenia sasiadow,ze im muzyka nie przeszkadza,jednak prawo powinno byc respektowaner i jesli nawet wszystkim sasiadom podoba sie glosna muzyka,to nie znaczy ze ci panstwo nie maja prawa do spokoju.Jest tez taka mozliwosc,ze moga to byc tzw.upierdliwcy,ktorych drazni wszystko i wszyscy,mysle,ze mlodzi moga w czasie prob zastosowac odsluch w sluchawkach i bedzie wilk syty i owca cala.Zycie jest krotkie,wiec kochajmy sie i szanujmy,zwlaszcza z sasiadami i rodzina,nie jest dobrze byc przeciwko wszystkim i wszystkiemu.OPAMIETAJCIE SIE !!!!!!!!!!!

21. Dodane przez Grzegorz, w dniu - 18-01-2017 12:43 PROSTE ROZWIĄZANIE, ZBADAĆ U OWYCH SĄSIADÓW W DOMU POZIOM DECYBELI.SĄ NA TO NORMY I PO SPRAWIE!ODSYŁAM DO NORM   http://www.ntlmk.com/norma-wewn.htm  NIE SĄDZĘ ŻE PRZEKROCZY 30dB  POWODZENIA DLA ZESPOŁU!

22. Dodane przez KASIA, w dniu - 18-01-2017 13:25 M U Z Y K A Ł A G O D Z I O B Y C Z A J E

23. Dodane przez Kaska, w dniu - 18-01-2017 15:19 zwykła sąsiedzka zazdrość ale wam się sąsiedzi trafili po prostu zazdroszczą wam sławy ciekawego życia,spotkań na próbach - a oni tylko szukają rozrywki w sądzie i też grają tylko sąsiadom na nerwach .cóż na ulicy zawsze jakiś życzliwy się trafi

24. Dodane przez hmmm, w dniu - 18-01-2017 17:30 Ludzie bez przesady chcę móc w swoim domu i ogrodzie odpocząć.Dlaczego nie chcą wyznaczyc okreslonych godzin?Niech się dogadają.Niech robią te próby w dogodnym dla sąsiada czasie.jeden i drugi nie wykazuje dobrej woli.

25. Dodane przez Buli, w dniu - 19-01-2017 00:23 Zajrzałem na ich profil i jak zobaczyłem uśmieszki w sądzie na sali to można sobie wyobrazić jakie zachowanie prezentuje ta ekipa wobec ludzi.

26. Dodane przez wstyd, w dniu - 19-01-2017 00:25 Widzę, że dobrze się bawią. Wstyd za takie zachowanie.Nie ma wątpliwości, że sąsiedzi mogli mieć rację.

27. Dodane przez sąsiadka, w dniu - 19-01-2017 00:27 Zapraszam do pewnego bloku, przy ulicy Wojska Polskiego w Lesznie, tam znani Państwo odgrywają totalnie beznadziejne sceny, zakłócając spokój pozostałym lokatorom.

28. Dodane przez Sąsiad, w dniu - 19-01-2017 10:25 Mieszkam w bloku. Mam sąsiada z którym żyję w zgodzie, dobrze się dogaduję we wszystkich sprawach sąsiedzkich poza jedną. Sąsiad wraz ze swoją partnerką mają zamiłowanie do urządzania bardzo głośnych imprez, które zdarzają się nie tylko w weekend ale również w zwykły dzień roboczy. Chciałbym w tym miejscu poinformować go i wszystkich zainteresowanych, że odpoczynek dzienny i nocny jest zagwarantowany w polskim prawie. Ja rozumiem, że może się zdarzyć jakaś impreza rodzinna itd. ale wszystko trzeba robić z umiarem pamiętając że mieszka się w bloku a nie w sali weselnej. Trzeba też pamiętać że kodeks wykroczeń nie uznaje pojęcia cisza nocna, człowiek ma prawo do wypoczynku przez całą dobę. Ktoś może powiedzieć "wolnoć Tomku w swoim domku" no właśnie tylko że ja musząc wysłuchiwać bardzo głośnej muzyki, wrzasków i drżenia ścian wtedy kiedy chcę odpocząć tej wolności już nie mam. Wolność jednej osoby kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiej osoby. Nie może tak być, że ktoś się bawi kosztem zdrowia sąsiadów. Trzeba z tym walczyć z pełną stanowczością domagając się kar finansowych i odszkodowania, oczywiście o ile inne metody nie skutkują. Najlepiej zacząć od dogadania się, tylko nie zawsze idzie...

29. Dodane przez Zaden wstyd, w dniu - 19-01-2017 12:06 Ba szczęście to sąd zdecyduje o tym, czy faktycznie zakłócają spokój sąsiadom, biorąc pod uwagę wszystkie argumenty stron, a nie Ci, którzy wypisują komentarze.

30. Dodane przez me, w dniu - 19-01-2017 17:49 Nie wieszajcie psów na małżeństwu ,zespół swoim zachowaniem napewno nie ułatwia sprawy.  Mogliby się dogadać co do terminów i godzin , i wybaczcie ale każdy chce odpocząć w spokoju, bez wycia.

31. Dodane przez Ala Jaga Syk, w dniu - 20-01-2017 20:43 To małżeństwo uprzykrzało życie w poprzednim miejscu zamieszkania również. Wystarczy zrobić wywiad, co to za rodzinka. A zespół cóż... To, że się uśmiecha, czy to przestępstwo? Nikt z nich nie zrobił nic złego, więc dlaczego mieliby płakać lub może stać ze zwieszonymi głowami w dół? Paranoja, jak sama ta sprawa. Chorzy sąsiedzi opamiętajcie się, bo Wam życia nie wystarczy! Tracą czas na bzdury, bo wrażeń innych babsko nie ma...

32. Dodane przez Wschowa, w dniu - 20-01-2017 20:50 Ja też mam głośnych sąsiadów. Mieszkają z tyłu mojej działki. Dzieci się drą do północy na całe osiedle, pies szczeka cały dzień bez opamiętania, a oni siedzą na tarasie i winko sobie piją. Brak jest ich jakiejkolwiek reakcji, próby polubownego uciszania nic nie dają. Czują się panami całego osiedla. Niestety i psa i dzieci trzeba umieć wychować... Wakacje i wiosna to dla mnie koszmar. Nie mam w ogóle spokoju, ciszy i odpoczynku, nawet w domu ich słyszę. Muzyka gra od 06.30 nawet w wakacje.... najgorzej jak się do nich rodzinka zjeżdża....

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.